Ja leję to, co jest w instrukcji:)
czyli Shell Ultra Advance 4 (10W40) syntetyk
lub Motul jak radził mi wczoraj w rozmowie telefonicznej pan z moto-land
informacja dla szukających plandeki dla dinka.
OXFORD AQUATEX rozm. M jest jak szyty na miarę.
materiał wodoodporny z "oddychającą" membraną, na wysokości stopki pasek spinający pod skuterem obie poły pokrowca zapobiega jego wywianiu przez podmuch wiatru, a z przodu obszyte oczka na łańcuch do przewleczenia przez szprychy felgi. zainteresowanym mogę wysłać zdjęcia.
Wczoraj zakupiłem swój pierwszy skuter i wybór padł na DINKA. Wczoraj zrobiłem parę km ale opady śniegu mnie lekko mówiąc przystopowały. Ogólnie jestem mega zielony w temacie skuterów, więc w razie wątpliwości liczę na Waszą pomoc:)
pozdrawiam
moneykong spox. każdy z czasem nabywa wiedzy a mówią też że kto pyta nie błądzi
Pada i pada i nie ma jak pośmigać, heh tyle czekałem żeby sobie DINK-a kupić a tu taka pogoda :evil:
Zakładając że go odpalę za kilka dni ( a stoi na dworzu pod plandeką) muszę wykonywać jakieś "czary-mary" czy normalnie odpalić, odczekać kilka minut i startować?
w tym tyg ma być ponoć nawet +8. skuter wbrew opiniom potrafi jeździć jak jest "minus" na dworze
Odpali bez problemu. Tylko chwilkę odczekaj, nim ruszysz:)monkeykong napisał:
Pada i pada i nie ma jak pośmigać, heh tyle czekałem żeby sobie DINK-a kupić a tu taka pogoda :evil:
Zakładając że go odpalę za kilka dni ( a stoi na dworzu pod plandeką) muszę wykonywać jakieś "czary-mary" czy normalnie odpalić, odczekać kilka minut i startować?
juz po pracy Leszku?
Leszku wielkie dzięki i z góry dziękuję za cierpliwość co do moich pytań:)
monkeykong forum jest po to by pytac :-)
monkeykong może jakiś mały zlocik jak się ociepli? :D
a chętnie tylko niech się ociepli i trochę bardziej opanuję jazdę tym szatanem:)
Spokojnie, na luzaku, wyczuj jazdę tym maleństwem;)
No..jak na 50-kę, Dink to nie takie maleństwo ;)
zbliżam się do pierwszych serwisowych 300km:
zanim ruszę rozgrzewam silnik kilka min., rozpędzam się maksymalnie do 35/40km/h, czasami wkręcam się na maksymalne obroty na kilka sec. po czym zamykam przepust (podobno próżnia jaka się wtedy wytwarza wydmuchuje śmieci z docieru do filtra oleju), jednym słowem dmucham i chucham.
Proszę mi rzeczowo wyjaśnić dlaczego zaleca się zdjęcie blokad dopiero po 1000 a nie już po 300km?, czy w moim przypadku ma to jakieś znaczenie?
wytłumaczcie proszę zielonemu o co kaman
przyjęło się że PEŁNE dotarcie silnika następuje właśnie około 1000km,
choć prawda jest taka że większość tego procesu dokonuje się w ciągu pierwszych 30-40 km.
aha i często zdjęcie blokad jest powodem utraty gwarancji, nie we wszystkich skuterach
W kymco bez utraty gwarancjiroomcajz napisał:
przyjęło się że PEŁNE dotarcie silnika następuje właśnie około 1000km,
choć prawda jest taka że większość tego procesu dokonuje się w ciągu pierwszych 30-40 km.
aha i często zdjęcie blokad jest powodem utraty gwarancji, nie we wszystkich skuterach
bo utrata gwarancji po zdjęciu blokad to czysta głupota, np jadąc skutem z kagańcem pod strome wzniesienie, silnik tego skutera bardziej cierpi od odblokowanego, nie mówiąc o jeździe w 2 osoby..
roomcajz napisał:
przyjęło się że PEŁNE dotarcie silnika następuje właśnie około 1000km,
rozumiem , ale czy taka jazda jaką ja stosuję możne zaszkodzić "skuteru"
jeśli go odblokuje przed 1000km?