Witam! Toros jest słabiutki, pod górkę.. jak jadą pod górkę 2 osoby ze 120 kg, to muli skuterka. W pewnym sensie przypomina mi poloneza ;)p ciężko dziada rozbujać, ale jak już pojdzie to i leci. (po prostej i z górki) na załatwienia i po sklepach cudem jest ;)
Wymieniłem olej w przekładni w sumie 2 razy na 500 km, było sporo dziadajstwa, w silniku raz po stu iluś... nic grubego nie pływało
( olej zlałem do kuwety, potem do słoika i tyle samo w sumie wlałem nowego gdzieś weszło 750-800 ml. ale sądząc po "bagnecie" i tak nawet oryginalnie było go za dużo)
rozwiercenie tłumika dało cudowny dźwięk i po rozszczelnieniu spadek mocy i predkosci o około 10 km/h ( dziury zaspawałem i jest prawie jak było)
Ogólnie jak na razie po usunieciu drobnych usterek ( pisałem w pierwszych postach) tylko muszę dopompowywać powietrze co 3 dni bo z obu detek złazi... pewnie chińskie rzadkie dętki.
Spalanie... przy "ekodrajwingu" do 40km/h pali mój ze 2l, powyżej ze 3l.
Ps. czytałem na różnych forach jakim to dziwem są oba hamulce bebnowe... tak czy siak toros faktycznie hamuje jak wściekły.
mr25ur napisał:
Wymieniłem olej w przekładni w sumie 2 razy na 500 km, było sporo dziadajstwa, w silniku raz po stu iluś... nic grubego nie pływało
( olej zlałem do kuwety, potem do słoika i tyle samo w sumie wlałem nowego gdzieś weszło 750-800 ml. ale sądząc po "bagnecie" i tak nawet oryginalnie było go za dużo)
W przekładni masz bagnet?? 8O
Pietro napisał:
W przekładni masz bagnet?? 8O
Co w tym dziwnego, w Derbi też mam bagnet.
Suawek napisał:
Pietro napisał:
W przekładni masz bagnet?? 8O
Co w tym dziwnego, w Derbi też mam bagnet.
Dziwi mnie że weszło do przekładni 800ml, do skutera 50-tki wchodzi 130ml.
Dobra już chyba wszystko jasne, to jest 139QMB czyli 4T i wychodzi że kolega wymienił olej w silniku a nie przekładni.
mr25ur napisał:
w silniku raz po stu iluś... nic grubego nie pływało
( olej zlałem do kuwety, potem do słoika i tyle samo w sumie wlałem nowego gdzieś weszło 750-800 ml. ale sądząc po "bagnecie" i tak nawet oryginalnie było go za dużo)
Nie zauważyliście słowa "w silniku" ;) Do 139QMB do silnika wchodzi do 750ml.
Kapuchon napisał:
mr25ur napisał:
w silniku raz po stu iluś... nic grubego nie pływało
( olej zlałem do kuwety, potem do słoika i tyle samo w sumie wlałem nowego gdzieś weszło 750-800 ml. ale sądząc po "bagnecie" i tak nawet oryginalnie było go za dużo)
Nie zauważyliście słowa "w silniku" ;) Do 139QMB do silnika wchodzi do 750ml.
Nie, bo było napisane jednym ciągiem "wymieniłem olej w przekładni..."
No to nie wiem ;) Ja za 1 razem gdy to przeczytałem zrozumiałem że weszło 750-800ml oleju silnikowego.
Nie żebym był polonistą... ale jak pisałem o zlewaniu oleju to było w nawiasie zaraz po wzmiance o silniku, bez znaku oddzielającego, czyli jedna całosć ;)p
Do przekładni wlałem 125 ml.oleju przekładniowego, na obudowie pisało że 120 ml. ma wejsć, ale wlałem ciutke wiecej bo nadmiar ew. wyrzyga przez kurek cisnieniowy pod przekładnią.
Do silnika weszło te około 750ml. oleju silnikowego taki jak w instrukcji semisyntetic ( iles tam ;) ) ok 28 zeta za litr ( trochę drogi ten olej)
mru25ur, jaki masz skuter?
yoł. Panowie jestem posiadaczem tego spaniałego chinskiego bolida toros f16. Moje pytanie dotyczy prędkościomierza gdyż dzis odmówil posłuszeństwa. Może ktoś miał podobny problem??? Co trzeba wymienić na Moje oko to ślimak padł jaki koszt???
czy ten skuter ma blokady jeśli ma to jakie i jak ich zdjąć???
marcin197902 napisał:
yoł. Panowie jestem posiadaczem tego spaniałego chinskiego bolida toros f16. Moje pytanie dotyczy prędkościomierza gdyż dzis odmówil posłuszeństwa. Może ktoś miał podobny problem??? Co trzeba wymienić na Moje oko to ślimak padł jaki koszt???
U sąsiada jak prędkościomierz padł, to w kole jak jest slimak, odgięła się jakaś blaszka... poodginał ją i na razie działa.
witam
przempraszam ze wam tak truje ale chrobotanie o ktorym juz wczeniej wspomnialem jest glosniejsze i coraz bardziej mnie to martwi wystepuje ono tylko podczas jazdy przy mniej wiecej 30 km/h powiedzialem o tym fakcie mechanikowi to uznal zebym sie nie przejmowal juz drugi raz wiec nie wiem co mam zrobic ? dodam jeszcze ze skuter ma 1560 km przebiegu przejechalem nim ten dystans przez 1,5 miesiaca do tej pory nic mu nie bylo tylko przelacznik do kierunkowskazu przestal dzialac w prawo tzn musze trzymac palcem boo inaczaj sie wylacza oprucz tego chrobotania oczywiscie z gory dzieki za dopowiedz :)
Nakręciłem się na F16, kupiłem... mam
Wyjechałem z marketu nogami prowadząc swojego świeżo zakupionego Torosa w kierunku stacji benzynowej, zarejestrowałem, ubezpieczyłem... jadę :)
dioda świeci, kilometry się liczą, prędkościomierz martwy, wskaźnik poziomu paliwa martwy, mimo pełnego baku? wada fabryczna?
Klekotanie, chrobotanie, stuki to mogą być rolki. U mnie też tak hałasują w zależności od wagi i marki.
Jak przy przyśpieszaniu to może być jeszcze sprzęgło.
Hej Indianfire już kilku naszych kolegów opisywało pierwsze chwile swoich Torrosów 16 zaraz po zakupie, ale u ciebie to najwiecej wad. Pewnie, że to wady fabryczne. Zastanawiam się czy w tej fabryce jest wogóle dział kontroli jakości. Jak można wypuścić sprzęt do sprzedaży niesprawny? Powinni zakazać sprzedaży takich wadliwych skuterów, albo za połowę ceny z opcją do samodzielnego złożenia i sprawdzenia.
Albo zostaniesz mechanikiem i sam będziesz go sobie serwisował, albo czeka cię oby nie częsta wizyta w serwisie, który zobowiązał się do napraw tej "marki".
Jeśli możesz wstawiaj swoje przygody z Torrosem na tym forum.
Pozdr.
holy shit ! ja bym na Twoim miejscu uderzał do tego sklepu...fakt że to dużo męczarni i pewnie wezmą twój sprzęt na ''serwis'' ale takiego cuda bym nie podarował. Niedziałające liczniki ??? to już przegięcie.