Ssanie to celowe wzbogacenie mieszanki paliwo/powietrze aby ułatwić rozruch zimnego silnika i zapobiec jego gaśnięciu do czasu uzyskania stosownej temperatury pracy przy której gasnąć nie będzie.
Regulacji raczej nie ma bo jest to ssanie sterowane elektronicznie.
A czy musi ? Musi - inaczej byś nie odpalił na zimnym silniku - tzn. może i by w końcu zaskoczył ale kręcenia rozrusznikiem kilka minut
No fajnie, tylko, że po wyłączeniu ssań silnik jest zimny i po dodaniu gazu gaśnie, chyba, że go podgazuje na wolnych delikatnie. To po c*uj mi te ssanie skoro i tak silnik gaśnie?
Bo ... odpalasz silnik ktory ma kilkanascie stopni, ssanie trzyma do jakiejs temperatury ale nie do pelnego rozgrzania i zanim sie rozgrzeje to przygasa.
Izdebski a ile on Ci pali na 100km ?? Ja mam ten sam problem tylko jak go podgazuje to już mi nie gaśnie , a jak jadę trochę dłużej i się zatrzymie potem dam mu około 1/2 manetki i puszcze ją to również gaśnie... Czytałem że to wina źle wyregulowanego gaźnika po 300km jadę na przegląd i mam nadzieję że mi go wyregulują... pozdr.
Tak więc jechałem z kolegą właśnie na jazdę i przestał działać prędkościomierz i licznik km przy przebiegu 222,6 km. Jak mam to sam naprawić? Jestem zielony, więc nie piszcie "Wygięły ci się blaszki w ślimaku". Krok po kroku jak mam to naprawić? Problem jest w przednim kole czy pod maską przednią tam gdzie jest tablica z licznikiem? Będę musiał całe koło przednie wyjąć? Mam tam bęben nie tarcze. Pomóżcie mi szybko bo zwariuje! Już 2 godziny się z tym męczę. Próbowałem odkręcić koło oraz jedną śrubkę która jest na bębnie - NIC Z TEGO NAWET NIE DRGNIE ZAKRĘCONE NA AMEN!
"NIC Z TEGO NAWET NIE DRGNIE ZAKRĘCONE NA AMEN! " Widać solidna chińska produkcja:) Dlatego ja zawsze używam kluczy oczkowych, ale niestety tego nie robiłem więc nie pomogę:(
witam mam problem w moim torosie Dziś rano jak zawsze wyprowadzam z garażu skuterka i postanowiłem zbadać ile mam oleju powoli odkręcam bagnet a tu olej górą leci myślę ,przecież jak wymieniałem ostatnio to było ok weszło 700 ml. i pokazywało ok .
to zakręciłem to wszystko i pojechałem do sklepu
silnik ostygł i dalej się wylewa olej
plis pomocy skuter to mój transport do szkoły i wg
A więc właśnie chciałem zobaczyć czy olej silnikowy się nie wylewa, i dostrzegłem coś czego szukałem długo. Przy baku na paliwo, przy plastikach dostrzegłem taki gumowy woreczek, a w nim złączki kabli. Od razu przyszła mi myśl: "O ku*rwa! Znalazłem to gó*wno! Na pewno tutaj jest ta blokada" Przesunąłem woreczek i przypadkowo odczepił mi się kabelek, który był w zgrzanej folii. Miał on kolor zielono-żółty - Po prostu wypadł ztej zgrzanej folii. Przestraszony, że to jakiś kabelek np. od świateł tylnich odpaliłem skuter. Włączyłem wszystko - Wszystko działa. No to jadę.. 50 km/h - A on szybciej jedzie. 55 km/h. 60 km/h - "O ja pierdole odblokowałem skubańca" 67 km/h. Tutaj skończyła mi się ulica przy osiedlu, więc musiałem hamować aby w bramę nie jebnąć. Domyślam się, że poleciał by mi nawet i 70km/h, bo miał niezłego kopa.