dostawcy, trzeba mu było nabombać ;)
mr25ur napisał:
U mnie zaś w torosie kolejna niespodzianka, poszło łożysko w przednim kole ( 1300 km na budziku ) śruciny wyglądają jak wielościany... ze 20 min. na wybicie starych łożysk, 5 min. zakup nowych, japońskie "koya" chyba, 25 zeta za dwa ( drugie łożysko tez podejrzane było ) 5 min. wbicie i śkręcenie koła i śmiga...;)p
ja wymieniłem przednie łożyska po 120 km bo padło
kupiłem takie za 10 zł
to jakaś felerna seria
ale mój torosik spisuję się b.dobrze tylko pali swoje
Pietro napisał:
dostawcy, trzeba mu było nabombać ;)
I to bardzo porządnie !
mr25ur napisał:
ale mój torosik spisuję się b.dobrze tylko pali swoje
Jezeli przejechałeś około 1000 km to przełóż zawleczke na iglicy w gaźniku o jeden zabek
No dzisiaj zaczęła się nowa historia z moim torosikiem, a dokładnie z rozrusznikiem elektrycznym. Wyjeżdżam z domu do sklepu (jakiś 1km) zapalam. Wszystko normalnie działa. Dojeżdżam do mojego celu, robię zakupy i chcę ruszyć. Tu jest problem przyciskam hamulec do oporu daje gaz a rozrusznik się nie kręci. Już mi ciśnienie skoczyło. Próbuję 2 raz i 3. Nic. W końcu cały w nerwach próbuje odpalić z kopa. Ku mojemu zaskoczeniu zapalił za 1 razem. Dojeżdżam do domu. Gaszę silnik i próbuję odpalić rozrusznikiem elektrycznym. I wszystko działa jak należy. Odpala za 1 razem tak jak ma być.
Nie wiem co to jest boję się że któregoś pięknego dnia w ogóle nie odpali. Chciałbym dodać że kierownica była zablokowana jak stał pod sklepem.
Podejrzewam że to słaby akumulator który nie uciągnął elektrycznego, a podczas drogi do domu się trochę naładował i dlatego odpalił w garażu, bądź coś się wypięło.
Jeżeli ktoś miał z tym problem bądź wie jak to rozwiązać i co jest tego przyczyną to proszę o odpowiedź
Morientes napisał:
mr25ur napisał:
ale mój torosik spisuję się b.dobrze tylko pali swojeJezeli przejechałeś około 1000 km to przełóż zawleczke na iglicy w gaźniku o jeden zabek
Morientes, to nie mnie zacytowałeś ;), ale przy okazji przełożę też, mój toros też jakby więcej pali po tysiącu, tylko napisz w którą stronę tez ząbek przełożyć.
do góry ,wtedy iglica będzie miała mniejsze "pole manewru" i będzie nieco mniej otwierać przepustnicę
dajkam sprawdź połączenia elektryczne rozrusznika, mozliwe że czerwony kabelek przy rozruszniku (nakrętka) jest poluzowane.
Zaraz Wam wrzucę schemat ;) Nie mój, pożyczony od kogoś z forum, ale może się sprzyda.
O, już mam
Ciekawe o tym spalaniu u Was - ważę 110kg. Mi pali wyraźnie mniej po wymianie oleju na Castrol Magnatec, jeżdzę teraz zdecydowanie częściej w okolicach vmax, przede mną do wymiany jeszcze świeca na NGK CR8HIX, iglicy nikt nie dotykał, a zwężki w filtrze nie ma. Gdyby palił wyraźnie powyżej 2,5l/100km wtedy nie szczypałbym się i od razu pojechał na wymianę dyszy na większą. A tak żal niskiego spalania ;)
Co do zajechania drogi wystarczyło zwyczajnie spisać numery pojazdu, którym koleś wymusił pierwszeństwo, a następnie zgłosić nieanonimowo i z zeznaniami świadka (pisałeś, że 2 osoby jechały) zdarzenie na policji. Tobie nerwów nie wróci, ale może nerwusa z puszki nauczy pokory zimowa (bo tyle czasu może zejść) wizyta na komendzie celem złożenia wyjaśnień w związku ze zdarzeniem z początku wakacji, bo mandat jest tutaj kwestią podejścia gliniarzy.
Prosiaczek zwężka w filtrze? Powietrza? Ja mam tylko taką rurkę, która wchodzi do puszki z filtrem to o tę chodzi? Na tej rurce jest siatka celem wychwytywania większych farfocli to chyba nie bardzo można ją demontować?
Nas było 2 ich w puszce też. Musiałbym spisać tych co stali w korku za lub przed, a wiadomo jak ludzie chcą komuś pomóc tym bardziej zeznając.
Czy to możliwe aby olej miał wpływ na dynamikę tak małego silnika?
Panowie czy ktoś z Was jest z trójmiasta? Chciałbym porównać nasze skuty mój mi się wydaje przymulony.
dostawcy napisał:
Prosiaczek zwężka w filtrze? Powietrza? Ja mam tylko taką rurkę, która wchodzi do puszki z filtrem to o tę chodzi? Na tej rurce jest siatka celem wychwytywania większych farfocli to chyba nie bardzo można ją demontować?
Nas było 2 ich w puszce też. Musiałbym spisać tych co stali w korku za lub przed, a wiadomo jak ludzie chcą komuś pomóc tym bardziej zeznając.
Chodzi o drugi koniec rurki - ten który wchodzi do obudowy filtra. Ja ostatnio zapomniałem to założyć przy czyszczeniu filtra i gdzieś zostało w polu...
Co do ilości "świadków" w samochodzie winnego zajścia to mi chodziło o samą uciążliwość procederu wzywania właściciela/kierowcy/świadków celem złożenia wyjaśnień - tak w ramach wojenki podjazdowej na złośliwości (bo za złośliwość odbieram fakt, że celowo zajechał Ci drogę łamiąc przy tym przepisy PRD). Osobiście złości czy nerwów na skuterku wogóle nie mam, bo gdybym się wściekał na każdego który zepchnął mnie w chodnik, albo wymusił pierwszeństwo to już bym umarł ze złości...
dajkam napisał:
No dzisiaj zaczęła się nowa historia z moim torosikiem, a dokładnie z rozrusznikiem elektrycznym. Wyjeżdżam z domu do sklepu (jakiś 1km) zapalam. Wszystko normalnie działa. Dojeżdżam do mojego celu, robię zakupy i chcę ruszyć. Tu jest problem przyciskam hamulec do oporu daje gaz a rozrusznik się nie kręci. Już mi ciśnienie skoczyło. Próbuję 2 raz i 3. Nic. W końcu cały w nerwach próbuje odpalić z kopa. Ku mojemu zaskoczeniu zapalił za 1 razem. Dojeżdżam do domu. Gaszę silnik i próbuję odpalić rozrusznikiem elektrycznym. I wszystko działa jak należy. Odpala za 1 razem tak jak ma być.
Nie wiem co to jest boję się że któregoś pięknego dnia w ogóle nie odpali. Chciałbym dodać że kierownica była zablokowana jak stał pod sklepem.
Podejrzewam że to słaby akumulator który nie uciągnął elektrycznego, a podczas drogi do domu się trochę naładował i dlatego odpalił w garażu, bądź coś się wypięło.
Jeżeli ktoś miał z tym problem bądź wie jak to rozwiązać i co jest tego przyczyną to proszę o odpowiedź
Może to i głupie, ale złożyłeś nóżkę ? Stopka w tym skuterze odcina zapłon jak jest otwarta :)
Niech ktoś mi powie, do czego jest ta regulacja ? Wchodzi to do gaźnika. http://imageshack.us/photo/my-images/194/img20110721093454.jpg/
co do nóżki.... Nie wiem nie pamiętam bo byłem podenerwowany. Ale nie zaprzeczam że nie mogła być. Mam natomiast 2 inne pytania.
Czy nic się nie stanie gdy podczas jazdy braknie paliwa? Bo chciałbym zobaczyć ile dokładnie przejedzie mój skuter zanim paliwo całkiem ucieknie.
A drugie to już z innej bajki:
Jeżeli policja by mnie złapała (mam 15lat) i nie miałbym przy sobie karty motorowerowej (zapomniałem wziąć, lub jak mój kuzyn jeździ ale nie ma karty) to co grozi za jej brak?
1.Mandat (jeżeli tak to ile złotych)
2. czy coś innego (typu zabranie dowodu rej.)
Ans - to nie jest żadna regulacja. Tą rurkę zostaw w spokoju bo to odma - takie zabezpieczenie przed zalaniem świecy. Gdy do gaźnika dostanie się za dużo paliwa to nadmiar wyleci tą rurką.
Dajkam - za jazdę bez uprawnień jest 500zł mandatu. Gdy zapomnisz wziąć to masz możliwość poprosić kogoś z domu aby dowiózł dokument w miejsce kontroli w przeciągu podajże 15 minut a jeśli nie ma kto dowieźć to musisz sam jechać i okazać dokument na komisariacie w tej miejscowości w której Cię zatrzymano. Często jest tak że jak jedziesz bez uprawnień lub zapomniałeś to pewnie będą chcieli sprawdzić czy skuter nie jest odblokowany a jeśli skuter jest zarejestrowany jako motorower i nie masz prawa jazdy kat. A to troszkę problemu jest.
Kapuchon napisał:
Ans - to nie jest żadna regulacja. Tą rurkę zostaw w spokoju bo to odma - takie zabezpieczenie przed zalaniem świecy. Gdy do gaźnika dostanie się za dużo paliwa to nadmiar wyleci tą rurką.
Gaźnik gaźnikiem, jak mi ta odma pękła z miesiąc temu, to przez noc całe paliwo mi ściekło z baku.
mr25ur napisał:
Gaźnik gaźnikiem, jak mi ta odma pękła z miesiąc temu, to przez noc całe paliwo mi ściekło z baku.
Nie ma takiej opcji. W odmie nie ma ciśnienia więc nic Ci z niej nie wycieknie jak pęknie. Musiało przepuścić coś innego.
Witam. Mam zamiar kupić nowego torosa f16 w carrefourze. Jest promocja za 1500zł. Jak myślycie długo to pojeździ? Opłaca się brać gwarancję? Jak coś to kupowałbym go w Krakowie.
Podaję link do oferty. http://www.megaupload.com/?d=3MA25XFI