Spotkanie Grupy Śląskiej i Mazowieckiej.

WIEM JAKIE ALE TAK NAPISAŁEM

Wkoncu tutaj sa tez dzieci :-P

Dokładnie chleb to co żytniego :) a bułeczki to wyrób chmielowy :))

Aaa, jeśli tak to tak. Chleba naszego powszedniego i buuuułek trza nam w piątek.... ;) Duużo.

Dokładnie zgadzam się z kolegą :))) Dużooooooooo

Jeszcze będziecie mieli dość tego chleba i bułek coś czuje,nie jeden będzie wisiał na płocie :) :p

Bosze zaczynam się martwić o Wasze "samopoczucie" bo widzę, że to gwóźdź programu: sponiewieranie.... a gdzie część artystyczna? gry i zabawy? :) buahahahahaha jakieś kalambury quiz o Śląsku i Mazowszu....ech te Wasze wątroby w niebezpieczeństwie. Tylko nie kąpcie się po zjedzeniu takiej ilości pieczywa :)

Po wymieszaniu chlebka z bułkami xenna pewnie nie będzie potrzebna :).

Spokojnie Hanita wszystko będzie pod kontrolą będą i zabawy i kalambury ale na drugi dzień :) Trzeba jakoś przywitać chłopaków z Mazowieckiej u nas się przyjęło chlebem i solą a że do Wieliczki kawał drogi to będziemy się witać chlebem i bułką :)))

To ja może z innej beczki,trzeba było zaprosić kogoś z administracji skuterowo.com do Sielpi żeby porobił fotki i jakiś artykuł napisał,w końcu wszyscy żeśmy się poznali przez ten portal :)

HugoBoss napisał:

To ja może z innej beczki,trzeba było zaprosić kogoś z administracji skuterowo.com do Sielpi żeby porobił fotki i jakiś artykuł napisał,w końcu wszyscy żeśmy się poznali przez ten portal :)

Podejrzewam że i tak by przyjęcia nie zaprosili :) Od nas kasy nie dostaną - co najwyżej chleb i bułkę... To już nie te skuterowo co było kiedyś - teraz jest komercja.

No smutne to co pisze WODZU ale prawdziwe !
Zawsze na początku jest zapał żeby coś rozkręcić a póżniej tylko "odcinanie kuponów"

Jeszcze tylko wypucować Chudego Łosia, dać dobrego siana, nadmuchać kopyta, zapakować torby i sakwy i w drogę, na Sielpię......
(qna, jeszcze 4 dni....)

jak ten czas powoli leci masakra.
A co do Skuterowo to jak byś im zapłacił to by przyjechali:))

Info dla grupy Śląskiej - w Piątek mam urlop wię jak ktoś chce to może do mnie podjechać wcześnie jak się nie może doczekać :) My z R2_D2 pewnie o 15.55 wyjedziemy odemnie :)

Moja INCA - Bogini Sexu i Łez też nie może się już doczekać aż ją przelecę te 160 km :)

Wodzu to ja podjadę do ciebie nie będę błądził

Spoko.

Znaczy, podjedźcie do mnie - wodzu - lodówka, hehe

Tu masz rację :) i tak po drodze przez twoje podwórko :) I na M1 :) To tak gdzieś o 15.40 będziemy u Ciebie :)

Za wczas,...... ja jeszcze pracuje w tym dniu. 15.55 - 16.00. do M1 ode mnie ty tylko kilka minut.