Spotkanie 1 października 2011r. w Izabelinie pod Warszawą

Roomcajz, Dychul, a wy pojechalibyście ?

HugoBoss napisał:

Oświadczam że nie wiem czy pojawię się na tej imprezie,w razie jak by mnie nie było to wyznaczam Madiego na poprowadzenie,spotkanie itp.

ehh. szkoda :(

u mnie tez sporo znakow zapytania, ale jesli skonczycie na podzamczu to tam chetnie bym podjechala czysto towarzysko :) madi, dasz mi znac czy tam bedziecie jesli w ogole wypad dojdzie do skutku?

a co do pozdrawiania, mnie nigdy skuter nie pozdrowil (no moze raz i to jakis starszy pan), za to nagminnie "kiwam" sobie z motocyklistami, a raz ucielam sobie pogawedke na swiatlach z dziewczyna na fajnej hondzie, ale to kwestia sprzetu zapewne-dobrze sie maskuje i maja mnie za "swoja" ;))) szkoda ze jest taki dziwny podzial, jednoslad to jednoslad :)

jasne że dam znać ;) Jak będzie mało chętnych na Izabelin to zawsze można gdzie indziej pojechać

tak czy inaczej nawet jeśli wypali w pare os. będzie fajnie...

ja też macham tylko skuterom, a jak ktoś pierwszy z motoru to odmacham...

za to podoba mi się, że w trasie czesto ludzie odmachują nie ważne czym jadą

btw. Jutro tj. wtorek wybieram się na Jasną Góre do Częstochowy (460km) w planie do zrobienia -> 1 dzień. Zdam relacje i ogarne fotki z wypadu. ;> No chyba, że ktoś chętny pojechać ;> ???

a jeśli nawet nie ogarniemy się z Izabelinem, to można się złapać z typami z mielocha może, jak się okaże że to małolaty na kołku to sie najwyżej odczepimy... oni coś organizują na cargo 1.10 a później gdzieś jadą... ale zdecydowanie wole Izabelin

Jasna Góra ? Nieee ;p Tam nic ciekawego nie ma...

Madi- cóż mnie w Izabelinie na 99% nie będzie, inne obowiązki :-(

edit:
@clsamd jak chcesz to ostatnio jechałem z wawy do czewy całkiem fajną traską- moge podpowiedzieć gdzie remonty itd... napisz na priv

Nie powiedziałem że nie będę tylko że może mnie nie być. Jeśli pojadę to jedziemy do Izabelina tak jak było ustalone. roomcajz szkoda że Cię nie będzie :( Co do podzamcza to raczej mało prawdopodobne,bo to już późno,ciemno i zimno.

HugoBoss napisał:

Ja bym proponował zakończyć to spotkanie wieczorem na pokazie fontann na podzamczu o 20.30 :)

HugoBoss napisał:

Co do podzamcza to raczej mało prawdopodobne,bo to już późno,ciemno i zimno.

rozdwojenie jaźni, czy jak? ;)

hehe :P Dobry pomysł z tymi fontannami. Trzeba sobie ciuchy wziąć to będzie ciepło. ;)

ja to macham w aucie ale środkowym palcem :)

czy ten Izabelin na pewno wypali?
kto jedzie???

Scarlet napisał:

HugoBoss napisał:
Ja bym proponował zakończyć to spotkanie wieczorem na pokazie fontann na podzamczu o 20.30 :)

HugoBoss napisał:
Co do podzamcza to raczej mało prawdopodobne,bo to już późno,ciemno i zimno.

rozdwojenie jaźni, czy jak? ;)

Nie,ale jak tak się zastanowiłem to po pokazie o 21 nie uśmiecha mi się wracać około 50km do domu bo będzie już zimno,a ja dopiero co byłem chory. Skoro koleżance nie pasuje spotkanie w dzień to trudno.

haloo, kto jedzie? To już pojutrze a tu cisza...

Przecież była lista osób... Jutro się wszystko okaże.

koleżanka w sobotę pracuje (uroki "wolnego zawodu"), ot cała filozofia, a o 21 jeszcze nie jest tak zimno jak na przykład o 3 nad ranem ;) tak czy siak czekam na wieści :)))

21 to jeszcze młoda godzina. Jeździłem dziś o 5 nad ranem z kufrem z pełnym obciążeniem (w razie czego jakby odpadł to żeby w samochód nie walnął) i nie było tak zimno, jakieś 9 stopni.

Izabelin już jutro. Wpisujcie się kto jedzie, żeby było wiadomo, że ktoś w ogóle się wybiera. Jak dotąd było samo gadanie a żadnych konkretów.

Ja jadę :)

NO, w końcu jakiś konkret :)