Ja mam 27lat i do miasta jest idealny, między samochodami bez problemu itp. Żadne korki etc.
Dla porównania wersja 125 jest dokładnie na tej samej ramie i wielkości kapci, ogólnie taka sama
Wbrew pozorom siedzi się na tym dość wygodnie.
Ja mam 27lat i do miasta jest idealny, między samochodami bez problemu itp. Żadne korki etc.
Dla porównania wersja 125 jest dokładnie na tej samej ramie i wielkości kapci, ogólnie taka sama
Wbrew pozorom siedzi się na tym dość wygodnie.
Wiem, siedziałem kiedyś na targach jak wchodził jako nowość 50 ccm, ale nadal to trochę zabawka, a człowiek lat 18 by chyba chciał się poczuć poważniej Ja jako 45 latek też już bez oporów na tym bym śmigał
Majac 32 lata wcale nie mam oporów by na tym siedzieć
Inna sprawa, ze jak ktoś mnie zapyta jaki mam na tym przebieg i ile poszło już w tym roku km to większość “prawdziwych” motocyklistów na szlifierkach moze ma polowe tego na liczniku co mój dzielny kucyk
Aktualny przebieg 3800 km. Na listę wpisuje się kolejna usterka a w zasadzie to nawet dwie.
Wymiana łożyska główki ramy oraz uszczelniacz przy pedale zmiany biegów niestety się sączy. Serwis zmienił go tydzień temu i po 200km znowu mi z niego kapie. Nie widać żadnego uszkodzenia mechanicznego samego walka.
Jakieś pomysły czemu simmering w tym miejscu puszcza?
Update:
2800km zrobione i do wymiany idzie jutro:
Z zauważonych usterek “zrób to sam” -> ciągle wykręcała się śruba dźwigni sprzęgła to w końcu wkręciłem ją na klej do gwintów. Osłona rury wydechowej po prostu się odkręciła, a sama rura nieźle rdzewieje -> do czyszczenia i farbą przemalować (termo odporną).
Zawory co chwilę trzeba regulować.
Po za tym wszystko tak jak być powinno.
Dodatkowo się skusiłem będę wymieniał zęby z przodu z już wymienionej 15 na 17. Do tego cylinder zmieniam na 80ccm wraz z głowicą -> może zawory będą lepszej jakości.
Koniecznie do wymiany ślizg łańcucha bo się wytarł, prawidłowo w pony jakby ktoś szukał nazywa się to “osłona wahacza”. Również do wymiany jest tłumik zabieraka koła tylnego bo ma luzy, a że i tak łańcuch zmieniany to przy okazji czemu nie -> grosze to kosztuje.
W planach wymiany manetek na jakieś czerwone “bo czemu nie” i dźwignie hamulca i sprzęgła -> jeżdżę w skórzanych rękawicach ochronnych z ochraniaczami i mi się dźwignia sprzęgła czasem wyślizguje bo jest zbyt daleko dlatego zamawiam profilowane (coś na wzór yamaha tzr)
Ogólnie kuc działa jak powinien jest zwinny i wszystko jest w sumie ok.
Nadal uważam (mieszkam we wro), że jego wielkość i wygląd na nim jak wariat trochę to jego zaleta, nie ma korków, w których człowiek nie przejedzie
Sporo tego
U mnie 5kkm na liczniku. Olej jak kapał przy pedale zmiany biegów tak kapie. Miałem zmieniane 3 uszczelniacze i nic to nie dało. Tez zastanawiam się nad zmianą cylindra lub silnika na większy. Zwłaszcza ze już tylko 1kkm do końca gwarancji. Nie udało mi się natomiast znaleźć opcji by bez problemu zrobić to na legalu.
Udało mi się znaleźć bagażnik pod kufer u Chinczyka:
https://pl.aliexpress.com/item/32986664918.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.7b3915d8vsOlEK&algo_pvid=56138bde-ed08-4597-b4be-af5626f114c2&algo_expid=56138bde-ed08-4597-b4be-af5626f114c2-0&btsid=ebac804c-4202-4659-aa65-62bf861eb68d&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_6,searchweb201603_53
Przyjechał porysowany jak nieszczęście. Ale czego nie załatwi papier ścierny i puszka farby w sprayu. Jak już założę kufer to wstawię fotkę jak wyszło.
Dzięki za bagażnik!
Wymienione na 80ccm - coś pięknego, zbiera się idealnie, zakochałem się
Z ciekawostek:
Zamówiłem nowy airbox, chłopaki z Rometa rozwiercili go w środku wiertarką i napchali gąbek, przez co był nieprawidłowy skład mieszanki, dobrze że wymieniłem tłok bo ten przez to był obity, a zawór się skrzywił.
Do tego olej był jak woda, oraz 300ml. Wlaliśmy motula teraz przy sprawdzaniu poziomu w oleju robi się “masło” więc po 300km kolejna wymiana żeby go G wyczyścić po nich…
Zamówiłem już zabieraki na romecie, z przodu wejdzie 17 zębów i nowy japoński łańcuch już jest. Muszę ostrożnie z gazem przy ruszaniu bo mi tylne koło boksuje
Tak z ciekawości- jaki zestaw założyłeś>?
Pytanko tez o to jak masz ustawione zawory przy większym cylindrze?
Cylinder moreti, głowica Moreti RS 72ccm.
Dysza w gaźniku zmieniona na 73. Przy 80 i 85 był zalewany za bardzo paliwem. zawory ustawione nie standardowo 10/10. Głowica dokręcona na 13 niutonometrow i 15 stopni. Pali na dotyk świeca wypala się na kawkę.
Tam są ogólnie jaja, bo króciec dolotowy jest zwężony, a żaden inny nie pasuje z dostępnych na rynku z powodu jego wyjątkowego zgięcia do ramy, jedyna opcja zamówić od Rometa, ale na stronie mają też dostępny tylko ten przewężony.
Az zerknę u siebie bo u mnie gaźnik i króciec ponoć był zmieniany przy zdjęciu blokady.
Znalazlem takie cos w necie:
https://motor-x.pl/krociec-dolotowy-pony18,p.html
Moze na cos Ci sie zda
Świetne!
Co do króćca to standardowy ma 16, wyżej 18, a ja potrzebuje 24
Tak z ciekawości jakie masz oznakowanie na obecnym króćcu?
U mnie jest napis: ZL301. Ale nie udało mi się nigdzie nic z tym opisem znaleźć w necie.
Gadałem z facetem ktory wstawil do Poniaka silnik od corssa. Ja czegos takiego nei będę robił. Ale zestaw wyglada obiecująco.
Mam dokładnie takie samo oznakowanie jak Ty - co za tym idzie też masz króciec o mniejszej średnicy.
Na ali wejść nie mogę bo nie mam konta.
Wstawiliśmy gaźnik od 110ccm, większą dyszę i idzie jak złoto i go nie głowi na tym króćcu ;D
3bieg - 55km/h
na 4 jechałem jakieś 80km/h przy czym chciał dalej, ale silnik nie dotarty teraz to go nie męczę.
Ważne że spod świateł zbiera się jak trzeba.
No i łańcuch do wymiany koniecznie bo ten oryginalny jest z plasteliny jak sobie go obejrzeliśmy to jest krzywy.
Miałem nowy ale 420, a tu się okazuje że jest potrzebny h428 130 ogniw
Fajna sprawa. Sam robisz czy masz jakiś sprawdzony serwis tam u siebie? Gaźnik jakiś konkretny czy co podeszło do 110?
Będę próbował swojego tez przerobić. Ale nie udało mi się jeszcze trafić na mechanika w moim lokalnym warsztacie. Pani sprzedawczyni w sklepie o ile miła tak się nie wypowie.
Jestem teraz prawie cały miesiąc w domu to postaram się to ogarnąć nim sezon zacznie się na dobre. Choć dziś dopiero 10/02 to ja już zaraz 300km w tym miesiącu strzele… Kilka razy musiałem nim polecieć do Wa-wy pomimo pogody.
A robiłeś coś z plastikami na baku? Moje ochraniacze strasznie je niszczą… a u Rometa ani widu ani słychu o dostawie nowych jak na tą chwile…
Plastiki olalem.
Jezdze tylko w kurtce z ochraniaczami i kasku szczękowym dość konkretnym i rękawiczkami z ochraniaczami ze skóry. Spodnie zwykle jeansy, bo głupio w biurze się przebierać, więc się nie rysują.
Co do reszty - gaźnik jakiś japoński, de facto może być też do 50 i zmienić dysze i tyle.
Myślę że cylinder z głowica każdy Ci wymieni bez względu na mechanika, a resztę spokojnie zrobisz sam. Cylinder też bys mógł ale to jednak dość newralgiczna część więc mechanik wymieniał i uczył przy okazji co i jak.
Jedyne co to szlifierka w rękę i napis 72ccm zeszlifowany i zamalowany farba termo odporna.
Trochę śmiesznie - cylinder mam czarny, glowice srebrna - fajnie to wygląda nawet. Wiem że się nie przyczepia bo romet też takie kombinacje wypuszczał.
Ogólnie zawory poprawiliśmy z 10/10 na 8/5 bo jednak nie są z plasteliny Jak oryginalne i lepiej tak pracuje.
Całość przeróbek z częściami zamknęła się myślę w 700zl na dobrych częściach.
Było warto bo kuc z dnia na dzień coraz lepiej jeździ jak się dociera, fajnie reaguje i jest dynamiczny. Chamowanie biegami wchodzi już w nawyk bo szczerze mimo wszystko hamulce przy 80km/h może i by dały radę ale się ich boję mocniej zaciskać bo mi koła klinują
P.S
Jak są literówki czy błędy sorry - pisze z telefonu
Ja swojego jutro oddaje wo warsztatu.
Wymiana cylindra+ głowica.
Nowe opony Bridgestone: Bridgestone ML 50 120/70-12. Te fabryczne dały mi na jesieni w kość. Jazda w deszczu i na brudnym asfalcie w nich to dramat. Mam nadzieje, ze te lepiej się spiszą od tych oryginalnych.
No i kolejny raz prośba o sprawdzenie przecieku na uszczelniaczu. Dam znać jak będzie po wszystkim.
Troszkę to trwało ale Poniak dziś odebrany.
Opony zmienione jednak na: PIRELLI ANGEL 120/70-12.
Serwis wymienili mi cylinder na większy. Głowica koniec końców została ta sama bo nie mogli dopasować króćca dolotowego. Zmieniono też przełożenia. Poniak o wiele lepiej zbiera się z pod świateł ale mam wrecz odwrotne odczucia niż w Twojej maszynie- biegi są teraz nawet krótsze niż były.
Rozpędziłem do dziś do 60km/h to zapas obrotów miałem jeszcze spory. 5k obrotów przy tej prędkości ale nie chce go piłować bo dopiero odebrany. Dam znać jak się sprawuje po tym jak już nim trochę polatam.