romet maxi 125

WOMBAT nie wiem czy czytałes jakie mam objawy , to nie gaznik ani filtr powietrza tak jak stwiedzają serwisy , to tak jak by nie wysprzęglał , dobry przykład , jak poskładałem wszystko to odpaliłem i oczywiscie jak jest ssanie to koło sie kręci ale już dawno ssanie sie skonczyło a koło dalej sie kręciło dopiero jak dałem na hamulec kilka razy to przestało sie kręcić ale go co jakiś czas szarpie jak stoi na stopkach , jeszcze do wariatora nie zaglądałem bo nie mam blokady aby go odkręcić musze dorobić

czytałem to w pierwszym poście- że ciężko ruszyć jak jest zimny - i do tego się odnosił mój post.
natomiast to niewysprzęglanie to inny objaw - coś jakby sprężynki sprzęgła

też to sprawdzałem więc nic tam nie zauważyłem , są całe , odginałem chodzą , nie bardzo sie na tym znam jakie mają być objawy złych sprężynek , ale na moje oko jest ok

Janusz Kloc napisał:

...JUŻ KOMBINUJE NAD ZROBIENIEM BLOKADY...

Zmajstruj sobie coś takiego jak ja: z dwóch kawałków jakiegoś ajzola plus trzy śruby z nakrętkami. To na zdjęciu to wymiary do 50-tki, więc nie wiem czy podejdą do Ciebie. Ew. skoryguj. Całość opierasz o ziemię i kluczem odkręcasz dzwon bez problemu :)

objawy są takie zależy od dnia czasem rusze jest ok ale jak dojade do skrzyżowania to tak jak by został np. na 3 biegu i tak musze startować , a czasem jest to już po 20 metr od garażu ale dzieje sie to przez kilometr może mniej i potem jest wszystko OK

może ktoś jest z Katowic i sie zna na skuterach

a może zastosować inne sprężyny bo jest tak , sprężyna główna jest czarna i tak samo sprężynki , chociaż wydawały mi się troche grube , może są naciągnięte , tak jak pisałem ne mampojęcia jak mają działać

BERG dzięki za pomysł ale do dzwona już mam patent , tylko jeszcze musze wymyślec patent do wariatora i kto wie czy twój pomysł nie jest zły

Taki duży klucz do szlifierki:)

Ale taki... DuuuŻy. ;-)
^
Mały zestaw jest do małego GY6, a duży jest do dużego. Klucz dynamometryczny... ZAWSZE do obu. ;D
^^
hosting

Janusz Kloc napisał:

...sprężyna główna jest czarna i tak samo sprężynk (...) może są naciągnięte , tak jak pisałem ne mam pojęcia jak mają działać...

Sprężynki są obliczone na pewną siłę odśrodkową. Przy zwiększaniu obrotów silnika sprężynki w pewnym momencie nie będą mogły już *utrzymać* szczęk sprzęgła i dojdzie do ich rozsunięcia, a te połączą siłę pracującego silnika (poprzez pas) z koszem przenosząc ją (przez przekładnię tylną) na koło. Jeśli sprężynki w sprzęgle są za luźne (wyciągnięte etc), to sprzęgło łapie na niższych obrotach. Tym samym na wolnych obrotach może dojść do *ciągnięcia* koła. Zbyt twarde sprężynki wymuszą wyższe obroty żeby zasprzęglić koło. To tak pokrótce.

dzięki za objaśnienie ale jak prubowałem rozchylić szczeke to musiałem troche siły użyć więc myśle że sprężynki są ok

sorry za błędy ale tak jest jak szybko pisze

To... najsamprzód, zbieraj swoje myśli, a potem... pisz powoli (jest też opcja edycji danego posta i to nawet z opóźnieniem kilkunastogodzinnym, aby nie klepać sobie kilku postów, ot tak, pod rząd). :P
^
Jeżeli się troszku przyłożysz, to inne tutejsze ^byty^, a ten wątek jednak czytający, też może na tym cokolwiek skorzystają, bo nie ty jeden masz chinola z CVT w wykonie GY6 (50...90, 125...180 oraz 250...300 cc).
^^
Myśląc o sobie, myśl też i o innych, bo nikt się tutaj ^umiałym^ nie urodził, a czasem możesz wnieść coś ciekawego do tematu kolejnych... klonów Hondy. ;-)))

normalnie wrażliwy człowiek, ale i tak nie wiem o co chodzi

Rysia to zrozumiesz za kilka miesięcy:D[czytaj między wierszami]

Czy ja wiem... Ja Rysia odbieram raczej emocjonalnie (mogę kochać, albo nienawidzić), a nie przez rozum. Z tym, że nie rozumiem, to już się pogodziłem :-)))

Rysio jet git w każdej z swych postaci:)

W każdym swoim kocim wcieleniu :-)

Jakąś... koncepcyję ^pracy organicznej^ trza zawsze mieć. Co nie, Balbina? ;D