Piaggio Nrg Mc3 LC by kondzio94.

Dobra niech zaklada na tył :PP

Też nie wiem jakim cudem to od klamki zależy. może przez to że bardziej na zbiorniczek/pompkę płynu hamulcowego naciska.

Lepiej żeby ci tak od razu na tył nie brał jak żyleta, sam zobaczysz w zakręcie będziesz chciał lekko przyhamować to koło ci na smyka pójdzie a tobie się zrobi ciepło :wink:

polerki klamek zrobione… ogółem nie chciało mi się straszniee … ale szlifowałem bo szlifowałem :smiley:
ale nawet jestem zadowolony… skuter wygląda o wiele lepiej :)…
Brak jako takich fot jak to na skuterze wygląda… zapomniałem…
foto:



sory za słabą jakość foto :confused:

No nawet nie jest źle :wink:

Mówie serioo… nie przykładałem się za bardzoo… ale do felunek i przekładni to przyłożę się konkretnie:) …
więc będzie to pomieszany skuter…
Srebny+Carbon+Polerki :smiley: zobaczymy… Być może w tym tygodniu odnowię amortyzator…

Co do siły hamowania w zależności od klamki to możliwe. Jak to pewna bardzo mądra osoba powiedziała: “Dajcie mi oparcie a podniosę Ziemię jedną ręką”. Dźwignia ludzie wystarczy 2mm różnicy i to już jest dużo. A polerki ładnie

Siemanko chłopaki !! A więc jest mały UP :


Mam jeszcze problemy z napędem… Jade np. równo 80km/h i raz obroty wyższe, raz niższe … chyba to przez te wario całe… dotaczane te tuleje itp… wkurzyłem się i zamówiłem seryjny wariator kompletny…

I teraz ciśnie mnie strasznie na 70cc… szukam wydechu, nic znaleźć nie mogę … Najlepiej to Yasuni R bądź Laser X-PRO czy również Tecnigas RS70 :smiley:

A co do cylka to będzie chinska 70 :slight_smile: możecie mnie wyśmiać, ale uwierzcie jeździłem czymś takim i chodzi zacnie… ziomek w roxie miał taki i sprawował się super :slight_smile: 112 GPS’em mierzone :smiley:

O ile ci tłok nie będzie puchł to ok. Mi 50ccm puchł już przy 80km/h :roll:

Tzn wiesz LC+gaźnik 17,5 to nie powinno…

Co do chińskich 70cc są jak najbardziej opłacalne bo w LC zdają egzamin a niczym się nie różnią np od polini, malossi niż tłokiem. A jak ktoś chce porządnie kupuje taki cylinder za jakieś 130złkupuje Vertexa za 180zł i ma cylinder zajebisty za 310zł

Dokładnie… U mojego kumpla zdawał egzamin nawet na tym samym tłoku :slight_smile: … Jeżeli cylinder jest dobrze dotarty, na dobrym oleju to powinien chodzić spokojnie przez 6-10 tyś km :slight_smile:

Ja mam power forca 70ccm i daje rade i jest katowany :stuck_out_tongue: Ale nie przyrównujcie go do markowych bo wiele do rzeczenia jest. Wykonanie a wykonanie. Jakosciowo i wykonaniem Polini dominuje np :wink:

Power Force jakie to pochodzenie i ile dałeś?

Na dniach dostane taki cylinder ale AC do keeway-a i dam wam zdjęcia jakość jest na prawdę wysoka. Jedyne co zawsze robię jak taki zakładam to kanał wydechowy rozwiercam i poleruje.

a więc. Dziś piaggio dostało taką świecę jak powinno mieć. NGK BR8ES. miało jakieś NGK BP6H(inne ciepłota) Teraz na tej swiecy chodzi o niebo lepiej !! Osiągi podobne, ale jakoś lepiej się zbiera… No i zaraz wybije przebieg 13537 … czyli w tym sezonie już prawie 1000km zrobione : ) ysztyyy


EDIT NA 18.06.11

A więc tak. NRG chodzi bardzo dobrze… Spalanie po świecy troszkę się obniżyło … szacuję teraz nie całe 4,5/100 na mieście przy ostrzejszej jeździe. Moim zdaniem dość dobry wynik.
Ten sezon przejeżdżę na 100% (mam nadzieje że bez awaryjnie) na zime 11’ mam zamiar zabrać się i trochę dopieścić i sprzedać.

Plany na zimę 11’ :
-Polerka rantu wew+zew
-Pryśnięcie felg na Czarną perłę z VW ( źle dobrali do mojego passata i zostało 200 ml )
-Pryśnięcie przekładni na Czarną perłę również z VW (miała być polerka ale nieee :smiley: )
-Pomalować pistoletem
na czarny matt ten plastik przed kolana.(nie różni się prawie od plastiku). Bo teraz pomalowałem sprayem bez podkładu i rewelacji nie ma.
-Poprawienie polerki klamek
-Konkretnie wyczyścić
-Obić siedzenie

Ogółem to wyjechały mi się ząbki na przeciw talerzu i wyruchało łożysko od przełożeń.
Co do łożyska to jakiś idiota nie wymieniał przez długi czas :confused: . Jak spuściłem stary olej to jak woda… zalałem nowy i jest o wiele lepiej(mniej huczy) no ale od 60-70 włącza się dźwięk zepsutego łożyska… i delikatny luz na ośce(tam gdzie sprzęgło) , ale że jest łożysko w przekładni to nie ma problemu.

Mechanicznie :
-Wymienić przeciw talerz.
-Wymienić łożysko przełożeń.
-Zalać nowy olej do przełożeń

Koszt tego wszystkiego jest nie duży…

Myślę że w 200zł się wyrobię.

i Piaggio pójdzie na sprzedaż. Jeżeli się nie sprzeda, to będę jeździł w IDEALNYM stanie NRG :smiley:

EDIT NA 22.09.2011

A więęęc… :smiley: Wakacje przejechane. BEZAWARYJNIE PRAKTYCZNIE !! zrobione 4tyś km :).
Co mi się działo w wakacje:
Zaczął się przycierać licznik i huczeć … rozebrałem i nasmarowałem - działa.
kilka razy coś mi się ssanie przycinało … więcej jak 70 nie chciał jechać… ale to 2-3 razy.
jebłyy uszczelniacze z przodu i przód teraz twardy jak beton - polskie drogi :heart:
no niestety, mało nie ważę i wyruchało się również tylny amor… a że był już na wymarciu to jest jak jest. ( jeździłem dużo w 2 osoby ) .
skrzywiła mi się również tylna fela… kupie nową albo do prostowania oddam… bo bicie jak huuy.

To tyle… Jeździło się fajnie… na v-maxa opierdalał praktycznie wszystkie 50cc z którymi jeździłem… Możecie mi wierzyć, możecie nie… jak się schylę osiągam 95km/h na prostej… normalnie 90km/h bez problemu… ważę 110 kg prawie !! tiry doganiam bez problemu i wyprzedzam :smiley: kilka razy przekroczyłem 100 na delikanych zniesieniach :slight_smile:

Ogółem to idzie zima, plany wyżej… doszło zawieszenie… mam czas, nie śpieszę się :wink:

PS. I tak wiem że tu nie zaglądacie !

ja zaglądam xD

hah :smiley: komentować bo pozabijam:D

4000km… już nie pamiętam, kiedy ja tyle przez sezon robiłem :slight_smile: Jakbyś zrobił tych kilometrów 8k bez awarii, albo 10k, to było by dobrze. Ale piździki niestety są awaryjne :573:

Dywersant napisał:

4000km... już nie pamiętam, kiedy ja tyle przez sezon robiłem

tzn że robisz mniej czy więceją:D

Moim zdaniem 4tyś km na 50cc przez sezon to myśle że nie mało ..
A weźnie pod uwagę.. sezon zacząłem w połowie maja, w lipcu mało śmigałem bo pogoda po huyuu.. i zakończyłem razem z wakacjami :D więc nie jest źle.

Faktycznie w dość krótkim czasie sporo nakręciłeś.
Ale jak dla mnie to mało :stuck_out_tongue: W ostatni sezon na skuterze nakręciłem 6000km. Motocykla nie ma co porównywać, bo w podobnym okresie do Ciebie nakręciłem ok. 6500km. I w obu przypadkach nie miałem żadnych awarii.