Piaggio Nrg Mc3 LC by kondzio94.

Za to miałeś i masz dalej krzywą rame :DD

Powiedz ty mi kondziu jak skrzywiłeś tylną felge ? :stuck_out_tongue:

RudY napisał:


Powiedz ty mi kondziu jak skrzywiłeś tylną felge ? :P



kondzio94 napisał:

ważę 110 kg prawie



xD

Aaaaaaaaaaaa to wszystko wyjaśnia :smiley:

Tzn tu akurat nie sugerujcie się moją wagą… Już było delikatnie bicie jak kupiłem skuter… a w te wakacje wjebałem się w dwie osoby w konkret dziurę no i chuj… :smiley:

RudY, weź się lecz :sunglasses:

Siema z rana:-)
Więc sezonik się skończył … czekam jeszcze na jakiś prześwit słoneczka i trochę temperaturki na + i skoczę na myjnie bezdotykową umyć go przed zimą bo trochę upaćkany … miałem w nim sporo zrobić przez zime ale chyba rozmyślę się, bo mam na niego kupca … więc podam plany które muszę zrobić :
-Wymienić przód uszczelniacze i zalać olejem
-Wymienić łożysko na przełożeniach
-Wymienić felge z tyłu bo bicie jest(nie chce mi się tego ruszać bo bede musiał małować a mi się nie chce:/) - więc tu jeszcze zobaczę.

i ogółem wyczyścić ładnie… ma się odezwać do mnie na dniach i obejrzeć go… ale zabrać chce dopiero jak zrobi się cieplej bo na razie nie ma gdzie go trzymać. Powiem wam szczerze że wole spuścić z 200zł z ceny niż znowu siędzieć godzinami w garażu w mróz i dłubać tam…
Na pewno na pierwszy odstrzał zrobie te lagi bo beton normalnie… i rzuca kierownicą…
więc tyle, zrobie jeszcze jakieś foteczki jak go umyję, pozdrówka

Co ty w nim dłubałeś, że tak narzekaszł Zrób sobie prawko i kup coś konkretnego.

przecież przed tym sezonem spędziłem tyle godzin w garazu… same pierdółki takie ale czas chłonne wszystko;/ muszę to najpierw sprzedać za możliwe pieniądze.

EDIT na 22.04.2012

Zima tak szybko źleciała że już sezon a ja prawie nic nie zrobiłem…
Wczoraj podbiłem do garazu ogarnać w końcu te ssanie i poprawić plastiki na kierze bo pogubiłem śrubki i chodziło to jak chciało.
Plastiki ogarnąłem a linki nie. Troche tam nasmarowałem i jest lepiej, ale coś mi się ssanie blokuje bardzo mocno w gaźniku a że to trochę czasu mi zająło moment była 21 i juz mi się nie chciało robić. Na dniach rozbiorę komorę i jakoś wyciągnę te ssanie muszę to ogarnąć. Pancerz mi się załamał w kilku miejscach więc nie ma się co dziwić, ale może to jakoś uratuję jeszcze.
Mam kilku chętnych na niego, zobaczymy co z tego wyjdzie. Cena do oddanie jakieś 2800 + dorzucam trochę gratów:)

Pozdro i tak tu nie zaglądacie :slight_smile:

elo, fajne piaggio. pozdro

10/5 czekam na rewanżyk pozdruweczka :*

Dzisiaj ogarnąłem ssanie, chodzi jak malina, silnik złożyłem i odpaliłem… zobacze jak natchnienie, może jutro złożę i wyfrunę na miasto trochę. A jak jutro złożę to w sobote pojadę na myjkę, wymyje go i porobie jakieś ładne foty .
Pozdrooo !

Dzieję się tu coś jeszcze!?










Ostatnie foteczki :slight_smile:

Piaggio się sprzedało we wtorek(19.06.2012) w sumie nie miałem cisnienia żeby go sprzedać, był taki nalot w maju ale przez jakieś 2tyg. podzwoniło trochę ludu ale to za drogo a to za stary itp…
W końcu zadzwonił znajomy że ma kupca, obejrzał w czwartek a we wtorek już zabrał :slight_smile:
Kupił go ode mnie 14 letni chłopak także pierwsza gleba już była :smiley:

Oddane za 2900zł czyli 100zł więcej niż chciałem… poszedł bez OC ale dorzuciłem rolki do regulacji,pasek stary, 500ml oleju … także jest dobrze;)

Ale smutne :frowning: