No więc tak… chciałem wczoraj założyć nowy kruciec… ale jest trochę inny i nie pasowała mi stara opaska metalowa ze starego gaźnika… a wgl przed tym… chciałem go odpalić… niestety nie odpalił… dlaczego ? nie wiem:/ ale wyciągnąłem gaźnik… jutro przeczyszczę, kupie opaski i juz odpale… składam go jak najszybciej, zakładam plastiki robie ze 100km żeby się trochę rozjeździł po tej długiej przerwie… mam już koleżanke fotografa zrobi mi piękne fotki i idzie na allegro. Pozbęde się tego i kupie coś po taniźnie… najlepiej zatarte, bądź w kiepskim stanie za grosze ( do 1500zł ) i robie w tym sporta 70cc. Być może jakaś malaga f12. Za nrg planuje wziąć 3000… może max 2800-2900 … taniej nie oddam. co sądzicie?
no ale poskładałeś wszystko i nie odpalił czy nie miałeś tych opasek ładnie króćca zamontowanego i nie odpalił? bo jak tak to się nie dziwie
Skuter wczoraj chodził cacy, niby gaźnik podregulowany… dzisiaj rano odpaliłem … łapie prawie 2/4 maxymalnych obrotów… zaczeliśmy się bawić gaźnikiem i skuter wgl nie chce teraz zapalić i jak to zrobić żeby jakoś ten gaźnik podstawowo wyregulować? jakoś się wkreca te srubki i iles je wykreca… ogarnia to ktosą
Od powietrza weź wkręć do końca i wykręć 1.5 obrotu a od obrotów to samo tylko koło 3 obrotu a później to już musisz sam kombinować
Siemka. Silniczek zrobiony. Dozownik postanoowiłem ze wypier papier . Gaźior wyregulowany, napęd też… idzie… uff … super ma kopa… Do złożenia plastiki:) Po świętach wezmę się prawdopodobnie za polerke rantu + pomalowanie zacisków i odnowienie amortyzatora… Złoże to jutro i dam fotkę jak to teraz w całości wygląda
to ile idzie kozaku?
jeszcze nie mierzyłem za bardzoo. ale na krótkim odcinku miałem ponad 70 iiiii uuuu rozpędzał się tak samo jak od 30 do 50
to ładnie
A więc ELO MELO 5 2 0 !.
Skuter dostał reje w piątek i już wyjeździł dwa zbiorniki paliwa. Wyjechałem i nie zrobiłem nawet 5 km i zgasł… odpadł kabelek od modułu i strasznie dużo palił… był znajomy w pobliżu(mieszka 30km odemnie ) i podregulował mi gaźnik… jest o wiele lepieej… na pierwszym baku(ok. 6,5 L ) zrobiłem niecałe 80km… teraz mam już 85km i jeszcze rezerwa się nie świeci(ale już blisko do niej) … Licznik trochiee przekłamuje… nie wiem ile ale na obwodnicy przy lekkiej górce wycisnąłem prawie 105 km/h… realne 80 jedzie… Ma jednak mułaa… od 50km/h robi się muł… być może dostanie niedługo nowy kominek Gianelli Next w zajebistym stanie… Daje mój i dopłacam 50 zł … i może jak się uda coś wykminić to pójdzie na regulacje do lasonika… Zacząłem jeździć w piątek po 18 i do teraz nastukałem 170km :D.
Dostał nowe naklejki S6 i wymieniliśmy olej w przekładni bo już grzechotało …
A i dodam że pod górkę obroty są a słabo przyspiesza(pasek się ślizga ?) a we 2 to wgl… |
Foty(słabej jakości, telefon szwankuje … )
lakier masz nie zniszczony to dopucuj nrgeja , flegi ładnie wyczyść , zrób elegandzkie nadkole i juz będzie zupełnie inaczej
Błotnik tył zostaje… Nie długo biorę się za polerki…
-Kapy
-Rantu
-Klamek.
Felgi będą pomalowane na Czarną Perłę bo została źle dobrana do Passata więc mam trochę…
Będzie też lusterko F1…
właśnie miałem mówić, żebyś lusterko zmieńił. Nie no ogólnie ładnie, ładnie ;).
kondzio94 napisał:
Błotnik tył zostaje..
why??
Siema Elo Więc jak już mówiłem napędzik do regulacji jest jednak… ale nie bede go na razie regulował bo nie ma sensu, jak prawdopodobie na dniach będzie Laser X-Pro w chromie ze zmieńioną końcówką na większą… :lol: :lol: mam nadzieje że to nic nie wpływa na osiągiż…
Jak już będzie wydech to wtedy pójdzie na konkretną regulację … powtórna gaźnika no i napędu
mam nadzieje że to nic nie wpływa na osiągiż..
kurrwa ile to ja słysząłem różnych mongolskich teorii na temat końcówek , ona jest tylko do tłumienia, równie dobrze mógłbyś jeździć bez , tylko czy twoje uszy to wytrzymają :) , jedyne kiedy mozesz się spodziewać pogorszenia osiągów to jak włożysz cos o mniejszej średnicy i będzie dławić spaliny ..
A więc… dzisiaj miałem takie natchnienie żeby wypolerować klamki … lecz… zerwałem scansolem lakier, i dobiłem do aluminium papierkiem 320 wodnym… jutro może podzialam dalej…
Niestety są dwie inne klamki… i na jednej jakoś lepiej hamuje… teraz pomyliłem się i przedni brzytwa a tylni bardziej trzeba wcisnąć ale podmienie wole tylny mieć dobry…
kondzio94 napisał:
wole tylny mieć dobry..
No to pozdro :573:
Tzn… może źle to sformułowałem … Oba są zajebiste… Ale na jednej klamce jeden chodzi jak brzytwa … i na przód to może być za mocno…
Jakim cudem od klamki zależy o_O
Są trochę inaczej wyprofilowane ale wg. mnie przesadzasz
i poza tym przedni hamulec to podstawa. Tylni jest tylko pomocniczy