Na tym co poleciłem zaczynałem mając ok 167-168 i spokojnie ogarnołem. Na większych kołach dziur tak nieczuć i skuter wygląda trochę lepiej. Rozumiem wolisz 4t ale jeszcze przemyśl bo nie znam nikogo kto byłby zadowolony z fabrycznego silnika 50 4t zwłaszcza chinskiego one naprawde słabe są ale zrobisz jak bedziesz chciał
Na naszych dziurawych drogach to 12 cali to minimum, im więcej tym lepiej. Wielkość kół nie ma wpływu na ogarnięcie sprzętu, jak już to masa.
To zostaje dwóch kandydatów. Co byłoby lepsze: Zipp Superray czy Toros el Loco? :)
z dwojga złego Toros el Loco a nie myślałeś nad starym dobry simsonem?
A jak cenowo wyglądają?
do moute: muszę obalić twój mit, ja jestem bardzo zadowolony z mojego 139 qmb zrobiłem na nim 5.500 km i jak narazie jest bez zarzutów.
ale powiedz mocą nie powala?
Ceny:
El Loco - ok. 2600,zł
Superray - ok. 3300 zł
Fakt, Superray przekracza mój budżet,bjeszcze trzeba kask kupić, rękawiczki, ubezpieczyć, zarejestrować..., tylko nie wiem, czy bardziej mi nie odpowiada.
A jakie jest Wasze zdanie na temat Superraya? :)
Wygląda jakby El Loco był budżetową wersją Superraya :) Jeśli wygląd Torosa Ci odpowiada to wybrałbym jego.
wiesz co z mocą nie jest tak źle 70km/h leci spokojnie jak dobrze bujniesz nawet 80.. ale gorzej z przyspieszeniem, ale to zależy czasami ma super przyspieszenie a czasami strasznie mułowato ... :)
W "karfurze" jest "skuter miejski" typu toros f16 z inną nazwą z przednim hamulcem tarczowym za 1599 zł. To samo wszystko co w F16 tylko naklejka nie toros a chyba baotian
moute napisał:
Na tym co poleciłem zaczynałem mając ok 167-168 i spokojnie ogarnołem. Na większych kołach dziur tak nieczuć i skuter wygląda trochę lepiej. Rozumiem wolisz 4t ale jeszcze przemyśl bo nie znam nikogo kto byłby zadowolony z fabrycznego silnika 50 4t zwłaszcza chinskiego one naprawde słabe są ale zrobisz jak bedziesz chciał
To jestem drugim użytkownikiem który jest zadowolony z fabrycznej pięćdziesiątki w 4T. Fakt może mocą nie powala, lecz spalanie na poziomie 1,6 litra w mieście robi wrażenie.
Ja w piątek wieczorem odwoziłem koleżankę do domu - ma 181 cm wzrostu i nie jest ułomkiem. Poza dość powolnym ruszaniem z pod świateł jechało się bardzo miło i przyjemnie - akurat mój silnik jest wyjątkowo cichy dzięki czemu rozmawialiśmy bez podnoszenia głosu.
A nie myślałeś nad Ogarem 900 z manualną skrzynią biegów? Duże koła, pomimo gabarytów bardzo lekki i z nisko umieszczonym siedzeniem. Rok temu znajoma z pracy przyjeżdżała takim do pracy - klon Ogara Router A500. Radziła sobie doskonale mimo że miała 150cm wzrostu i ważyła może z 50kg.
Sorry, ale u mnie nie ma Carrefoura :(
Chyba wolałbym jednak coś z automatem :)
Michalk to jesteś 2 który potwierdza że 4t przyspieszeniem nie zaskakuje.
A co to wyboru to nie myśłałeś nad starym dobrym simsonem?
Szczerze, to nie...
Daj spokój z tym simsonem, to jest sprzęt dla pasjonatów, a nie do codziennej jazdy. Trzeba przy tym mieć pojęcie o mechanice, żeby taki zakup miał jakikolwiek sens.
niby tak ale pamiętam sam kupiłem skuter a potem simson mi się spodobał oczywiście rozumiem nie każdemu ma się podobać
A ja powiem wam, że brakuje mi sprzęgła w tym moim chinolu gdy zjeżdżam z górki. Tak to by się dało manetkę na 0, sprzęgło wdusiło i skuter by jechał bez najmniejszego obciążenia z górki. Teraz jednak łapie go przekładnia przez co jest opór, i wolniej zjeżdża, lub potrafi się zatrzymać nawet :D
Tak naprawdę, to nie sprawdzałem, ale raczej szukam czegoś w innym typie niż taki polski motorowerek z lat 80. :)
Ale jednak uwielbiam Vespy, wszystkie, od lat 50. do dzisiaj. :D