Nocne kulanie po Warszawie.

Ja to chyba w ogóle się wypiszę z 'klubu' :)

No to już dla mnie trochę za późno. Dobra, wal na starówkę, a jutro się zobaczy.

maxell napisał:

Ja to chyba w ogóle się wypiszę z 'klubu' :)

A to tu jest jakiś klub?:):):):)

Oj wiesz o co mi chodzi :)

Już się wystraszyłem, bo mam ogólną awersję do zrzeszania się :):):)

Dzikie Wieprze to też rodzaj zrzeszenia :)

No tak, ale przypominam, że to nie moja inwencja:)

To powiedz żonie, że już nie są dzikie :)

Dobra, a ty się tu nie nakręcaj:):):) Idę kąpać dziecko

ja bym chętnie coś teges ale muszę się pakować na jutro i wyjazd przed 6.

ja ci się Maxell wypisze z klubu nie ma wypisów.

Śpią wszyscy, czy co?

Nie śpią. Chleją. Jesli trzy Okocimie Mocne i dopijanie Gingersa po pośniętej żonie można nazwać chlaniem...

Właśnie przyjechały do mnie moje dzieci. Do końca wakacji odpadam z nocnego kulania. Od września, mam nadzieję, będziemy jeździć aż do zimy ;)

no widzisz Filip grupa się rozpadła i generalnie nie ma już nocnego kulania.Maxell się wypisał,Hania też już nie jeździ, Młody odpada więc... :-(

Prężna grupa się rozprężyła :)

Ja tam kupiłem kask 6-letniej córce i teraz z braku innych (czyt. nocnych) wypadów, kulam się z nią w dzień. Predkość przelotowa pozostała w zasadzie ta sama 40-60 km/h :):):)

Raven napisał:

Ja tam kupiłem kask 6-letniej córce i teraz z braku innych (czyt. nocnych) wypadów, kulam się z nią w dzień. Predkość przelotowa pozostała w zasadzie ta sama 40-60 km/h :):):)

No to jesteś twardziel, ja po wypadku powiedziałem, że w życiu córki woził nie będę.

Ja jestem uziemiony ze sprzętem do soboty.

maxell napisał:

Raven napisał:
Ja tam kupiłem kask 6-letniej córce i teraz z braku innych (czyt. nocnych) wypadów, kulam się z nią w dzień. Predkość przelotowa pozostała w zasadzie ta sama 40-60 km/h :):):)

No to jesteś twardziel, ja po wypadku powiedziałem, że w życiu córki woził nie będę.

Bez przesady, na razie mało uczęszczane trasy i o małym natężeniu ruchu.