Nocne kulanie po Warszawie.

inżynierko ja uziemiona w pracy ale blisko Makro :) a Fryga u majstra dziś do odbioru. Powodzenia w kulaniu i zakupach :)

Junkers jutro będzie zostawiony na przegląd gwarancyjny po 1500km, cieszę się że gwarancję utrzymałam bo póki co to przynajmniej się nie wkurzam bardzo mocno jak coś się z nim dzieje. Dodatkowo to dobry termin bo w piątek moja szanowna Babcia przyjeżdża i nie chcę żeby mi padła na atak serca ;)
Wczoraj zafundowałam mu kąpiel - jest śliczny i błyszczący - ale nie byłabym blondynką jakbym mu przy tym krzywdy nie zrobiła - zaparkowałam go na środku kratki odpływowej na myjni, no i można się domyśleć co się stało - podstawka centralna wpadła w dziurki i bęc - pierwsze 3 ryski na dole plastiku ;)

ups no tak bywa durny upadek ale lepiej, że bez Ciebie :)a ja się boję umyć na myjni w obawie, że gdzieś mu woda się dostanie i będzie kuku więc go myję delikatnie jak noworodka no i uważam i nie jeżdżę po kałużach buahahahaha pozdrawiam bratnią duszę blondynkę :)

inzynierka napisał:

Może jest ktoś chętny do pokulania się po Wawie / wypicia kawy? Start - za około godzinkę z Pragi Płn. Muszę odebrać książkę z okolic kina Femina, a potem pozwiedzać sklepy Makro w Warszawie - te na Młocinach na początek, a jak tam nie będzie tego co szukam to zapuszczę się AŻ na Jerozolimskie - tak daleko od domu Junkers jeszcze nie był ;-)

Piszesz o kulaniu, a tu grube zakupy widzę :)

maxell napisał:

Dawidsuper8 napisał:
A tak w innym temacie, dalej utrzymuje wypad na dzialke w kilka skuterow :-) 70km od Wawy :-)

A ja dalej jestem na liście chętnych :)

Ale 50-tki wyjeżdżają 30 min. wcześniej :):):)

A ten pan co już mu wszystko jedno, bo stracił radość życia, to jeszcze coś jeździ?:)

inzynierka napisał:

Może jest ktoś chętny do pokulania się po Wawie / wypicia kawy? Start - za około godzinkę z Pragi Płn. Muszę odebrać książkę z okolic kina Femina, a potem pozwiedzać sklepy Makro w Warszawie - te na Młocinach na początek, a jak tam nie będzie tego co szukam to zapuszczę się AŻ na Jerozolimskie - tak daleko od domu Junkers jeszcze nie był ;-)

Znaczy że potrzebni Ci są tragarze żeby zakupy wieść na skuterach :)

Raven napisał:

A ten pan co już mu wszystko jedno, bo stracił radość życia, to jeszcze coś jeździ?:)

ee tylko chyba po bułki i fajki :)

O kim mówicie? :)

a o takim Zbyszku :)

Aaa, to spoko, nie znam gościa :))

Ustawiamy coś, czy każdy lokalnie po te bułki?

Ale pytasz o dzisiaj czy tak w ogóle?
Ja już dzisiaj zaliczyłem Konstancin, wczoraj trochę po centrum się pokręciłem bo musiałem na spokojnie fotki sobie porobić.

Dzisiaj

A jakieś plany masz?
Kto na dzisiaj chętny jeszcze?

maxell napisał:

A jakieś plany masz?
Kto na dzisiaj chętny jeszcze?

Jeszcze nie, ale to w dużej mierze zależy kto z czym się zgłosi.

No to robimy szybką listę na dzisiaj
Ja
Raven
Dawid :)

Dawid, a co z tą działką?
Pytam o jakiś termin, pomysły...czy po prostu pojedziemy zebrać marchewkę czy co tam masz? :)

chłopaki tak właśnie myślę czy by nie bryknąć i spróbować pojechać :) Wszystko można kupić na miejscu w sklepie :)

Dzisiaj???