Magnus Retro znowu prośba

Ok jutro tak zrobię. jakiś filtr wymieniałam taka harmonijka papierowa, gaźnik był regulowany, teraz po prostu skuter stał 3 no prawie 4 tygodnie bo mnie nie było. I się obraził. Po powrocie trochę "piłowałam" rozrusznikiem potem pokopałam ale bez efektu. Jutro manetka na ful i kopanie a potem napisze czy się udało. Dzięki.

A kopiąc kopką sprawdź czy opór kopki jest wyczuwalny, czy też nie.
Mam podobne problemy do twoich, jednak w moim przypadku to przytarcie tłoka. Gdzieś na jakiejś stronie pisałaś, że bierze olej, i do ilu dolewać. Może tu leży przyczyna? Może po prostu cylek jest już zjechany?

Hanita napisał:

jakiś filtr wymieniałam taka harmonijka papierowa

Błąd. Najgorsze gówno "filtr powietrza" to właśnie te papierowe. Wjedź w kałuże a wspomnisz moje słowa. Było kupić takie coś:
http://allegro.pl/filtr-powietrza-gabka-skuter-4t-139qmb-qma-gy6-i3640415595.html

lub zapłacić 2 razy tyle, i kupić markowe, sportowe:
http://www.racing-planet.pl/tuning-skutera-wkladka-filtra-powietrza-naraku-139qmb-50cc-p-12725-1.html

Jak jeździ po asfalcie to nie ma znaczenia czy filtr jest papierowy czy gąbkowy, jedyna przewagą gąbki jest możliwość czyszczenia i zaoszczędzenia dzięki temu kilku zł na wymianie.

Ostatnio też miałem filtr papierowy i co? Przyjechałem 4km do sklepu po deszczu. Wychodzę ze sklepu, chcę zapalić a tu nic. Odkręcam obudowę filtra i ten filtr już filtrem nie jest! I musiałem wracać bez filtra:)

To widocznie macie jakieś nieszczelności w obudowie bądź po prostu tandetnie zaprojektowany ten element skutera :P

A ja myślałem, Haniu, że już tam kopnęłaś w kalendarz czy cos, bo nie dawałaś znaku życia. Nawet miałem ochote do Ciebie przedzwonić i zapytać czy żyjesz...

No więc tak - jest kijowo - pokopałam pokopałam kopkę i nie wiem czy jest opór hmmm nie wiem, filtru nie sprawdzałam bo teraz odczytałam te sugestie.Oleju dawno nie dolewałam. A Fryga nadal nie żyje. Jutro ślicznie ma być a ja do auta wsiądę.
Kisiu nie kopnęłam w kalendarz - wprost przeciwnie pławiłam się w ciepłym morzu w pełnym słońcu :)i dlatego mnie tu nie było a Fryga stała w garażu.
A teraz mam nerwa bo kudźwa liczyłam, że jeszcze pośmigam na skuterze a tu totalna kicha.

No to chyba czeka Cię opcja z wlaniem paliwa do gaźnika przez klapkę pod kanapą :)

Hanita jest jakiś drobny problem, który psuje krew. Ja swój duży motor mam teraz w warsztacie i przechodzi poważną operację. Jak zakończy się będę mógł powiedzieć coś więcej na temat tego warsztatu. Wiem, że naprawiają oni także skutery. Jeśli warsztat sprawi się to dam tobie namiar, a oni przygotują Frygę do następnego sezonu. Warsztat jest niedaleko Ciebie w Michałowicach. Ja nie proponuje swojej pomocy bo w skuterach jestem zielony jak liść.

ok Dychul wszystko ok tylko jak go mam tam zapchać kurna kurna kurna
Maxell patrzyłam tam pod kanapę i tą plastikową przykrywkę otworzyłam ale nijak nie wiem gdzie niby miałabym wlać paliwo szlag by to trafił. No nic ogłaszam jeśli ktoś kiedyś by był blisko Skoroszy to jest na granicy Włoch i Ursusa to zapraszam ku pomocy. Skuter stoi w garażu pod blokiem czyli ciepło i widno a potem też ciepło i widno na pokojach - herbatka czy kawa i coś słodkiego się znajdzie :) plisssssssssssssssss

Bo musisz jeszcze gaźnik rozkręcić i do gaźnika wlać :)

Jeza Maxell gaźnik to to coś koloru złotego zaraz pod tą plastikową pokryweczką?....nie, ja już poczekam jak ktoś będzie przejeżdżał i wpadnie do mnie :) zapraszam

No to się możesz nie doczekać :)
Odkręcasz tą pokrywkę, dwie śrubki, i wlewasz paliwo, na oko, może Ci się nawet zalać, nic się nie stanie.
Pod pokrywką masz sprężynkę (nie zgub jej) i gumową membramę. Jak będziesz skręcać to spasuj dokładnie, żeby nie przyciąć gumy bo będzie problem :)

Rozmawiałem w tym serwisie z mechanikiem. Wg. jego wstępnej opinii zapchany jest gaźnik. Tak potrafi dziać się jeśli skuter był nieuzywany. Może on podjechać odpalić skuter, zabrać, zrobić całkowity przegląd po którym będzie Tobie śmigała Fryga jak ta lala. Dane tego warsztatu mogę Tobie podać na pw, jeśli jesteś zainteresowana.

Maxell po starej znajomości mogłeś się delikatniej ze mną obejść :)ok w weekend rozkręcę , nie zgubię, zaleję, zakręcę i obym odpaliła.
Dychul poproszę te namiary mogą się przydać jak np. zgubię sprężynkę :)mam jakiegoś magika na ul. Szczerej ale jak ten Twój taki dobry to na pewno się taki adres przydać. Pozdrawiam

Hanita napisał:

Dychul poproszę te namiary mogą się przydać jak np. zgubię sprężynkę :)mam jakiegoś magika na ul. Szczerej ale jak ten Twój taki dobry to na pewno się taki adres przydać. Pozdrawiam

Wysłałem namiary na prywatną wiadomość
PS dziś może chłopakom uda się odpalić mój motor po przeszczepie silnika :)

Hanita napisał:

Maxell po starej znajomości mogłeś się delikatniej ze mną obejść :)

Cokolwiek to znaczy :)

Maxell bez podtekstów :) a tak a pro po gaźnik nie odkręcony bo najpierw muszę zorganizować benzynę w jakąś flaszkę. Same problemy :(
Dychul dzięki może skorzystam.

Mogę dziś podjechać do Ciebie - ode mnie to kilka kilometrów, a pogoda super. Numer w profilu, a może uda się ożywić sprzęt.