podłoga mi nie przeszkadza :) moją uwagę zwróciły manetki, które są jaśniejsze od kanapy ale to niiic :P i tak już go uwielbiam :P
szyba? po co mi szyba? fe :P
ach, w ogóle później zauważyłam, że to jest Magnus Retro 1954 a niektóre są 1966 i ciutkę różnią się wyglądem ale i tak te białe mają czarną podłogę :P kiedyś jak znajdę jakąś mega wytrzymałą farbę do plastiku to sobie przemaluje :D
teraz został mi do wybrania kask :) czekam na dostawę białych i srebrnych :)
Manetki są jaśniejsze bo wymacane i dla tego.
A oponami się nie przejmuj, to 'rocznik 54' wtedy wszystkie miały otoczki dla szpanu :)
sadzia1 napisał:
teraz został mi do wybrania kask :) czekam na dostawę białych i srebrnych :)
Srebrnego nie kupuj, kup biały albo czarny. Srebrny...nie, zdecydowanie nie :)
maxell napisał:
sadzia1 napisał:
teraz został mi do wybrania kask :) czekam na dostawę białych i srebrnych :)Srebrnego nie kupuj, kup biały albo czarny. Srebrny...nie, zdecydowanie nie :)
też jak usłyszałam srebrny powiedziałam zdecydowane NIE :) ale jak go zobaczyłam to stwierdziłam, że nie jest zły bo ten srebrny jest taki baardzo jasny :) najlepszy byłby biały albo brązowy (pod kolor siedziska) :)
Biały weź. W brązowym to byś wyglądała jakbyś spadła z niego w krowie g**** :)
taki byłby fajny http://nokautimg1.pl/p-01-cf-01cfaa41e56fc0f7aa3e4c462f696bce500x500/kask-motocyklowy-nexx-x60-vintage-bezowo-brazowy-mat.jpg :) wygląda trochę jak piłka do kosza :P ale nie jak po spotkaniu z krowim plackiem :)
Ale to Ty potrzebujesz czegoś co ochroni Ci głowę, czy ozdoby? :)
najlepiej by było jakby spełniał obie funkcje :D no nic, coś na pewno jutro wybiorę :) póki co Magnus garażuje sobie spokojnie i czeka na szaleństwa! w ogóle jestem zachwycona odpalaniem z pilota i auto-alarmem :D
No dobra, czyli posiada też zbędną elektronikę :)
Ma jakieś zalety? :)
A kask to sobie kup raczej z pełną szybą (jak już musisz otwarty), no chyba że lubisz muchy, jak Czesio - takie smakowe. :)
sadzia1 napisał:
najlepiej by było jakby spełniał obie funkcje :D no nic, coś na pewno jutro wybiorę :) póki co Magnus garażuje sobie spokojnie i czeka na szaleństwa! w ogóle jestem zachwycona odpalaniem z pilota i auto-alarmem :D
Jak to niewiele potrzeba człowiekowi do szczęscia :).Co do kasku to mężczyżni są praktyczni-ważne aby spełniał swoje funkcje.Jeśli chodzi o kobiety to nie jest to już takie oczywiste :).
Sadzia jestem pod wrażeniem i szczerze gratuluję. Jest prześlicznej urody. Kask ten piłkowy taki śmieszny , mnie osobiście się nie podoba ale o gustach się nie dyskutuje. Super hiper za to jest skuter . Wow fajnie, że go masz. życzę radości, żeby nic nie trzeszczało, nic nie stukało no i szeeeeeerokiej drogi.
Dziadek tak jak pisałam od stomatologa (przeżyłam) po powrocie do domu od razu rozpakowałam przesyłkę. Kufer dojechał cały. Od razu wyprowadziłam Frygę i dałam się wykazać facetowi. Nie chciałam fatygować Padalca - no gdyby nam się nie udało to czemu nie :)
Kufer został zamontowany metodą prób i błędów :) Moment kulminacyjny nastąpił w chwili kiedy po prostu prawie sam się kufer wypinał z tej podstawki. Nie wiem jak ale się teraz nie wypina sam, tylko jak ja zechcę :) Przejechałam wokół bloku, potem posłuchałam jak facet jechał - trochę telepie ale jak ja jechałam nic mnie nie wkurzało tzn nie słyszałam stuków wiec jak obciążę np torebką to powinno być oki. Myślę,że kufry montowane na stałe (bez wypinki) są jakby pozbawione możliwości telepania. W sumie nie zamierzam go zdejmować ale kto wie - może będzie taka potrzeba czy konieczność.
Tak więc Fryga obrasta w piórka.
A ja pozostaję w ukłonach dla Janka. Serdeczności. Na poczcie masz maila. Pozdrawiam
Że też skleroza.... bardzo dziękuję za suweniry :) Rozumiem, że mi sie przydadzą :) Zawsze wiedziałam, że na Śląsku są fajne chłopaki.
A jakaś fotka całości? :)
Ciesze się że jesteś zadowolona :).Pamietaj tylko jak będziesz zapinać kuferek to musi byc taki solidny /"klik"/,nie zawadzi też dla pewności sprawdzić organoleptycznie czy kuferek dobrze trzyma się podstawki.Z czasem nabierzesz wprawy i nie będziesz miała problemów.Kuferek odpinany ma tę zaletę że możesz po pracy zrobić zakupy i po przyjeżdzie do domu odpiąć kuferek i zanieść do domu.Kuferek ma ładowność 5 kg,pamietaj o tym jeśli chcesz aby kufer długo Ci słuzył :).Niechaj Ci dobrze służy.Przesyłem pozdrowienia z deszczowego Śląska :).
Maxell Ty jednak wiedźmin - jak napisałam tego posta to pomyślałam, żem sierota bo mogłam od razu zrobić fotkę ale tak byłam przejęta montowaniem, że .... nie wpadłam na ten pomysł w tamtej chwili. A teraz już ciemno. Jutro znowu zamierzam pomknąć do pracy Frygą to zrobię zdjęcie po drodze - podjadę na stawy - urokliwe miejsce -i tam w plenerze cyknę fotek kilka z każdej strony Frydze.
Ale ale - w galerii umieściłam kwiatki dla Was panowie za całą dotychczasową pomoc i ....niewielkie złośliwości :)
Warszawa pozdrawia Katowice - u nas po burzy - ozon w powietrzu :)
Hanita napisał:
trochę telepie ale jak ja jechałam nic mnie nie wkurzało tzn nie słyszałam stuków wiec jak obciążę np torebką to powinno być oki. Myślę,że kufry montowane na stałe (bez wypinki) są jakby pozbawione możliwości telepania.
Chyba coś źle zamontowałaś, bo nawet wypinany kufer nie powinien się telepać. Mój np. nie wydaje żadnego dźwięku podczas jazdy.
tmielcarz hmmm ma ani drgnąć? jutro będzie próba generalna. W czwartek chyba pomknę z tą czujką hamulca lewego do serwisu to może facet magik spojrzy fachowym okiem.
A pro po - zdzwonił facet z tego serwisu i wypytał mnie o vin, datę sprzedaży, moje dane - podobno to do jakiejś ankiety że to na gwarancji? no cóż i tak już po spowiedzi - ale czy to możliwe?
tmielcarz napisał:
Hanita napisał:
trochę telepie ale jak ja jechałam nic mnie nie wkurzało tzn nie słyszałam stuków wiec jak obciążę np torebką to powinno być oki. Myślę,że kufry montowane na stałe (bez wypinki) są jakby pozbawione możliwości telepania.Chyba coś źle zamontowałaś, bo nawet wypinany kufer nie powinien się telepać. Mój np. nie wydaje żadnego dźwięku podczas jazdy.
Może mechanizm dobrze nie zaskoczył o czym wcześniej pisałem.Nie powinno nic telepać,ani nie piwinny wydzielać się żadne dzwięki.Mechanizm na pewno nie jest wyrobiony,odpinałem ten kufer może ze cztery razy.