Magnus Retro znowu prośba

Kufer może się też okazać jednorazowy, jak źle założysz, nie zatrzaśniesz, zgubisz i będzie :)
Ale tak serio, te lakierowane wszystkie to na prawdę kicha, do tego jeszcze rysy widać i lakier odpada. Na czarnym nie będzie tego, bo jest po prostu z czarnego plastiku, więc nawet jak się zarysuje to tragedii nie będzie.
Powinnaś sobie jeszcze podłogę i kanapę na czarną wymienić :)
Manetki czarne, a kanapa brązowa? Nie może tak być :)

Podpuszczasz mnie?
Jutro robię drugie podejście do rejestracji i podjadę do tego Syma na Łopuszańską a może Kisiu się odezwie w sprawie tego gaźnika. No jak nie będzie burzy :)
ps. serio? manetki mam czarne? no nie zejdę do garażu ale mnie zaskakujesz. Esteta :)

Na zdjęciu wyglądają czarne, a może to gra świateł, ale jak już robili w brązie to manetki też powinny być brązowe bo wtedy to czarne to tak ni w d*** ni w oko.

aha ! kask mam czarny :) więc nie zmieniam podłogi i kanapay. Wybaczysz? :)

Hanita napisał:

aha ! kask mam czarny :) więc nie zmieniam podłogi i kanapay. Wybaczysz? :)

No nie musisz teraz, ale jak już glebę zaliczysz czy coś i Ci się połamie to kup czarną następną :)
Zobacz jaki czarny jest ładny, z tą białą nitką

Jaką glebę? o czym Ty mówisz? A co białej nitki to rzeczywiście szyk i elegancja . Ty na pewno jesteś facet? Zwracasz uwagę na takie niuanse?

Ja jestem po prostu perfekcjonistą, u mnie nic nie może być byle jak :)

Witaj w klubie :)

Chociaż jak koleś robił mi nową kanapę do mojego to zchrzanił nitkę i ręka mu drgnęła, nie jest idealnie. Koleś przeżył.

no chyba przesadzasz... chociaż kto wie, ktoś kto robi takie zdjęcia i tak bezkompromisowo odpisuje (mówię o innych wątkach) to może zabić za krzywą nitkę :)

Hanita! Ja jutro teoretycznie powinienem dość wcześnie skończyć (ok. 14:00) - oczywiście jeśli w pracy nie zrobią mi niespodzianki więc mógłbym wyregulować Ci ten gaźnik. Masz do mnie nr? Pisałem. Jeśli nie to on: 795 499 408.

Hanita,jeśli jutro nie uda się wyregulować gaźnika to może w weekend na spotkaniu Grupy Mazowieckiej :)

P.S. Ja jutro ponad 600 listów do rozniesienia,a w sobotę ponad 900.

Hanita napisał:

no chyba przesadzasz... chociaż kto wie, ktoś kto robi takie zdjęcia i tak bezkompromisowo odpisuje (mówię o innych wątkach) to może zabić za krzywą nitkę :)

Nie wiem o czym mówisz :)
Nie zabija się za krzywą nitkę :)

Kisiu1981 napisał:

Hanita! Ja jutro teoretycznie powinienem dość wcześnie skończyć (ok. 14:00) - oczywiście jeśli w pracy nie zrobią mi niespodzianki więc mógłbym wyregulować Ci ten gaźnik. Masz do mnie nr? Pisałem. Jeśli nie to on: 795 499 408.

oki jak wyjdę z urzędu to zadzwonię do Ciebie bo kurna mać wsadziłam gdzieś książkę gwarancyjną więc i tak do serwisu nie podjadę (Maxell perfekcjonista i porządnicki tego nie czyta :) )
wzięłam śrubokręt niby aby odkręcić tablicę a tam....surprise! od tyłu są nakrętki -ciekawe jak to zrobię przed tym pieprzonym urzędem. a regulacja niezbędna. Nie zapala od pierwszego razu po nocy tylko za drugim - o jeden raz za późno :)ech życie

maxell napisał:

Hanita napisał:
no chyba przesadzasz... chociaż kto wie, ktoś kto robi takie zdjęcia i tak bezkompromisowo odpisuje (mówię o innych wątkach) to może zabić za krzywą nitkę :)

Nie wiem o czym mówisz :)
Nie zabija się za krzywą nitkę :)

tia...taki niby mało wiedzący :) miłego dnia

Hanita napisał:

Kisiu1981 napisał:
Hanita! Ja jutro teoretycznie powinienem dość wcześnie skończyć (ok. 14:00) - oczywiście jeśli w pracy nie zrobią mi niespodzianki więc mógłbym wyregulować Ci ten gaźnik. Masz do mnie nr? Pisałem. Jeśli nie to on: 795 499 408.

oki jak wyjdę z urzędu to zadzwonię do Ciebie bo kurna mać wsadziłam gdzieś książkę gwarancyjną więc i tak do serwisu nie podjadę (Maxell perfekcjonista i porządnicki tego nie czyta :) )
wzięłam śrubokręt niby aby odkręcić tablicę a tam....surprise! od tyłu są nakrętki -ciekawe jak to zrobię przed tym pieprzonym urzędem. a regulacja niezbędna. Nie zapala od pierwszego razu po nocy tylko za drugim - o jeden raz za późno :)ech życie

Też się tak zrobiłem z śrubokrętem stojąc pod urzędem... Jak to mówią, jak się nie ma w głowie to ma się w nogach. Jak Kisiu Ci podreguluje gaźnik to za zerowym będzie odpalał, ot tak siłą woli :)

Jeza ale jestem inteligentna - obejrzałam, obmacałam tę ramkę i niepotrzebuję ani śrubokręta ani kombinerek toż to się tak łatwo wyjmuje no blondynka dała radę buahahahahaha
ps. tylko dlaczego popaduje?

Ramka przecież jest zatrzaskowa, więc nie wiem po co te śrubokręty :)

Maxell Ty to mnie zawsze do pionu postawisz - teraz to i ja wiem że zatrzaskowe a że spać nie mogłam myśląc jak to odkręcę to juz inna inszość :)

Mam nadzieję że jak kufer dotrze już do Hanity to znajdzie się prawdziwy mężczyzna który z nie ukrywaną przyjemnością zamontuje kuferek ? :).