Zapytaj Hugo, czy ma zdarty teflon na rolkach w 50%, potem przedstawiaj te swoje argumenty.
Nie ma sensu się spierać,faktem jest że rolki się ścierają i tracą swoją masę,przez co pogarszają się osiągi. Jak wyjmę moje rolki to też zważę. Ja uważam że spadek v-max to zasługa rolek i paska jednocześnie.
no to wiemy , ze pasek i rolki do wymiany , ja mam 10,5k km na blacie i tez paseczke sie dopomina wymiany i rolki pewnie tez .
Natomiast co z tym nagaraem? ... nalezy zdjać cylinder i wyczyścić , czy wystarczy zdjąć wydech i z tego poziomu podjąć próbę czyszczenia kanału wylotowego ?
Jeżeli już się za to brać to jednak sugeruję od razu sprawdzić kompresję. Jak jest słaba to zrobić szlif.
Skrobiąc nagar zawsze coś wpadnie do środka co przy ruchu tłoka może zrobić paskudną rysę. Proponuję jednak zdjąć cylinder.
Czyli nie ruszać jak kompresja dobra , bo pewnie gra nie warta świeczki ... zyskam pewnie jakieś 5 km/h ... aż tak mi nie zależy
Jeszcze jest ok ale to prawda, że tłumik zapycha się. Zauważysz to po zmniejszeniu osiągów i większym spalaniu.
Mam pytanie do użytkowników Vitality,chodzi o lampkę od oleju,czy jeździcie do czasu jak wam się już pali czy jak mruga podczas ruszania. Jak jest zapalona to ile właściwie jest jeszcze oleju w zbiorniczku? Dziś mi już zaczęła mrugać przy przyspieszaniu i nie wiem ile jeszcze mogę przejechać zanim doleje olej.
Nikt nie wie? :(
Hugo , generalnie hyba nikt nie testowal takiej sytuacji :roll: , nie sądze też aby to było gdzieś zapisane w specyfikacji , tak samo jak z rezerwą ( jest ona "na oko" ) .
Ja osobiście dolewam oleju co jakies 4-5 tankowań i nie patrze ile go zostało.
Jak zacznie mrygać to proponuje nie wybierać się w niewiadomo jakie trasy tylko dolać - szkoda silnika .
Podobno litr oleju wystarcza na jakieś 1000km ... ale to podobno , nigdy tego nie testowałem.
A poza tym , ruszałeś już pasek i rolki ?
Mi oleju starcza na około 1400km,ale jeżdżę ostatnio ekonomicznie 40-50km/h. Właśnie o to chodzi że nie mam na razie kasy na olej,a muszę jechać do Wawy i z powrotem jakieś 100-120km łącznie. Wydaje mi się że jak już będzie świeciła stale ta kontrolka to powinna być jeszcze jakaś rezerwa tego oleju w zbiorniczku. Rolki i pasek nie ruszane jeszcze,brak kasy :(
Jak to mówią "jest ryzyko, jest zabawa". Ja bym nie ryzykował.
ja kiedyś jechałem z palącą się lampką 100 km i było ok. Ona się zapala gdy zostało 200 ml oleju.
Madi , a skad wie o tych 200ml oleju ? ... jest to gdzies napisane ? ... i jest to pewnie wartość teoretyczna i poglądowa :twisted:
Wartość teoretyczna podpatrzona w książce serwisowej :) 100 ml jest na pewno.
Dziś przyszła paczuszka z paskiem,rolkami,filtrami i uszczelką pokrywy przekładni. Gratis dostałem szampon :P Teraz czas na wymianę :D Tylko nie wiem gdzie to zrobić z fachowym przeglądem w okolicach Wawy.
Kto ma ochotę wpaść do Grójca i podłubać przy skuterze?
Skuter rozkręcony, rowerem mi się nie chce 40km dymać, prawka i auta brak, więc lipa z mojej strony :D
Mk też się nie chce 40 km dymać rowerem :p W skuterze oleju nie ma
Chętnie, ale za daleko.. :roll:HugoBoss napisał:
Kto ma ochotę wpaść do Grójca i podłubać przy skuterze?
W takim chujowym teraz punkcie mieszkam,do każdego daleko :( Co mnie podkusiło żeby zostawać w tym Grójcu :cry: