a widziałeś ich stan? została jeszcze jakaś okładzina? bo nie chce tarcz poniszczyc, ale widzę, ze jeszcze daleko mi do tego.
Pewnie że widziałem bo sam wymieniałem u siebie w garażu i jeszcze leżą,trochę okładziny zostało.
wybrałem ten olej: http://allegro.pl/olej-przekladniowy-mobil-mobilube-85w90-1l-i2292753875.html
i ponawiam pytanie: olej 85w90 vs. 80w90 czy to obojętne?
czy można wlać w przypadku gdy wcześniej mialem 80 a teraz 85 ?
Może lepiej 80W90 - nie znam się na przekładni dobrze bo mam manuala. Klocki i płyn hamulcowy to banał - mogę wam to zrobić za free włącznie z płynem którego mam całą bańkę. U siebie wymieniałem 2 razy i robota jest bezproblemowa na 20 minut pracy.
Ja wlałem zwykły hipol 85W 90, inni chyba tak samo robią. Im liczba przed W jest mniejsza, tym niższe temperatury eksploatacji olej jest w stanie znieść. Czyli liczba przed W to lepkość w warunkach zimowych a liczba po W to lepkość w warunkach letnich. W instrukcji było napisane tylko, że trzeba lać olej SAE 90, więc się nie popisali (bo nie wiadomo jakie API, ale w praktyce chyba ciężko by było znaleźć coś poniżej GL-4 w tej chwili) :P
W każdym razie powinno być ok, przecież nie mamy mokrego sprzęgła ani synchronizatorów, więc chyba każdy olej o właściwej lepkości będzie odpowiedni.
Ja muszę u siebie wymienić płyn hamulcowy bo jeszcze od nowości nie wymieniałem.
Lepszy jest półsyntetyczny Hipol 75W90, nie starzeje się tak szybko jak mineralny, więc można wydłużyć okresy między wymianami, no i parametry zimowe lepsze.clsamg63 napisał:
wybrałem ten olej: http://allegro.pl/olej-przekladniowy-mobil-mobilube-85w90-1l-i2292753875.html
i ponawiam pytanie: olej 85w90 vs. 80w90 czy to obojętne?
czy można wlać w przypadku gdy wcześniej mialem 80 a teraz 85 ?
75 to nie za mała wartość "temperatury płynięcia"
w serwisach wiem, że leją któryś z powyższych -> 80/85
hipol.... szczerze nie znam się na olejach przekładniowych, na ich właściwościach i sugerowalem się ceną... droższy, znana marka = lepszy dlatego wybrałem mobila.
do hipola namawiało mnie wiele os. ale cena mnie zraża... może niepotrzebnie.
Nie zawsze droższe=lepsze. Hipol 75W90 to znakomity olej.
75 przed literą W, to wartość zimowa (olej nie gęstnieje w ujemnych temperaturach w takim stopniu jak zwykły), a Ciebie interesuje 90 po W, czyli jest taka sama jak rekomendowanego oleju.
ok, podziękował
Witam to mój pierwszy post na tym forum :)
Mam do was drobne pytanko mianowicie jaka jest prędkość maksymalna waszych vitalek ?? Moja pędzi licznikowe 70km/h a wasze ??
moja SERYJNA, bez modyfikacji (1wł. kupiona w salonie) ze zdjętymi blokadami, oprócz zawirowywacza jedzie licznikowe 75, a przy wietrze w plecy po dłuższym rozkręceniu manetki na v-max dąży do 80 ale ich nigdy nie osiąga.
i tyle jeżdżą, seria więcej jak 80 licznikowe nie poleci. Licznik przekłamuje 5 km
Byłem trochę zdziwiony ponieważ mój znajomy ma agility 4t i zmierzyliśmy się na prostej i moje 2t go nie dogoniło dlatego się was zapytałem wydaje mi się to trochę dziwnie
Dziś zaczęło mi dzwonić,stukać w silniku. Może ktoś orientuje się co to może być?
Dobrze słychać od 0:17s Taki metaliczny dźwięk. I raz mi zgasł bez niczego.
http://www.youtube.com/watch?v=cR0zBIqybHA
.
Czy to pierścienie,czy łożyska? A może silnik się zaciera?
Jak będzie trzeba to nagram film aparatem bo z komórki trochę kiepski.
Problem chyba rozwiązany,odkręciliśmy obudowę przekładni i zauważyliśmy że bendix ociera o zęby talerza wariatora,tzn przy odpalaniu wysuwa się i kręci wariatorem,ale potem nie wraca i pod wpływem drgań przysuwa się do zębów i trze,brakuje prawdopodobnie sprężynki,co myślicie?
Tak wygląda bendix,tu między tulejką a bendixem powinna być chyba jakaś sprężynka,ktoś się zna i może powiedzieć?
Wystarczy kupić samą sprężynkę czy trzeba cały bendix? A może tu nie ma żadnej sprężynki,tylko ta metalowa blaszka w kształcie tulei nie chce wrócić żeby zasłonić tą szparę?
HugoBoss, gdyby bendix ocierał o jakis detal, byłyby ślady w miejscu ocierania, a na fotkach nic takiego nie widać?
Bo to dopiero dzisiaj zaczęło dzwonić,więc nie ma śladów.
Tu film zanim jeszcze odkręciłem obudowę przekładni,wyraźnie słychać dzwonienie,przy dodawaniu gazu bardziej,na wolnych obrotach prawie wcale,na początku chodzi na ssaniu.
http://www.youtube.com/watch?v=ayH6bNKLH3Y
Teraz pytanie czy da radę zrobić coś z tym czy trzeba nowy bendix kupować?
Myślę, że gdyby to dzwonienie wydobywało się z bendixa i ocierało po jakiejś części choćby na chwilę, to zostałyby jakieś ślady. Jesteś pewny że to bendix?
Raczej tak,bo jak zdjęliśmy obudowę przekładni i trzymałem bendix żeby nie przesuwał się do tych zębów talerza wariatora to nic nie dzwoniło.