40 i staram sie nie przyciskac mocniej poniewaz nie jest odblokowany.
nie chcę się wymądrzać ,ale fabrycznie nowy skuter 2T ma ustawioną mieszankę na bogata i po okresie docierania jakoś po 2-im przeglądzie serwis reguluje gaźnik pod tym kontem. gdzieś wyczytałem i mi utkwiło.
Ja mam 4t i zdjąłem tylko blokadę z wariatora spalanie jest na tym samym poziomie ale skuter jest o niebo lepszy.
Hmm napewno jest roznica miedzy spalaniem 2t i 4t.
No pierwszy przeglad jechalem jak mialem 300km teraz nastepny jest przy 1000 chyba.Moj serwis mi tak regulowal gaznik ze raz bez dodawania gazu skuter jechal a raz tak ze ledwo spuściłem manetke z gazu odrazu gasl chociazby na swiatlach.
Tak ...serwis to bagno przynajmniej w mojej miejscowości,sporo kasy w nich władowałem i efekt mizerny ,dlatego sam zacząłem swoją przygodę z mechanika skutera, i jest super kasa w kieszeni skuter sprawuje się dobrze a gwarancję prawdę mówiąc olałem i tak za wszystko trzeba płacić. co do spalania jeszcze jest iglica ale pewnie to wiesz.
http://img17.imageshack.us/i/iglicar.jpg/
Heh mozesz mnie zabic ale nie wiem nic na temat skuterow dlatego zawsze wioze sprzeta do nich.
Tą iglice zapamietam i sie popytam bo sie tam dzis wybieram i o ta regulacje gaznika co wszesniej pisales tez.
Ja myśle ze cos jest z tym egzemplarzem i tyle.
Ksiazeczke gwarancyjna mam zapelniona po brzegi.
Picasso12 zobaczysz ,przyjdzie dzień i serwisom powiesz stop ,bo najzwyczajniej na świecie szlak cię trafi,ja miesiąc temu myślałem że wariator to jakiś slang dotyczący jakiejś usterki w skuterze i nawet do głowy mi by nie przyszło że kilka tygodni później sam zdejmę blokadę właśnie z niego ,wymienię pasek ,zacznę usuwać drobne defekty. Za to wszystko w serwisie wydałbym tyle Ile wydam chyba na paliwo na cały sezon .
Dotychczas nie placilem za nic przez cale wakacje wozilem go do nich i nic.
Nawet raz pojechal do warszawy gdzie oczywiscie spedzil 3 tyg planowo mowili ze bedzie 2.
I podobno ma wbudowane podtrzymanie. I jest nie dorozładowania tak twierdza.
Sam fakt ze skuterem przejezdzilem 3 tyg przez 3 miechy mnie drażni i to cholernie.
To masz jeszcze jakiś rozsądny serwis że nic nie płacisz ,w mojej INCE gwarancja jest ale nie wiem na co . za wszystko wszyściusieńko musiałem bulić . a ceny mają zabójcze za pasek napędowy do sprinta chcieli 80 zł z założeniem 130 a jeżeli wymagało by to regulacji gaźnika to zł. 8O hehe zbaraniałem jak słuchałem wywodu serwisanta na temat tego że jak zrobi to serwis będzie dużo lepiej niż jak zrobię to sam . Zrobiłem to sam pasek kopiłem za 45 zł poświęciłem godzinkę i śmigam aż milo teraz jak mi się zerwie w trasie to nie ma paniki pasek ten wyciągnięty wożę ze sobą .
ragaz, zdejmij wszystkie blokady, wymień dyszę i moduł, a przekonasz się czy spalanie zostanie na tym samym pozionie ;)ragaz napisał:
Ja mam 4t i zdjąłem tylko blokadę z wariatora spalanie jest na tym samym poziomie ale skuter jest o niebo lepszy.
Nie mam przekonania do modułu ,sprint na fabrycznym module wykręca tyle ile wyciągają ci co moduł odblokowany kupili, nie ruszałem też dyszy skuter pomyka szybko ale w mieście i tak jeżdżę góra 50 km/h i to starczy .Nie wiem, czy może mi trafił się moduł jakoś nie zablokowany. opisałem to tutaj:
http://www.skuterowo.com/moja-inca-sprint-cz-2/
ok, zostawmy moduł, ale jak zmienisz dyszę to jest oczywiste, że spalanie wzrośnie ;)
Witam.
Wlasnie skonczylem czytac topic ufff 2h
Dzis zakupilem w/w skuterek Inca Street.
Jutro rejestracja jak dojdzie mi homologacja :/ ale to dluzsza historia
Popyrkalem sobie troszke i jestem zachwycony bo maszynka zbiera sie cudnie.
Czytajac ten temat i problemy z "chinolami" musze wtracic swoje pare groszy na temat stosunku jakosc/cena
1. Fakt jest taki ze Inca to nie sa MARKOWE skutery ale czy Mercedesy sie nie psuja??
2. Zastanawialem sie nad Streetka i nad Kingwayem Eurostarem i jednak Inca ma lepsza opinie. Z reszta Kingway od 2008 juz nic nie produkuje wiec mowi to samo za siebie.
3.Jak sie dba to sie ma. Jak ktos bedzie katowal Kymco to tez sie rozleci.
A ze wzgledu na to ze chinczyki bywaja skladane w pospiechu i niedokladnie chce to zrobic sam.
Ja planuje choc sie na tym nie znam (jeszcze) rozebrac moja Ince na czesci pierwsze wyczyscic, posmarowac i podokrecac i zlozyc do kupy jak tylko czas pozwoli.
Nie jest to chyba jakas wielka filozofia a moj umysl jest otwarty i wiem ze dam sobie rade.
A teraz pytania :P
1. Czytalem artykul na Skuterowo.com ze podczas docierania lepiej to robic na mineralnym oleju. Czy ktos potwierdza?
2. W instrukcji Streetki jest napisane zeby nie przekraczac 45km/h o.0
Wiem ze to nie o predkosc chodzi ale o obciazenie silnika.
Ale czytalem rowniez ze przez pierwsze 20-30km powinno sie dac troche po garach ze wzgledu na to ze cylinder jest "gwintowany" aby dobrze dotarly sie pierscienie a potem jak juz "gwint" sie zetrze to z rozsadkiem i wyczuciem smigac na skuterku.
Inca nie ma obrotomierza a szkoda bo by pomoglo napewno przy dotarciu.
Jak uwazacie drodzy uzytkownicy 50tek
3. O co chodzi z przegladem w skuterkach. Tzn nie chodzi o przeglad gwarancyjny tylko techniczny tak jak np w samochodach trzeba co rok jezdzic.
Czy w skutrekach tez jest wymagany? Co na to Prawo/Policja?
To na wstepie za pare km sie odezwe zeby opisac co i jak.
Pozdrawiam
Debesciak_pl odpowiedź na pytanie nr 3 brzmi tak: od 01-01-2010 wszedł obowiązek okresowego przeglądu technicznego skuterów. w dowodzie rejestracyjnym za każdym razem jest wbijana pieczątka do kiedy taki przegląd jest ważny. Podczas rejestracji z reszta o wszystkim osoba w okienku cie poinformuje. Przegląd "zerowy" czyli ten podczas zakupu upoważnia użytkownika do rejestracji pojazdu gdyż jest on zaliczany jako homologacyjny wraz z wyciągiem. w przypadku jazdy bez ważnego przeglądu technicznego policja w razie kontroli zabiera dowód rejestracyjny a jeśli przydarzył by ci się jeszcze wypadek w takim okresie to narażasz się w 100% na koszta odszkodowania. Można zapytać wiek?
28 lat i podobnie jak np Wodzu dosc duze gabaryty 115kg czystych miesni :)
Debesciak_pl napisał:
Ale czytalem rowniez ze przez pierwsze 20-30km powinno sie dac troche po garach ze wzgledu na to ze cylinder jest "gwintowany"
Chyba chodzi Ci o honowanie.
Debeściak a skąd jestes?
ok juz widziałem z Olkusza
nie dawno byliśmy z Wodzem w twojej "okolicy"
Mozliwe ze honowanie :D
Ale czy to prawda?
Krzysiek jak byliscie to bylem zaopatrzony tylko w motonogi :P
Moze nastepnym razem sie zobaczymy.
Tak to prawda, honowanie powoduje mikroskopijne rowki przecinające się pod kątem i ich celem jest ułożenie pierścieni i tłoka i odpowiedniego dopasowania. Duszenie, męczenie silnika przy docieraniu jest bez sensu. Jeden koleś po szlifie jeździł 35-40km/h na szóstym biegu i zafundował sobie ponowny remont.
Poza tym dobrze zestrojony skuter z racji automatycznych przełożeń powinien utrzymywać stałe obroty w przeważającym zakresie prędkości więc jak ktoś radzie żeby nie przekraczać 30 czy 40 km/h to po prostu nie wie o czym mówi.
Tu na szybko znalazłem prędkościomierz w skuterze, co prawda o pojemności 250 ale zasada ta sama. Od początku wskakuje na obroty i trzyma je na tym samym poziomie:
http://www.youtube.com/watch?v=rsDCYAuVdn8&feature=related
Posiadam ince street od roku. Przebieg 2756km. Moje spalanie teraz wynosi bak na 100 czyli 6l/100km. Mamy wymieniony moduł. Blokada za wariatorze jest planuje ściągnąć. Może ktoś doradzić jak zmniejszyć spalanie?? Problem z odpowietrzeniem sam zniknął.