INCA STREET 50 2T - Pierwsze wrażenia

Vin napisał:

Inca jako marka jest bardzo awaryjna.

Hmm Kazdy model czy street czy sprint czy ten na Q nie wiem jak sie nazywa kazdy model nie posiada ladowania w moim salonie w ktorym kupilem ince juz zaczynaja sie schodzic klijenci ktorzy zakupili jakis z ich modeli ze zwrotem albo z naprawieniem usterki :P
Kiedys jak oddalem na 3 naprawe w salonie Ince to jeden chlopak chcial kupic Ince ale jak wyszedl ze sklepum to mu powiedzialem jakie mam problemy z moja i ze kazda ma taki problem.
To mi badzo podziekowal :) Bylem zadowolony.

Ja to na razie troche zaluje ze ten skuter kupilem. Zlikwidowalem brzeczenie i po przejechaniu 26km znow co brzeczy, chrobocze, drzy, a dopiero mam 250 km . Moze wy mieliscie cos w waszych incach cos z wymienionych zeczy i czy naprawiliscie to ?? Mam nadzieje ze v-max nie bedzie taki zly.

Gosc w moim salonie powiedzial ze v-max po odblokowaniu wynosi okolo 80 dych ale wiesz zalezy od osoby od dotarcia zreszta nie znam sie tak na motoryzacji wiec sie nie madrze
Co to brzeczenia to sie z toba zgodze podczas gdy jeszcze jezdzilem swoja inca to do 30 km nic nie brzeczalo a gdy wskazowka przeciela 40 dych to zaczelo brzeczec wiec jezdzilem w tych granicach :)
Pozdrawiam i oby nic ci sie z nia nie stalo ^^

Heh a ludzie na Kingwaye narzekają... Coś te skuterki awaryjne :|

widze, że już nawet warszataty sobie lecą w kulki z naprawą tych sprzętów, jak się okazuje, z Bożej łaski.

No nie tylko w kulki to jest kpina ...
Oby sie to wszystko dobrze skonczylo :)
Bo juz za dlugo czekam pol wakacji minelo a ja moge wyjechalem nim 5 razy z garazu i tyle ... Ohh szkoda sie nawet juz denerwowac musze to przetrwac jak Arnold xD

Bo popatrzcie: Inca Sprint Sport za 1900zł to to samo co Zipp Basic/Tops za 2499zł. Skutery tak samo wyglądają ale lepiej wydać te 500zł więcej na Zipp'a, bo tam nie ma takich usterek jak w Incy typu że się śruby od stopki poluzowały, że hamulec się urwał itp. a po za tym Inca Street to skuter duży za 2699zł a jest Keeway Hurricane który jest o dużo mniejszy niż Inca a leci po 3000zł.

Vin masz racje tylko wiesz czlowiek rozumie dopiero co robil jak to sie stanie tak bylo jest i bedzie :P

@PS
Dzwonilem do UM i powiedzieli mi ze jezeli dostane zwrot pieniedzy za ten skuter to w tej sytuacji moge go wyrejestrowac.

A ja nie narzekam na swojego streeta. Byłem na pierwszym przeglądzie wczoraj, ustawili i jak wracałem zaczęło padać więc nie miałem nawet okazji żeby sprawdzić czy mniej pali niż wcześniej, bo 100 km nie zrobiłem. Fakt jest taki, że jest to tani sprzęt i nie można od niego wymagać cudów, ale też nie mieszajcie tej maszynki z błotem. Ważne, że jedzie :D

Dawidos napisał:

Witam ostatnio patrze a w niektorych incach swieca dwa swiatla z przodu a u mnie jedno ?? A u was jak jest bo mi swieci jedno i dwa male a kumplowi dwa duze a male nie swieca to co inaczej je skladaja ??

Mi też świeci jedno duże i oba małe, ale to podobno zalecenie producenta, żeby odłączyć jedno światło bo aku klęka jak są oba podłączone

No to gratuluję konstrukcji :D W innych identycznych modelach ładowanie daje radę pociągnąć całe oświetlenie :D Chyba trzeba przerobić to trochę :) Mate, jaki masz przebieg?

Mate a tobie brzeczy jak jedziesz powyzej 30 albo jak schodzisz z 40 to brzeczy ci

378km To dopiero początek wariacji na tym sprzęcie:)
Ale w identycznych modelach pod inną marką daje rade?? Bo jak tak to pokombinuje z ładowaniem z innego sprzętu... A co do klękania aku to tak wyczytałem na forum i mechanik w serwisie to samo mi później powiedział... A i radzę sprawdzić sobie dokręcenie kierownicy bo ja miałem nie dokręconą...;P

Z tymi światłami to widocznie różnie bywa - http://www.skutery.net/skutery.php?model=449

Dawidos napisał:

Mate a tobie brzeczy jak jedziesz powyzej 30 albo jak schodzisz z 40 to brzeczy ci

Czasami mam wrażenie, że tak. Ale wczoraj rozebrałem wszystkie plastiki i posprawdzałem śrubki, ale nie miałem okazji przejechać się jeszcze... I powiem, że mimo tylu negatywów napisanych nie znalazłem nic niedokręconego oprócz kierownicy, ale to wcześniej:) A rozebrałem go z ciekawości a nie ze strachu, że zgubie silnik na podjeździe:)

Negatywy wynikają pewnie z tego że każdy jest inaczej poskręcany.Widocznie składają na ilość a nie na jakość - byle sztuka więcej.Ludzie się łakomią bo są tanie.
PS. Moim zdaniem te skutery są za tanie żeby się można nimi zainteresować.

I tu się mylisz... Nie ma pojęcia "za tanie", to inne skutery są za drogie :)

Są tak tanie, bo robione szybko :D I niedokładnie, choćby Zippy są droższe, ale o wiele staranniej wykonane mimo z grubsza tych samych części.

Może i są lepiej wykonane, ale za turlający się po mieście kawałek plastiku z silnikiem od kosiarki szkoda płacić więcej niż 3 tyś 8)
To ma spokojnie i tanio jechać krótką trasę z punktu A do punktu B i nic więcej, no może i C czasami :-)

Ze skuterem jak z winem:
"tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie" :wink: