Jestem facetem -_-
adastra mógł się pomylić, bo nick wskazuje na płeć żeńską ;) na innym forum jest kolega co ma nick "zuzia" ;]
Oj fakt zimno jak cholera, -14 u mnie ale drogi puste i czarne :-)
elastyna
sorki, przepraszam, NICK wskazuje jakby to był nick kobiety (fatalna pomyłka z mojej strony), mam nadzieję iż za bardzo Cię nie uraziłem tą moją pomyłką ?
Zulwiczek
u mnie też zimno jak diabli, (ale bywało gozej) ulice wygladją na suche - ptzynajmniej to dobre, mam nadzxieję że z wasów nie będę musiał zrywać sopli lodu (jak to robiłem w sobotę ha ha ha ) , dojechałem do Konika Nowego i na wąsiskach pojawiły się niezłe sopelki lodu co gorsza nie łatwo było je usunąć.
Może ktoś ma jakiś pomysł - patent
Jak szybciej jadę szybka od kasku zachodzi mi tak bardzo szronem że nie idzie cokolwiek widzieć, żadne spraje anty=para nie dają rezultatu - co robić, z otwartą szybą też nie bardzo jechać
Ja minimalnie uchylam szybkę, tak na 0,5 cm i jest gitarka, nie zamarza nic no i nie za parowywuje szybka od środka. Działa to w przypadku kasku integral ale nie wiem Adastra jaki Ty posiadasz
On ma otwarty więc niestety tutaj ten patent nie zadziała :(
W integralu faktycznie się lekko szybkę podnosi jest dobrze, nie paruje jak się ma kominiarkę i tak nie wieje.
Adastra może trzeba zacząć wozić skrobaczkę :)
SKROBACZKĘ - mam ale niewiele daje (ha ha ha ) zbyt często musiał bym się zatrzymywać
Bo przy takich temperaturach nie jeździ się skuterem.
A sam jeździsz ;) Ja jutro jadę do Piaseczna.
Ja nie jeżdżę przy -10. Trzeba być desperatem.
HugoBoss
nie koniecznie desperatem, jeszcze nie jest aż tak źle, pamiętacie dwie poprzednie zimy - odnoszę wrażenie ze były gorsze. Poza tym skuterek lub rower to najlepszy srodek transporyu, ja żeby dojechać do pracy musiałbym kozystać 3-4 busów , albo samochodem wracając zajeło by mi to jakieś 70-90 minut (korki przejazd niemalze przez całe miasto) a skuterkiem dojeżdzam w 25 - 30 min. Zresztą to już u mnie chyba jakieś "zboczenie"-nie lubię samochodów, źle się w nich czuję bedąc zamknięty w małej metalowej puszce.
Ja i tak uważam że przy temperaturach minusowych jeżdżenie skuterem to czysta głupota i zdania nie zmienię.
Fakt może i głupota ale tak jak adastra podróż do domu autobusami dla mnie to jakieś półtorej godziny z czekaniem i marznięciem na przystankach i jazdą więc dlatego jeżdzę skuterem bo zajmuje to max pół godziny wtedy
Nie wiem, czy nie przesadzacie z tymi korkami w calym miescie...
W ostatnich tygodniach, kiedy byly ferie w W-Wie - jezdzilem Wola - Mokotow szybciej 4oo niz 2oo w lato.
Teraz tez jest wyraznie pusciej niz latem...
oki, Jerry_R
niby masz rację tylko przedostań się ze starego bemowa na mokotów przez Radiowa,obozowa i prymasza 1000 lecia. dodatkowo jeśli muszę nieraz w ciągu dnia dostać się z Bemowa na Rakowiecką i wrócić a liczy się czas to wolę skuter.
zresztą to kwestia upodobań, mnie np. to bawi - lubię to.
Wiem, wiem, rano jezdze z okolic Obozowej - i to jest SMIESZNE - ale przez centrum, bo jest szybciej.
Czyli: Obozowa - Plocka - Zytnia - Jana Pawla II i dalej na poludnie.
właśnie wróciłem, jeździłem Ogarem po zlodowaciałych uliczkach, na jedynce (nie ma wajchy od biegów) :)
Ktoś w najbliższych dniach ma zamiar poruszać się skuterem? Zapowiadają siarczysty mróz,-20 stopni w dzień.Ja nawet już rowerem nie jeżdżę,bo za zimno :)
Jak by była taka potrzeba to czemu nie ;)