Żadnych problemów nie ma, przejechałem już sporo na nim,z 2 razy wymieniałem olej i zawsze dodawałem Militec. Sprzęgło chodzi bardzo dobrze, żadnych oznak że coś jest nie tak :-) Napewno silnik się wyciszył, choć w po zmnainie tłumika nie słychac tego hehe...naprawde to był dobry zakup,wydaje mi się że silnik posłuży jeszcze trochę bo nie będzie się tak zacierać
Jutro razem z Madim planujemy gdzieś pojeździć, tak po południu, w nie daleka jakąś trasę, madi coś wymyśli :-)..Jak ktoś jest chętny to się wpisywać :-)
Dzięki za odpowiedź, wiem teraz że mogę spokojnie kupić. No ja do was dołączę jak się cieplej zrobi.
Możesz spokojnie kupić i używać... No czekam na sezon z ogromną niecierpliwością
Właśnie spojrzałem na termometr... -10 :/ mało ciekawie się zapowiada jutrzejszy dzień. W weekend będzie pewnie podobnie albo i nawet zimniej. Do pracy będzie mało przyjemnie jechać ale to i tak lepsze niż nasza "komunikacja miejska" :-)
" ... lepsze niż nasza "komunikacja miejska"... , pewnie ze tak , dzięki temu ze z niej nie kożystamy - mniej chorujemy, poprostu jeżdząc na swoich skuterkach nie stykamy się z pasażerami komunikacji, którzy kichają i prychają różnym świństwem, a dodatkowo się jeszcze hartujemy i uodpaeniamy na zmienne warunki pogodowe. Przez wiele lat jeździłem wszędzie rowerem, późnej przesiadłem się na skutery i jak zauważyłem od tamtych lat jakoś nie choruję na żadne przeziębionka, grypska itp.
No nic czas sie zbierać do wyjazdu, zdiąć pokrowiec, dolać wachy i wmontować akumulator. A na zewnątrz temp. -9 st. C. (dobrze że nie sypie)
Dobrze że ja jeszcze dziś w domu...No chyba nigdzie nie pojedziemy z Madim, bo wczoraj coś go "łapało" pod wieczór, mnie od 2 dni boli żołądek i wątroba no i trochę zimno na wycieczkę w dłuższą trasę...
Edit:
No i wybrałem się na chwilkę do sklepu...skuter stał całą noc na dworze i miał problemy z odpaleniem ze startera ale z kopki zapalił za 2 razem...jak wracałem to mało co nie zaliczyłem szlifa :/ bo droga to dojazdówka i pełno lodu, jechałem może z 10km/h i uciekło mi tylne koło bo i opona już łysa ale na szczęście silne nogi to utrzymałem jakoś skuter ale przez 3 metry jechałem na boku, uratowała mnie też podpórka na nogi bo na niej oparł się skuterek...ufff, nie wiele brakowało i zaliczył bym drugą glebę w życiu na swoim moto
Dziś mi się kiepsko jeździ,duży mróz,silnik przy mojej jeździe od bramy do bramy nie ma możliwości rozgrzania się i ciągle zamula jak by chciał zgasnąć,muszę przygazowywać,a wchodząc na wyższe obroty tylne koło jak jest na śniegu lub lodzie momentalnie ucieka,tak więc lipa z dzisiejszą jazdą :(
Ja na dzisiejsze jazdy nie mam co narzekać, i ranna i powrotna po 14-tej była niemal ze super, jezdnie suche- słaby wiatr, tyle ze szybka od kasku zamarza i kiepsko widać. Jutro z rana przejadę sie do Komika Nowego, czyli troszkę dalej niż co dzień, no i poza miastem napewno bedzie chłodniej.
Skuter z silnikiem 2T ma jedna wade ze trzeba go krecic na wysokie obroty,a w sezonie zimowym latwo stracic przyczepnosc na sliskiej nawierzchni.
No mój Nexxon 4T też lubi wysokie obroty :/ jestem ciekaw jak będzie mi sie jutro jechać do pracy zwłaszcza że mam duże ale cienkie opony :/
Ktoś się wybiera?
No ja niestety mam prace jutro i w niedziele po 12 godzin :/ A wybrał bym się, była by okazja spotkać się i poznać Was
Hugo a Ty byś był moto czy PKSem ?
No czas wybierać się do pracy...Pogoda piękna,świeci słoneczko tylko temperatura nie zachęca :/ U mnie na Białołęce prawie -12...Zobaczymy jak się będzie sprawowało moje moto po moim własnym, małym i całodniowym wczorajszym serwisie :-)
Jak bym był to komunikacją miejską :)
właśnie wróciłem z przejażdzki,
25 km za Warszawę (byłem w warsztacie) pogoda do jazdy nawet nawet
tylko szybka od kasku zachodzi lodem podczas jazdy
Wybrałbym się na tę imprezę ze względu na Comę ale troszku daleko...
Wczoraj wróciłem z pracy, zjadłem coś, popiłem fervex piwem Danish Pride i poszedłem spać. Trochę mnie żołąd skręcał ale byłem zj***ny jak kuń po łesternie to nawet mi to nie przeszkadzało.
A dziś się budzę, a tu... śnieg! Poraz pierwszy w tym roku.
I niestety, Kibel Rajder Kisiu nie spełnił swojego marzenia żeby pośmigać na moto po śniegu...
Warunki do jazdy dobre, tylko zimno jak jasna cholera... Choć przynajmniej ślisko nie jest :)
U mnie tak samo dobrze, na asfalcie nawet jakoś strasznie ślisko nie jest, jedynie jak wyjeżdżam z domu skuterem( polna droga) to jest ślizgawka.
elastyna
??? miło poczytać iż kobietki tez zimą jeżdzą - SUUUPER