Jako, że temat o wycieczce do Kazimierza Dolnego jest już nieaktualny (wycieczka zrealizowana) to postanowiłem założyć nowy temacik.
Mieliśmy jutro jechać na Dni Broka ale z racji tego, że pogoda nie zapowiada się ciekawie (z resztą tak jak dziś, zimno i pada) wyjazd się raczej nie odbędzie.
Tak więc trzeba pomyśleć o innym terminie i ciekawym miejscu wartym zobaczenia. Każdy może oczywiście dać swoją propozycję, nie mniej jednak ważne, by nie przesadzać z dystansem (pamiętacie ból tyłka po Kaziku ? :) Przed Kozienicami podjechał do mnie Roomcajz i powiedział "panie kierowniku, dupy bolą" hehehe :D ). Uważam, że taki maksymalny dystans w jedną stronę to jakieś 150 km.
Jako, że zacząłem ten temat to daję od siebie parę propozycji na taką wycieczkę:
a) Łódź - świetna manufaktura i ulica Piotrkowska to tylko część atrakcji; b) Sielpia - o tym jeziorku już sporo było na forum :) c) znacznie dalej, ale też piękne miasto czyli Lublin.
Termin najlepiej w przyszły weekend (modlić się o pogodę), czy sobota czy niedziela - to by się ustaliło.
Wszystkich chętnych na wyjazdy proszę o pisanie swoich propozycji na miejsce dokąd byśmy mieli jechać. :)
To może do Łodzi ? :) Można jechać fajną trasą przez Tarczyn - Mszczonów - Puszczę Mariańską - Skierniewice - Brzeziny, można też zahaczyć o Lipice Reymontowskie i Rogów ze skansenem kolejki wąskotorowej, która dość często jeździ :) Przed Mszczonowem są fajne jeziorka (zbiornik Św. Anny), gdzie byłem parę razy m.in z HugoBossem. Do tego dobry asfalt i mały ruch.
Roomcajz dał fajny pomysł z tym bunkrem i Sulejowem, po drodze jest masa ciekawych rzeczy do zobaczenia.
Można tam dojechać albo przez Grójec, Mogielnicę i Nowe Miasto (102 km) albo przez Tarczyn, Osuchów, Białą Rawską, Rawę Mazowiecką (103 km). Odległość z Piaseczna do Konewki gdzie jest bunkier kolejowy. Na trasie przez Grójec są fajne widoki, zjazdy i podjazdy a na trasie przez Tarczyn i Rawę można zobaczyć pałac w Osuchowie (co prawda zza płotu), trasa ta biegnie drogami z mniejszym ruchem.
Po Konewce udalibyśmy się nad jezioro Sulejowskie i do Sulejowa. Potem przez Piotrków Trybunalski do Łodzi. w Łodzi można zajechać do centrum handlowego "Manufaktura"które ma bardzo ciekawą architekturę, no i można tam zjeść obiad. Oczywiście można też iść na ulicę Piotrkowską itd.
Powrót z Łodzi przebiegałby przez Brzeziny, Skierniewice, Żyrardów, Grodzisk Mazowiecki itd. Można też zmienić trasę i zahaczyć np. o Lipice Reymontowskie, Rogów (kolejka wąskotorowa). Ja bym się odłączył w Otrębusach i pojechał przez Nadarzyn. Osoby zza Wisły mogą jechać 50-tką przez Mszczonów i Grójec albo przez Wawę.
Taka jest moja propozycja. Wyjazd w sobotę, zbiórka w Piasecznie godz 7.00, osoby zza Wisły dołączyłyby albo w Tarczynie albo w Grójcu, w zależności od trasy.