Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

izdebski12 napisał:

Wybieram się z paroma osobami na wyprawę w Bieszczady.
Podczas powrotu po terminal dorwała mnie ulewa, tak, że po powrocie do restauracji po ponad godzinie byłem cały mokry. Dokumenty się do tej pory suszą, a pilot do mojej bramy zalany. Jak ja teraz będę otwierał dwie bramy od mojego osiedla? KOLEJNE WYDATKI.

Po przygodach Maru za który jechał na moich oczach w strugach deszczu z Wyszkowa na Mokotów, wyżej opisanych Piotra oraz po prognozach na najbliższe dni postanowiłem kupić kondoma przeciwdeszczowego. I znowu problem, gdyż wybór jest zbyt bogaty.

Mnie czeka dziś niezła przejażdżka, - śmigamy wieczorkiem do Zambrowa odwieźć córkę na wakacje do mojej starszej córy,
Nie za bardzo lubię jeździć po tzw. nocy ale cóż - nie ma innej alternatywy. Jedziemy w dwa pojazdy.

Maru super wycieczka.
Ja idę właśnie montować kufer, naciągać łańcuch w romecie i szukać kąpielówek bo jutro wyjazd do Sielpi.

A co jest złego w jeżdzeniu po nocy? Ja lubię ale na razie nie mam okazji.

<i kombinezon przeciwdeszczowy kupił kumpel za 165 koron. Na razie spisuje się dobrze. Marka - Gilroy.

Chcecie popatrzeć na duuuże 2 oo wpadnijcie w sobotę do Jedlińska to między Białobrzegami a Radomiem

Kisiu1981 napisał:

A co jest złego w jeżdzeniu po nocy? Ja lubię ale na razie nie mam okazji.

Marcin, co innego jeździć skuterem po Warszawie gdzie jest mnóstwo latarni, a co innego trasa gdzie ciemno jak w d***, i co i rusz oślepiają Cię długie światła pojazdu jadącego z naprzeciwka . Poza tym wiesz że ja mam kłopoty z widzeniem po zmroku ze względu na mój wzrok.

Ale co tam !!! - przejażdżka była wspaniała, nie lecieliśmy S-8 tylko trasą bardziej widokową E-50 przez
Góra Kalwaria, Kołbiel, Stanisławów,, Ostrówek, Ostrów Mazowiecka, Na miejscu czekało już na nas płonące ognisko.
Zjedliśmy troszkę kiełbach + przyjęliśmy kilka browców i spać. W drodze powrotnej już cieliśmy z "Hiszpan'em" po S-8 (tłoku nie było)
mam jeszcze 2 tyg. urlopu to może sobie jeszcze gdzieś pośmigam. Później znów do Zambrowa odebrać Astrę.


fotka z trasy

nikt dawno nic nie piszę to ja napiszę , zrobiłem dziś w swojej lonii przegląd :) :)))))) i jak zwykle wymieniłem więcej niż się spodziewałem :)

Mnie zaś udało się przejść opóźniony Przegląd Techn. z Camaro. Bałem się że mnie cofną bo jak na złość przepaliła się żarówka podświetlająca tabl. rej. , hamulce przednie do d***, z lag cieknie olej tylna opona łysa jak kolano - ale .... dostał przegląd na 2 lata.
Teraz na dniach odprowadzę go na warsztat celem dokonania wymian i napraw tak aby na zimę był gotów do jazdy.

Dziś troche pojeździliśmy w Marem i Basią. Najpierw na kebaba a potem do Larsona gdzie Basia kupiła pas nerkowy a potem do moto-akcesori gdzie kupiłem (w końcu!) buty na motor. Na koniec pojechaliśmy do serwisu zaprowadzić camaro. Od Mara dostałem też lusterka (dzieki) ;)

Madi,
dzięki za pomoc przy odprowadzeniu Camaro oraz towarzystwo w dzisiejszych jazdach po warszawie.
My z Basią niedługo zmykamy do Route 66 na spotkanie Virago, a weckend na razie bez sprecyzowanych planów,
- może zlot w Zambrowie, albo może wypad do Lublina ... ,

Marku - jeśli chodzi o jeżdzenie w nocy to ja nie mówiłem o Warszawie. Ja jeździłem czasem do Mławy przez siódemkę. Ciemności w połączeniu z wyprzedzajacymi mnie cieżarówkami nie odebrały mi przyjemności z jazdy. Nie wiem jak u Ciebie ze wzrokiem ale mój daje jeszcze radę jak na razie.

Pozostaje mi jeszczxxe pogratulować trasy. Ja dziś miałem wybrać się do Berezy córkę odwiedzić u babci ale żona się nie zgodziła ze względu na pogodę.

Artur! musisz zmienić pseudonim z ArtekToros na jlepiej na LongArtek. Zapytaj Leszka czy można.

Mała wycieczka do Konstantynowa Łódzkiego (powtórka z zeszłego roku - do cioci na kawę) i z powrotem nawet udana, jazda po A2 niczego sobie ale ...
Przyznam że jazda na moto po autostradzie frajdy nie daje,
- trzeba pedzić na złamanie karku bo jak nie to zara ktoś Ci siada na du***e,
i g***o co jest do oglądania, ekrany ekrany i stacje benzynowe.
Wracaliśmy już po nocy 21 - 23-cia, na szczęście w tym roku już
pouruchamiali zjazdy i zatoczki więc można było zjechać i odpocząć.
Ważne że pogoda była w sam raz do jazdy ani gorąco ani zimno tyle że troszkę wiało.
pod koniec tygodnia planuję ponownie Zambrów - jadę po Asterkę

Ja idę zaraz karnąć się z Izdebskim12.

EDIT: Wróciłem, byliśmy w McDonalds i w Tesco gdzie nabyłem materac. Jutro jadę po łańcuch i zębatki, które zmienię w środę lub czwartek.

Kupione zębatki: zdawcza 14z blokowana na blaszkę i odbiorcza 46z. Do tego japoński łańcuch D.I.D. Jutro lub w czwartek montaż. Jeszcze jutro się przejadę do sklepu po kilka śrub i podokręcam wszystkie śruby w motorze.

Znowu z Basią wybraliśmy się na "moto-zakupy"
ja kupiłem w Moto-Akcesoriach dość fajne rękawiczki na lato,
a Basia w Larson'ie nawet niezłe nakolanniki.
Niestety na powrocie aby nie było zbyt słodko musiał dopaść nas deszcz,
a do domciu było zaledwie pare kilometrów (ja byłem w samej kamizelce - bez kurtki)

Ja muszę jeszcze kupić kask otwarty, duży kufer, żarówkę H4 18/18W i filtr paliwa.

Zdziwiłem się ostatnio, bo na miejscu dawnej przesypowni kruszyw na Karczunkowskiej 89 zrobili Biedronkę. Wystarczyło tam nie być 5 miesięcy i już widoczne zmiany.

Kisiu tam kiedyś był wiadukt kolejowy na terenie tej przesypowni. Za dzieciaka tam chodziłem patrzeć jak żwir zrzucają. Raz tam znalazłem pierścionek z brylantem. Teraz wiaduktu nie ma, nawet nasypy zrównali z ziemią.

Mamy już środę, powtarzam ŚRODĘ. Za 4 dni wyprawa Warszawa - Bieszczady.
Madi problemy z łancuchem, Padalec - rozgrzebany silnik, głowica z urwanym gwintem, Ja - Skrzywione talerze korektoru momentu obrotowego, sprzęgło do wymiany, napęd do regulacji. Raz domykające się zawory, a raz nie - podobno z czasem się ułoży.

Jeżeli jeszcze ktoś nie zna funpage G.M do podaje: https://www.facebook.com/GrupaMazowiecka
postaramy się informować na bieżąco o relacjach z wyprawy.

Ja problemy z łańcuchem ? Jakie ? Nowy łańcuch i zębatki na stole, dziś będą zmienione.

EDIT: Łańcuch zmieniony. Niestety okazało się, że tylna zębatka nie pasuje więc została stara, nie była zbytnio zużyta. Łańcuch mógł być trochę krótszy, zostało tylko około 40 % naciągu, trzeba go będzie skrócić za jakiś czas. Zmieniłem też gumę o którą opiera się stopka centralna gdy jest złożona dzięki czemu motór podczas jazdy nie wydaje takich dźwięków jak by miał się za chwilę rozpaść na kawałki. Jeszcze zostało zmienić olej i wyczyścić filtr powietrza.