Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Na oficjalnej tubie MON-u się pojawiło :
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/12539?t=Wojskowy-weekend-z-okazji-rocznicy-NATO
Więc impreza potwierdzona.
Chytry plan polega na ominięciu dróg nr 2 (E 30) i 17 (E 372)
Czyli jazda mniej więcej tak :
http://goo.gl/maps/fKYwx
Ew. pytanie do Madiego - gdzie byś chciał dołączyć ???
Wał Miedzeszyński róg Bronowickiej czy np. rondo w Kołbieli na drogach nr. 17 i 50.
No i klepać zdrowaśki aby nie padało :-)

Niestety weekend zapowiadają z przelotnymi opadami.

Oby.

Tak mnie dzisiaj taka durna, baba zdenerwowała.
Stoi na światłach (skręt przed Tesco na gocławiu w ulicę z rondem), zielone, a ta się zastanawia - jechać, czy nie.
Do ronda idą dwa pasy (prawy, i lewy), na rondzie również są dwa pasy. Jadę prawym, kobita lewym. Wjeżdżamy na rondo. Logiką jest, że z prawego pasa wjeżdżam na prawy pas ronda, a z lewego kobita musi wjechać na lewy. Durne babsko postanowiło zajechać mi drogę i wpier*oliła się z lewego na prawy pas ronda zajeżdżając mi drogę. Na szczęście udało mi się wyhamować.

Dziś zastanowiłem się nad dojazdem do tej imprezy w Janowie (Mińsku) i wydaje mi się, że możemy dotrzeć tam trochę późno. Niby motocykle w korkach nie stoją, ale o tej porze może być już tak zapchane, że jednośladom będzie cieżko dojechać. Poza tym odległość jest o taka sobie, że przy normalnym ruchu będzie trochę powyżej godziny. Przypuszczam, że na samych dojazdach z trasy nr 2 będą dziać się cyrki. Proponuje ruszyć o 08:00, a spotkać się 07:40. Minut dwadzieścia na dogadanie i przybicie żółwika.

dychul napisał:

"... Proponuje ruszyć o 08:00, a spotkać się 07:40. Minut dwadzieścia na dogadanie i przybicie żółwika. "

Wojtku,
to jeśli pogoda pozwoli to gdzie się spotykamy, ja też chętnie bym pojechał

WWW.ZAMWKCZERSK.PL imprwza dwudniowa son-niedz

Padalec moim zdaniem nie ma co robić takiego koła tylko lepiej lecieć DK2 - są pobocza asfaltowe. Na 50-tce jest masa tirów i nie ma pobocza na które można uciec. Ja bym dołączył na Gocławiu, można się ze wszystkimi umówić na pętli bo tam najłatwiej trafić. Zależy wszystko od pogody i od tego jak będę zmęczony bo dziś na noc do roboty ide.

madi napisał:

Padalec moim zdaniem nie ma co robić takiego koła tylko lepiej lecieć DK2 - są pobocza asfaltowe. Na 50-tce jest masa tirów i nie ma pobocza na które można uciec. Ja bym dołączył na Gocławiu, można się ze wszystkimi umówić na pętli bo tam najłatwiej trafić.

Madi na 2 tyle samo odcinków dróg nie posiada pobocza co na 50 między Kołbielą a Mińskiem. Trasa Padalca jest bardzo malownicza. Można w jedną stronę jechać tak a wracać tak.

Panie i panowie :
Zobaczymy jaka rano będzie pogoda - jak jutro wrócę z Pruszkowa cały mokry to wiadomo - jak suchy to przed 8.00 melduję się na pętli.
Madi - "koło" powstało przy planowaniu na wypadek jak byś chciał dołączyć w Kołbieli.

Padalec napisał:

Panie i panowie :
Zobaczymy jaka rano będzie pogoda - .....

zobaczy się,
co do pogody
http://www.accuweather.com/pl/pl/warsaw/274663/hourly-weather-forecast/274663?hour=33
choć nigdy nic nie jest pewne

W takim razie pętla na Gocławiu przed 08:00 rano. Ja będę jechał z synem. We dwoje na Jawce byłoby niewygodnie więc jedziemy Virago.

A ja niestety odpadam - muszę pomóc ojcu w składaniu mebelka, ogarnąć syf w pokoju, wymienić wodę w akwarium, kupić świetlówkę. Niestety..

Ja chyba już tradycyjnie - jadę jutro z żoną, córką i szwagrem do Berezy na urodziny teściowej. Robimy jej niespodziankę.

dychul napisał:

... pętla na Gocławiu przed 08:00 rano. Ja będę jechał z synem. We dwoje na Jawce byłoby niewygodnie więc jedziemy Virago.

czyli wychodzi na to że będę telepał się sam bo za cholerę nie wiem o jaką pętle idzie , ale jakoś postaram się dojechać na pokazy, a jak nie znajdę to pojadę gdzie indziej

Ja na 8.00 nie zdarze dojechac na goclaw. Najwczesniej na 8.30

Marku
Zawsze jak jesteś na Gocławiu to przelatujesz obok tej pętli :-)
http://goo.gl/maps/xwBmb
Po lewej stronie "siekiery" (jadąc z Mokotowa)

Pogoda nieciekawa, silny wiatr i ma niestety padać deszcz,
więc "biję się z myślami" czy warto się gdziekolwiek ruszać.

Więc 08:30 na Gocławiu. Za oknem pogoda przeciera się. A jak wypadnie przelotny deszcz no cóż.

No i się rozpadało, dodatkowo nieźle powiewa. W takim razie ja niestety odpadam - jazda w takich warunkach pogodowych na moto to żadną radocha, szczególnie że brał bym ze sobą córkę. Więc wybaczcie ale odpuszczam tą wycieczkę.

Wróciłem z pracy mokry jak szmata - odpadam ! 26km w deszczu - wystarczy mi na dzisiaj.