My też wróciliśmy,254km zrobione.Co ciekawe na jednym liczniku wyszło 5km mniej,teraz nie wiadomo który dobrze pokazuje.
oba. 3% to dopuszczalna tolerancja a 5km na 250 to poniżej tego znacznie.
Filippo
dzięki za wspaniałą przejażdżkę oraz gościnę i rodzinne ognisko - było super.
Artku zapodał byś miejsce zbiórki dla ew. chętnych - może jakaś mapka z przebiegiem trasy .
A ja sie wyleguje u babci w Nysie. Wracam z wtorku na środe.
izdebski12 napisał:
ja idę harować na multivara
To tak w czasie majówki zarabiasz na legendarnego , otoczonego aurą boskośći (dla "tjunerów") - multivara ???
A, tak. Pisze na kompie kodzik na sprzedaż biletów do nowego miasta San Diego po 11.07 zl smsem na moim servie w GTA. Można?
My siedzimy na plaży we Władysławowie, pijemy winko i oglądamy statki. Wczoraj przejechane 435 km. Pozdrawiamy, Wala i madi.
Fajnie macie wszyscy...
A jak z jutrem?
Dyszcz
Wombat, a ty znowu z tym dyszczem. Czaruś jakiś jesteś cy cóś :)
nie, używam prognozy pogody :)
Dodamy gazu czy nie w końcu??
Zobaczymy jaka będzie pogoda. Ten Radzymin Ryszarda zaetheresował.
Też ostrzyłem sobie zęby na ten Radzymin, ale obiecałem dzieciakom, że pojedziemy na działkę.
No to widzę, że chyba siusiak z tego będzie. Ale może jeszcze ktos się zgłosi.
RADZYMIN
dla WSZYTSKICH CHĘTNYCH := godzina 15:00
proponuję miejsce spotkania : OBI na Radzyminskiej przed wejściem
(jutro nie bedzie czynne więc nie będzie zamieszania)
JEŚLI słowa naszej "POGODYNKI" kolegi WOMBATA się niestey sprawdzą to napiszę na FORUM o g 14 że nigdzie tyłka nie ma sensu ruszać , żeby nie było nieporozumień :) ale oby ta wersja się nie sprawdziła , miejmy nadzieję , że aura będzie łąskawa .
Mapki nie bede kleił bo to przeważnie improwizacja ale przemyślana - tyle razy tam jeździłem ..... . W wielkim skrtócie: Radzymin, Czarnów, BUG , Ludwninów , Kowalicha , Dręszew , powrót do Ludwinowa , Kuligów, , Sokołówek albo jeszcze inaczej , Radzymin , powrót , chyba , że ktoś coś zaproponuję jeszcze :)
Kisiu1981 napisał:
No to widzę, że chyba siusiak z tego będzie. Ale może jeszcze ktos się zgłosi.
Kisiowaty - ejjjjjj narzekasz ! 3-4 maszyny w trasie to optymalna ilość.
A Wombata słowa (bez obrazy) aby w g... się obróciły ;-)
Oby się w kopę obróciły... Ja myśle, że o ile nic się nie wydarzy to pojadę.
ależ ja nie ma nic przeciwko, nawet mogę wejść pod stół i odszczekać.. Sam bym jutro polatał.
No właśnie ! tylko grzebiesz w tym swoim "jumaku" i grzebiesz a zrobić jakąś setkę czy dwie to już nie bardzo.
Może jeszcze Maru dołączy ale to pewnie sam jutro napisze.