Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Mogę napisać tylko to co zawsze: "Ech, fajną mieliście wycieczkę." My w sobotę pojechaliśmy ale jakiś szlag mnie trafił i dwa dni leżałem w łóżku, bo nie byłem w stanie funkcjonować. Jeszcze dziś gdy wszedłem do pracy to myślałem, że zdechnę. A gdy jechałem było dobrze.

Ja dziś jechałem 3 razy motorem. Rano z Wawy, do roboty i z roboty. 3 razy w deszczu. Buty i spodnie przemoczone, ramona daje radę. Czas pomyśleć o butach motocyklowych i spodniach.

madi napisał:

Ja dziś jechałem 3 razy motorem. Rano z Wawy, do roboty i z roboty. 3 razy w deszczu. Buty i spodnie przemoczone, ramona daje radę. Czas pomyśleć o butach motocyklowych i spodniach.

To ja Ci z doświadczenia własnego - jeśli myślisz o spodniach, to najlepiej z wodoodpornością radzi sobie najprostsze rozwiązanie. Sam za czasów mniejszych skuterów jeździłem w czymś takim, na moto latałem w typowych motogaciach, teraz z powrotem na skuterze wróciłem do starego zwyczaju. Jeżdżę do pracy, więc są wygodne - wystarczy ściągnąć. są na tyle obszerne, że spokojnie mieszczą się pod nimi zawiasowe nakolanniki, dzięki wiązaniom nie podwiewa.Przy okazji są tanie :) Są to spodnie niemal identyczne jak te. Co do kurtki, to jeżdżę w normalnej na moto, kiedyś używałem sztormiaka (bardzo skuteczny), ale ma wadę - brak ochraniaczy.

W filmie opublikowanym na FB gadałem o mini samolotach.. miałem na myśli coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=-Rt9zX1rZFU
Zarąbiście by się tym latało po tym lotnisku :)

Moje cieknące NRG ma kosztować 150zł jeżeli da radę zrobić bez rozpoławiania silnika do 350 jeżeli trzeba będzie rozebrać w drobny mak. Ceny z częściami, zestaw do naprawienia tego ustrojstwa ok 100zł, jak pisałem wliczone w cenę. Serwis Motor-Land, Wał Miedzeszyński. Cóż, pewnie w okolicach majówki zdecyduję się naprawić, choć nie ukrywam, że sytuacja zmobilizowała mnie do zakupu pierwszego totalnie amatorskiego zestawu kluczy z grzechotką, szuwaksu do mycia silników i do czyszczenia gaźnika. Tak czy inaczej w święta porozkręcam sobie to i owo.. :-)

Wycieczka do Konewki 12.04.14.
Fotosesja pod nazwą "Same ryje z Mazowieckiej"
(nazwę wymysliłam niestety nie Ja a jeden z chłopaków - uczęstników podróży :D)

Ech, Boże... Miła wycieczka być musiaua.

Była. Madi się nażarł trzema porcjami chińskiego żarcia w Tomaszowie Mazowieckim :D Okazało się też, że Izdebskiego F16 po tuningu na 72 ccm ma problemy z utrzymaniem prędkości powyżej 75 km/h, które to były przez mojego Routera narzucane, szczególnie w drodze powrotnej. ;)

To miałeś gazy z rury i z dupy. Ładnie. Poczwórny chiński turbo-dopalacz...

To Izdebski włożył tyle kasy i trudu i nie miał wysokich lotów?

Wszystkim z GM życzę
Wesołych Świąt
oraz mokrego dyngusa.

Podłączam się do Wojtkowych życzeń :-)
Przeżyjmy te święta i... spotkajmy się gdzieś na wyjeżdzie !!!

Najlepszego Panowie, Najlepszego!!

Miał problemy, i ma, gdyż napęd ma seryjny na rolkach 5 gr. Przy 70km/h zaczyna wszystko wyć, chodź ciągnie do 80 km/h przy najwyższych obrotach. Niedługo wstawię Multivara, i problem z głowy.

wszystkiego najlepszego - Wesołych , Rodzinnych - Fajnych Świąt

Nie zachlejcie ryjów przez święta.

zamierzam sie nie zastosować :)

Jeszcze nie było nam się dane poznać osobiście, ale oczywiście wesołych i przede wszystkim ZDROWYCH Świąt.
U mnie święta na letnisku, jajka kupione, żurek będzie grany, płyn do czyszczenia gaźników w gotowości, komplet kluczy z grzechotką czeka na swoją premierę :-). Byle pogoda nie zawiodła, ma być ciepło, lekka burza też będzie niczego sobie, uwielbiam burze..

Jedna własnie się upustynnia...

Ja bym zobaczył to: http://faktopedia.pl/489490/Wawoz-Korzeniowy-Dol-Jego-glownym

Kisiu1981 napisał:

Jedna własnie się upustynnia...
Ja bym zobaczył to: http://faktopedia.pl/489490/Wawoz-Korzeniowy-Dol-Jego-glownym

Widzisz Kisowaty trza było z Mazowiecką ... jechać w tamtym roku to byś na własne oczy zobaczył to co my.


Co do życzeń świątecznych to też zamierzam się nie zastosować :-)

Wąwóz korzeniowy, zwany kiedyś wąwozem korzennym zaiste jest pięknym miejscem. Zastanawiające jest, dlaczego następny wąwóz oddalony o bite 500 m jest zupełnie pomijany.
Myślę, że Kazimierz jest fajnym miejscem na jednodniową wycieczkę

Mokrych jajek,dużo zdrowia dobrego LWS życzy wszystkim Szczepanek.ps wyjeżdżam na Święta będę w okolicy Błonia niestety na 4 kółkach