Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

No i wychodzi że w Camaro mam gdzieś zwarcie w instalacji elektrycznej,
niestety nie mam teraz warunków aby to naprawić - poprostu nie mam żadnego garażu a pod wiatą tak na szybkiego to raczej nie da rady powypruwać wszystkie wiązki i sprawdzać gdzie jest zwarcie.

aha myślę że warto było by to "polubić" https://www.facebook.com/motocyklenabuspasy?notif_t=fbpage_fan_invite

No to ładnie. Jesli chodzi o zwarcia to złośliwa sprawa, a o rolki to nieraz się można zdziwić.

adastra13 napisał:

aha myślę że warto było by to "polubić" https://www.facebook.com/motocyklenabuspasy?notif_t=fbpage_fan_invite

Oczywiście, że motocykle, i motorowery powinny jeździć buspasami :P Polubione.

Mamy środę więc warto się dowiedzieć: kto będzie w sobotę na tym piwku ? Żebym nie przyjechał i nie okazało się, że nikogo nie ma :)

Dla przypomnienia - rotunda godz. 18.00.

ja jeżeli nie bede po treningu chodził na czterech jak zbity pies to jestem na 100%

U mnie sobota zajęta do późnego wieczora więc mnie nie będzie.

Nie uda się. Szkoda, że to nie w niedzielę. Trudno - innym razem.

no to sie ludziki wykruszają.

wiec w sumie kto sie deklaruje?

W sumie ja mogę być - chyba, że uda mi się głowicę odebrać w piątek to wtedy będę ją w sobotę montował. Jak będę to piwka pić nie będę - jestem NA RAZIE abstynentem. Coli owszem. Dobrze będzie pogadać sobie z wami :P

Rotunda, 01/03 godz. 18.00 - będę :)

Izdebski - przechodzisz na islam?;-)

Jasne. Nie pije, nie pale po co mi to. Po drugie chyba będę tam jechał kibelkiem, więc po piwku nie mam zamiaru ryzykować kontroli policyjnej.

Nie no, jajo sobie robię. Ja nie mam czasu ale wpadłbym nawet gdybym nie mógł pić.

A reszta ? Robert, Artur, Padalec, Filip ???

jak ma tam być 3 osoby na krzyż to bida z nędzą.

Jak tak ma być to faktycznie lipton.

Padalec napisał:

Robertonos - potwierdzam co pisałem wcześniej : Miejsce spotkania , godzina spotkania i lokal - pasuje jak najbardziej!

- nie chce mi się po raz enty...

Lepiej po raz enty - bo kiedyś tak już było, że się umawiało wielu i na wyjazd potem przyjechały dwie osoby :)

W sobotę jestem, z przyjemnością zobaczę Was.
A tak z innej beczki. Jechałem sobie z Córeczką, nagle coś brzękło w silniku i kaplica. Zero kompresji, a już tak fajnie było.

Co do obecności mojej i Rasty to jest zależne od tego jak pójdzie robota z "Jejmość Jędzą"
- jeśli się wyrobię to będę na spotkaniu, jeśli roboty potrwają dłużej - wybaczcie ale moto jest ważniejszy szczególnie ze kolega zdeklarował się poświęcić na to dla mnie swój czas wolny i zamiast wypoczywać będzie robił mi moje moto.