Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Mam już japoński samochód który sie nie psuje. Zmieniłem go z innego japońskiego samochodu który też sie nie psuł. To wygodne lecz nudne.

potrzebuje odmiany - alfy romeo, chińskiego skutera, ew. stuningowanego skutera z patentami. Żeby przygody byli.

Ja używam prawie japońskiego samochodu w którym czesto coś się psuje. To jest intrygujące - zwłaszcza gdy urywa się półoś gdzieś w okolicach Siedlec podczas podróży z żoną i dzieckiem na wesele.

Byłem na Ząbkowskiej 13 (taki adres) chociaż dla mnie jest to na Brzeskiej i oddałem cylinder do szlifu. Ma być do odbioru we wtorek. Znowu czeka mnie około 1000 km bardzo ostrożnej jazdy. Faktycznie japońskie auta są mało awaryjne. Taty Yaris ma przejechane 122000. Do tej pory poza wymianami filtrów, świec i płynów ustrojowych uszkodziła się sonda lambda. Do tej pory nie były wymieniane nawet klocki i tarcze hamulcowe. Motory japońskie także są żywotne. Mojej Virago nie zarżnęło 9 Anglików i stanie pod chmurką w angielskim klimacie. Gdyby nie moje nieumiejętne ściganie przekładni głównej wciąż jeździłbym na tym samym silniku. Po przejechaniu 90000 km silnik wciąż posiadał nominalną kompresję. Nawiązując do Alfy Romeo, to faktycznie to auto posiada coś. Kolega przewiózł mnie swoją 156 to miałem porównanie do zwykłych aut, tym bardziej że jego Alfę napędza motor V6 o pojemności 3,2 litra 250 kM mocy. Te auto ma swoje fochy i bolączki, ale można jej to wybaczyć za przyjemności jakie daje.

"Jejmość Jędza" Virago już w domciu - stoi pod wiatą, dziś została przyprowadzona .

Gratuluje Maru. Obawiam się, że spełnienie moich fanaberii związanych z motorem nie będzie łatwe do spełnienia jeszcze długo. Tak więc moja Virago jeszcze jakiś bliżej nieokreślony czas będzie jeszcze w sumie w trzech warsztatach.

Dychul niby to Ząbkowska ale wejście jest od Brzeskiej, ze 100 m od Ząbkowskiej. Nie wiem czemu mają taki adres.
Co miałeś na myśli pisząc:

dychul napisał:

Gratuluje. Obawiam się, że spełnienie moich fanaberii związanych z motorem nie będzie łatwe do spełnienia jeszcze długo.

???

Robiłem mały edit. To co napisałem. Czyli, że umyśliłem sobie zrobić coś nie coś w motorze. Nie chce zbytnio o tym mówić aby nie zapeszać.

Miałem kilka japońskich samochodów i w porównaniu do mojej obecnej octavki rzeczywiście trochę mniej się psuły, ale to były samochody z z lat dziewięćdziesiątych. Współczesne pojazdy z kraju kwitnącej wiśni to już inna bajka.
Co do jednośladów, już wkrótce się przekonam.

Cześć Filippo73 a Ty jak pamiętam śmigasz Quantumem tak?A zmienić chcesz na Majkę 400cm dobrze mi się wydaje,czy coś innego masz na oku?Kiedy kupujesz nowy sprzęt i czy masz jakiś konkret już upatrzony?Pozdrawiam Ciebie serdecznie.......Mazowieccy co ze spotkaniem 1.03.2014 ma być?Piszcie czy odpowiada Wam miejscówka którą zapodałem i czy pasuje Rotunda??

Robert ja już pisałem na poprzedniej stronie, że miejscówka, miejsce i data spotkania jest ok. Reszta póki co milczy... :)

Robertonos - potwierdzam co pisałem wcześniej : Miejsce spotkania , godzina spotkania i lokal - pasuje jak najbardziej!

(ja jako ileś tam stron temu -rzucający pomysła) , jak najbardziej potwierdzam miejsce i czas :) nie kombinujemy za bardzo tylko się spotykamy :) proponuję jeszcse tylko bliżej daty ZAPODAĆ DATĘ GODZINĘ I MIEJSCE wszytskim czytajacym ten wątek :) pozdrawiam i do zobaczenia .

Jeśli chodzi o spotkanie to nie wiem. Moja żona może pracować na popołudnie. Prawdopodobnie tak będzie.

Robertonos, zgadza się, jeżdżę quantumem rs, a majkę już zadatkowałem. Teraz jeszcze tylko prawko i hajda. Nie mogę się doczekać kiedy ruszą kursy. Puki co, w zippie muszę sprawdzić wariator, wymienić olej w przekładni i okleić maleństwo. Jak ostatnio młodszego syna uczyłem jeździć wywinął orła i lekko zarysował bok. Biedulek tak się wystraszył, że aż zbladł. Zapał mu nie przeszedł.
Obawiam się, że za kilka lat czeka mnie zakup dwóch F16. Mam jeszcze córeczkę, która rwie się do dwóch kółek, aż miło.

Mam nadzieję, że za tydzień pogadamy sobie na żywo.

Kisiu1981 napisał:

Jeśli chodzi o spotkanie to nie wiem. Moja żona może pracować na popołudnie. Prawdopodobnie tak będzie.

Kisiu ,,, nie ściemniaj proszę :) wymyśl coś

Kisiu1981 napisał:

Ryszard Futerkowski też by był za takim piwkiem. A jakby miało już powyżej 6,5% to już by bardzo był za tym.

Kisiowaty trzymaj fason !!! "słowo się rzekło , kobyła u płota wać panie"

A tak na marginesie,
ROBERTONOS - życzymy Ci razem z Rasty 100 lat
z okazji wczorajszych Twoich urodzin

To i ja dołączam się do życzeń. Robertonos, spóźnione, ale szczere - stu lat oraz miliona kilometrów na wymarzonym pojeździe.

Filippo73 napisał:

To i ja dołączam się do życzeń. Robertonos, spóźnione, ale szczere - stu lat oraz miliona kilometrów na wymarzonym pojeździe.

Też się dołączam. Najlepszego, powodzenia w remoncie X-maxa i potem wielu km bezawaryjnej jazdy.

Wszystkieges najlepszeges, nasz Robertonosie.

A co do spotkania - trochę nie ten teges byłoby gdyby kilku facetów piło w barze piwo i siedziało przy tym z dzieckiem, prawda? Nie wiem, muszę coś wymyśleć.