Stefo a Ty z Opola? jak bym kiedyś jechał to dam znać ;)
Tak z Opola. Powiem wam, że super wycieczka szacun, że przy tej temp. tyle km daliscie rade. Sam sie zastanawialem czy nie jechać w pt do z opola do Kielc ale ostatecznie zrezygnowałem z powodu zimna. Ale jednak można, w zwiąku z tym w od czwartku mam kilkodniowy urlop i jezeli dalej bedzie tak pogodnie to jade do tych Kilec.
Jak bys jechał to daj znać, może bym podbił ;)
Jasne nie ma problemu
jeździł ktoś dziś? Ja oglądałem F1
Ja cały dzień na przemian spałem i kitowałem na kiblu. Nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Nie spodziewałem się, że w człowieku może być coś, co aż tak śmierdzi... Makaronik z sosem forever!
pewnie grypa żołądkowa.
skoro w temacie "nasze wycieczki" to może wyjazd do ciechocinka? :-D
No właśnie, moja żona mówiła to samo. Ale dziś już lepiej.
Ciechocinek byłby miły tylko ciekawe czy tak miła będzie temperatura...
Kisiu współczuje :<
Roomcajz kiedy do Ciechocinka?
Sorry za ppp.
Ludzie co tu taka cisza ? Trzeba jeździć puki się da :D Może w weekend ? Kto by chciał ? Cel się jakiś wymyśli, raczej gdzieś blisko, choć ja to mogę i do Krynicy jechać (z noclegiem)
Ciechocinek był już w planach i nie wypalił.
11 listopada, Święto Niepodległości. Kożystając z paru wolnych chwil Bartolini Basia i ja
postanowilismy sobie obejżeć paradę. Nie wiele się namyślając siedliśmy na skuterki
i podjechalismy do Rąda de Gaulle'a, zostawilismy tak skutery udając się pieszką na Nowy Świat.
Mieliśmy cichą nadzieję na obejżenie parady wojskowej, Basia Bardzo chciała zobaczyć jazdę polską,
ja zaś jazdę i stare wojskowe motocykle, ale . . ., (reszta na stronce)
http://www.adastra13.com.pl/sw_niep2011.html
Madi ja śmigam co dzień po Wawie i nic nie mówię że zimno,co wy wszyscy tak narzekacie na pogodę.Fakt że jak wczoraj wieczorem była mżawka to trochę uważałem na zakrętach,szczególnie na białych pasach.Ale pogoda normalna jak na tę porę roku,po to są spodnie motocyklowe ocieplane,kalesony,wysokie buty z gore-texem,kurtki długie z podpinką i kołnierzem specjalnym dopinanym,kominiarki i rękawice z Thinsulatem itd itp.I śmiga się zajebiście.Daję do paliwka STP benzyna Formuła i zalałem olej Castrol Racing ten drogi za 50zł litr i Vitalka dzień w dzień pali od pierwszego strzału.Ja kończyć nie zamierzam jeszcze śmigać,no chyba że mi jakiś bunt zrobi i nie zapali-ale nie przewiduję jest żyletka (kompresja MAX!).Pozdro i szerokość tym którzy jeszcze śmigają(prawdziwym skutmenom).
No wiesz, śmignąć po wawie 30 km a 300 w trasie to mała różnica... Poza tym gdzie niby narzekam na mróz ?
Nie ty tylko ci którzy tak się martwią że zmarzliście z Żułwiczkiem na wycieczce,wtedy jak byliście było trochę cieplej niż dziś.No chyba nie było aż tak kiepsko co?
Jutro nie masz ochoty gdzieś tu blisko pośmigać?
Aż tak źle nie było, bywało gorzej :)
Jasne, gdzie np ??
Robertonos,
popieram Twój post w całej rozciągłości. ja też jestem zmuszony śmigać co dzień po warszawce bez względu na pogodę. Grunt to dobre ubranko i sprawny pojazd. Teraz akumulatory poprzekładałem z puszek w podłogach pod siedzenie (cobym miał łatwiej wykręcać) i na noc zabieram do domu, więc z odpalaniem nie powinno być kłopotu. A jeździć muszę bo do roboty 27 km w jedną stronę skuterkiem (dolny mokotów - lasy za bemowem), a jakbym liczył na komunikację miejską to aż 3 lub 4 busy, chrzanie taką przyjemność jak komunikacja miejska zatłoczona, powolna i rano pełna "lumpów" . Co do paliwka to podczas mrozów dolewam troszke spirytusu i wszystko gra.
Co do pośmigania tak dla przyjemności to teraz u mnie krucho z czasem , ostatnio muszę nawet zabierać z roboty tzw. "prace domowe" do domu bo w godzinach się nie bardzo wyrabiam a nadliczbówek w MON-ie nie ma.
Dzięki, Madi, za słowa współczucia. Jeszcze trochę sram ale już lepiej.
Adastra, robota w państwówce się kłania. Znam ten ból. A braliście udział w bójkach?
Tak, 30 km po mieście, a 30 km po trasie to jest, że tak powiem, zupełnie inna różnica...
Może i ja bym się dziś przejechał. Zależy o której skończę pracę.