Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

wyni masz dopiero po 22 czy tam 23, dowiesz sie po cargo :D

moge was złapać na drugim ale później zamierzam podjechać na główny bo chce pooglądać ;>

miło było się spotkać, - i fakt przydało by się coś "zmontować" na koniec sezonu, choć mój sezon trwa 12 miesięcy

mój też, ale już dorzuciłem 2 kółka, a skuter chyba odstawiam na cieplejsze dni. jazda przy 3st. jest nieciekawa :)

spotkanie szybkie ale zawsze miło ;)

clsamg63 napisał:

mój też, ale już dorzuciłem 2 kółka, a skuter chyba odstawiam na cieplejsze dni. jazda przy 3st. jest nieciekawa :)
spotkanie szybkie ale zawsze miło ;)

Pojęcie sezonu nie dotyczy samochodu. ;)

Wczoraj na spotkaniu byli: Adastra13 z kumplem, Ans, Clsamg63, Madi i Roomcajz. :)

I co panowie na tym koniec na ten sezon?Jak byłoby parę dni bez deszczu,a podobno tak ma być w tym tygodniu to można gdzieś śmignąć.

@Robertonos
pogoda nie rozpieszcza. dziś musiałem trochę się poprzemieszczać po mieście, oczywiście skuterkiem, to dupsko mi mocno zmarło.
może jeszcze uda się złapać na jakaś jazdę - choć w moim przypadku to wątpię, bo mam nóż na gardle i muszę na biegu zrobić dyplom.

dokładnie, pogoda nie dopieszcza.
w tygodniu to odpada bo każdy jak nie pracuje, to studiuje czy też tam sie uczy...
a ja w weekend odpadam (ew. cargo czw-niedz.) bo jeżdże teraz na kjs'y i rajdy pół zawodowe.

Dziś z Góry kalwari wracałem i było ok. Skuterem da się i przy -20 jeździć, kwestia ubrania.

ja muszę śmigac codziennie i to z samego rana (5;40 wyjazd)- jakos daje się wytrzymać. Tak jak pisze "mandi" to kwestia odpowiedniego ubrania no i troszkę samozaparcia.

wpada ktoś na Cargo w niedzielę? Ja z chęcią bym podjechał jeśli ktoś jeszcze by był. ;)

to co, nikt już nie jeździ? szkoda... jeszcze nawet ujemnej temperatury w dzień nie ma ;)

Ja jeżdżę,ale na cargo nic ciekawego nie ma.

ostatnio spora ekipa była chłopaki w bmw dawali czadu ;)

Moze w sobote lub niedziele gdzies sie przejade.

ja w niedziele sie przejade jak nie będzie padał śnieg ;>

w czwartki już się nie opłaca jeździć, bo nic się nie dzieje :(

dokładnie , no i jak się od rana pracuje to doś późna pora na jazdy, w godzinach wcześniejszych to i owszem jak pogoda dopisuje to przyjemnie pojeździć , podokładałem troszkę fot z wyciezek na http://www.adastra13.com.pl/skutery.html

Ja od 5 dni walczę z infekcją gardła i ograniczam jeżdżenie do minimum, czyli tylko w dzień i raczej między pracą a placem manewrowym, bo nie mogę się odzwyczaić od oszczędności czasu ;) wytrwałym życzę zdrowych nerek ;)

A ja dziś skuterem 0 km za to Ogarem 10 :D wczoraj podobnie. W weekend skuterem 20 km... :)

Ja w weekend zrobiłem 120 km skuterem. Zgodziłem się odwieźć go do kupującej za opłatą za benzynę i bilety na powrót. W czasie jazdy przez mgłę skraplała się i zamarzała. Nie fajnie. Zimno strasznie. Eh, teraz mi smutno bez jednośladu. A samochodu jeszcze nie kupiłem.

Na wiosnę za to kupię na pewno "Łosia" lub Routera WS50. Zależy na co ochota przyjdzie. Mam nadzieję że w następnym roku więcej razy będę miał czas na takie podróże. Także pozdrawiam wszystkich z forum i żegnam się do dnia w którym przyprowadzę następną maszynę do domu.
Do napisania.

Witam!

Może by tak coś w weekend zorganizować ? Pogoda ma być ok, więc można by się gdzieś przejechać, np w sobotę. Oto kilka moich propozycji:

- Łódź - blisko a tam jeszcze nie byliśmy na skuterach :) ;
- Lublin - trochę dalej ale fajna droga i ciekawe miasto;
Za daleko ? To coś bliżej:

- Nieporęt - Zalew Zegrzyński;
- innych pomysłów na razie brak.

Zawsze można też strzelić pętelkę po okolicy z trasą wybieraną na bieżąco.

Ktoś chętny by był ?

Pozdrawiam.