Sorki, ze wtrącę się do grupy mazowieckiej, ale przecież skoro madi jest zdecydowany i wie czego chce, wie o wszystkich zaletach i wadach pojazdu to już chyba tylko jego decyzja.
Co innego jakby chciał sobie kupić pro 50 za 5 tys, wtedy można by mu mówić, że wywala kase w błoto. No, ale router kosztuje coś koło 2 tys, więc jakoś strasznie nie straci gdy go kupi, nie spodoba mu się i go sprzeda.
Skoro tak bardzo chce to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć trafienia na niezawodną sztukę i wielu tysięcy kilometrów na niej przejechanych ;)
Madi - no trudno się nie zgodzić
- większy zbiornik-ok.
- mniejsze spalanie-ok.
- większe koła-ok.
- komfort jazdy-ok.
- przyjemność z jazdy,wygodna pozycja-no tu kwestia sporna. Co kto lubi ale rozumiem że Tobie bardziej pasuje pozycja "motocyklowa"
- duża pakowność-no tu się nie zgodzę.Na dzień dobry nic nie zapakujesz na motorower.Trzeba dopiero dokupić sakwy,kufer,tankbag i wtedy pakowność maszyny zbliża się skuterowego zestawu - schowek pod kanapą + kufer z tyłu + plecak na haczyku.
Stwierdzenie "Jak ktoś nie będzie chciał jeździć w jednej grupie z "chińskim szmelcem" - szkoda." - no bez jaj Madi! Skąd taki pomysł ???
Jeszcze jedno pytanko Madi.
Dlaczego tak wielką uwagę poświęcasz poj. zbiornika ?
Pytam dlatego ponieważ w naszym kraju stacji benz. jest mnóstwo , praktycznie co 40-50 km zawsze się jakąś mija.
Czyżby w planach wyjazd na jakieś bezdroża np. Rosja,Mongolia ;)))
Bardziej na północ ;)
Trochę lipa z dostępnością tego WS. W salonie w którym miałem kupować na dzień dzisiejszy nie mają. Może za 2 tyg. Będzie. Lipa. Chciałem teraz kupić i sobie nim do roboty śmigać. Popatrze co tam na gumtree ciekawego jest
I tak trzymaj Madi, wiesz czego chcesz i to się liczy. Tu masz komfort bo jadąc w trasę wrzucasz na przód większą zębatkę i jedziesz spokojnie na 4 biegu i spala poniżej 2 litrów. Kiedy jedziesz w góry to dajesz mniejszą i masz krótkie biegi na których wjedziesz wszędzie. Tu wymiana przedniej zębatki zajmuje 5-10 minut i możesz to nawet robić w trasie w zależności od terenu. Wiadomo że wszystko trzeba dokupić ale po to się szykuje sprzęt pod siebie żeby być zadowolonym z zakupu. Ja też wsadziłem kufer, dodatkowe zegary i inne rzeczy żeby sprzęt odpowiadał moim wymaganiom. Ten Router ma ten plus że wszystko jest na wierzchu a nie zabudowane jak u mnie. Łatwo się wszędzie dostać i cokolwiek zrobić. W lato dorzucisz mu chłodniczkę oleju i silnik będzie nie do zajechania.
madi napisał:
- duży zbiornik;
- małe spalanie;
- duża pakowność;
- duży komfort jazdy;
- dobre światła;
- przyjemność z jazdy.
Skuter nie ma ani dużego zbiornika ani małego spalania. Trzeba tankować co 150 km. Na wyprawie żeby zatankować trzeba ściągać wszystkie toboły z siedzenia. Pakowność nie zachwyca. Aby zwiękrzyć zasięg trzeba wozić kanister, który zajmuje cały schowek. Pozostaje kufer, worek na kanapę i plecak między nogi. Wygoda wtedy jest niewielka. Przyjemność z jazdy również. Tylko gaz i hamulec. Wycie silnika. Pozycja jak na sedesie. Małe koła wybierają wszystkie dziury, a tych wiele.
Motorower ma zbiornik 14 l, spalanie 2l na 100. Zasięg jednego tankowania 700 km. Do Krakowa i spowrotem. Mało? Do tankowania nie ściągamy tobołów. A tych można zapakować sporo. Do tego sakwy, kufer i tankbag. Do takiego zestawu można się zapakować na roczną wyprawę. Przyjemność z jazdy zdecydowanie większa niż skuterem. Tu nie uśniemy od jednostajnych obrotów, mogę sobie zmienić bieg i silnik pyrka na niskich obrotach. Duże koła zwiększają komfort jazdy. Wygodna pozycja. Router jest chiński. Wiem. Może się psuć, przynajmniej będzie przy czym podłubać. Lubię grzebać przy motocyklach tak więc to nie problem go naprawić. W trasę się będzie brało dodatkowe części i jak coś pierdyknie to się naprawi. Plastików dużo nie ma więc jak odpadną to się nic nie stanie. Podsumowując - kupię Routera czy się to komuś podoba czy nie. Jak ktoś nie będzie chciał jeździć w jednej grupie z "chińskim szmelcem" - szkoda. Jak komuś będzie przeszkadzało że jade 50 km/h, szczególnie samochodziarzom - mają problem. Jak by jakieś 2T jechały i by chcieli szybciej jechać - no problem. Pojadę wolniej i dogonię was jak będziecie tankować. Myślę że tą kwestię w miarę dokładnie wyjaśniłem. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś zastrzeżenia to proszę pisać.
Sebek dobręć śruby mocujące silnik do rany - zazwyczaj one są winne tym wibracją.
I tak mnie nie przekonałeś do motoroweru,po pierwsze co za problem zdjąć toboły z siedzenia przy tankowaniu,po drugie kanister nie jest potrzebny bo stacje są co chwila,po trzecie gaz i hamulec to sama wygoda,bo nie trzeba co 10km/h zmieniać biegu i tak 4 razy do 60km/h (śmiech na sali),wycie silnika to żaden problem bo w tym sezonie będę jeździł ze słuchawkami i dobrą muzą. Może skuter ma małe koła,ale szerokie opony i w piaszczystym terenie lepiej poradzi sobie niż motorower z cieniutkimi oponkami. Może siedzisz jak na kiblu,ale nogi masz osłonięte przed wiatrem i kałużami :)
Oj Paweł Ciebie nic nie przekona :-). Nie twierdzę, że skutery są złe, po prostu potrzebuję odmiany :-)
A MZ to nie odmiana?
I tak uważam że kupno motoroweru kosztującego tyle co dobry rower to wyrzucanie kasy w błoto,bo co może być warty. Może Ci się uda,ale i tak czuję że szybko się posypie i na pewno nie przejedzie 30000km bez usterki.
To sie bedzie naprawiać :p wiadomo że jakościowo to do vitalki nie ma co porównywać, to jak porównanie Merola do Poloneza :P
Po co kupować coś co z góry wiadomo że będzie się psuło i trzeba tylko ładować kasę na części. Bezsens
No wiesz, Ty też musisz troche kasy władować w vitalke żeby jeździła :-) za koszt remontu Twojego silnika ja silnik w routerze wyremontuje 4 razy :p
Najwyżej kupie jeszcze skuter Torosa F16 jak sie zachce automatu. Podwyżkę w robocie dostałem to można szaleć. :-) Mam zamiar pare gratów też posprzedawać . A MZ to sie bedzie jeździć jak prawko sie zrobi, choć nieoficjalnie też sie pośmiga :-)
madi napisał:
No wiesz, Ty też musisz troche kasy władować w vitalke żeby jeździła :-) za koszt remontu Twojego silnika ja silnik w routerze wyremontuje 4 razy :p
Tylko czy ten Router przejedzie 32000km bez usterki? Wątpię. Gdybym robił tylko szlif plus nowy tłok to wcale tak dużo by nie wyszło,ale wolę zrobić kompleksowy remont żeby kolejne 30000km przejechać bezawaryjnie. Na tym Torosie to byś dopiero śmiesznie wyglądał jak to mniejsze od Vitalki.
router ws nie jest zły jeśli jeździłby w trasie gdyż ma słabe przyspieszenie ale po zmianie zębatek zapewne nieźle by się rozhuśtał ;) co do żywotności silnika to jest to loteria i nigdy nie wiadomo kiedy coś padnie. przy większym przebiegu silnik nie dający absolutnie żadnych oznak zużycia może się rozpaść w ciągu kilkunastu kilometrów(wiem coś o tym) więc nie można przewidzieć ile taki motorower przejedzie(mniej więcej 10k - 15k). Obecnie jeżdżę chińskim skuterem ale 2T bo moc jest sporo większa jak na 4T zwłaszcza przyspieszenie, od świateł do świateł często jestem pierwszy :)z kolei na trasie tiry też wyprzedzam, spalanie nie jest duże, nie przesiadłbym się na 4T z powodu spalania( warto dopłacić za odrobinę frajdy z jazdy). router jest manualem ale nie rozumiem jaka jest przyjemność zmieniać co chwilę biegi. na automacie tylko dajesz gaz do oporu i niczym się nie przejmujesz można za to bardziej skupić się na prowadzeniu i nie zaliczać dziur xd :D
Madi
Kiedy robisz zakup ? A co do wyboru - każdy kupuje to co mu pasuje.
Mnie też koledzy marudzą - "sprzedaj te skutery, kup sobie jeszcze jeden pożądny motocykl, jesteś w takim wieku że nie pasują" - i co ja zrobie że ja właśnie LUBIĘ skuterki i już. Zresztą motocyklem w zimie nie pojeżdzę a skuterkiem tak. Madi kupuj co uważasz dla siebie za stosowne - wszystkiego należy sprubować, jak wyjdzie "kicha" to go sprzedasz i kupisz coś innego.
Co sie dzieje ? czyżby wszystkie drogi zawiało i nikt już nie jeździ? Skuterowo zamarło bo zamarzły łacza netu ? czy może Grupa Mazowiecka zapadła w sen zimowy ?
Ja dziś byłem pogrzebie kolegi. W środę jadę do salonu oglądać sprzęty. Routera WS 50 z 2011 już niestety nie ma, ale są roczniki 2012 oraz inne pojazdy jak np. Benzer Yankee, Barton Fighter.
adastra13 napisał:
Co sie dzieje ? czyżby wszystkie drogi zawiało i nikt już nie jeździ? Skuterowo zamarło bo zamarzły łacza netu ? czy może Grupa Mazowiecka zapadła w sen zimowy ?
Odpowiedź nr 3 prawidłowa. :-D
Madi , byłem w piątek w salonie skuterowym i obejrzałem sobie taki oto motorower, Baxter 500:
Prezentuje się ciekawie: czterosuw, ponad dwa metry długości przy cenie poniżej 2500 zł.