Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Ech, właśnie. Ja już samochód mam zagazowany. Teraz tylko sobie doregulowywuję. Może od poniedziałku będę nim już jeździł ale jeszcze zobaczę. Niespieszno mi do tego.

Kumpel mnie namawie żebym szedł do pizzerii. Zastanawiam się nad tym. Pieniądz na pewno nie mniejszy, a głowa spokojniejsza i żadnych weksli tam nie ma...

"żadnych weksli tam nie ma... " - ???
Napisz coś więcej bo ja w branży pocztowej zielony całkiem.

Kisiu ja jakoś siedzę w poczcie. Ze zdrowiem mam problemy dość poważne. Nie wskazane jest mi dźwiganie chociaż często to robię. Ten i następny miesiąc ma trochę mniej fizyczny gdyż jeżdżę w Polskę. Rano wróciłem z Wrocławia. Pizzeria to półśrodek. Jesteś młodym i wartościowym człowiekiem. Dokształcaj się i szukaj czegoś konkretnego. Na szczęście mieszkasz w Warszawie, a tu jest łatwiej znaleźć jakąś troszkę atrakcyjniejszą pracę.

ja miałem iść do pizzerii miesiąc temu na piątki soboty i niedziele dodatkowo zarobić, ale mi się odwidziało , nie chce mi się , zresztą warunki nie ciekawe

Pizzeria to jest dobra dla małolatów i jako praca dorywcza,a nie na stałe.

W przyszłym roku robimy wycieczkę na inscenizację bitwy do Grunwaldu :-). Akurat wypada w weekend, ode mnie jest równo 200 km przez Ciechanów i Działdowo.

Sorry Madi ja nie piszę się nie odpowiada mi taka ilość ludzi.

HugoBoss napisał:

Pizzeria to jest dobra dla małolatów i jako praca dorywcza,a nie na stałe.

To chyba nie wiesz ilu robi kolesi po pięćdziesiątce w pizzeriach. A jeśli mam zarabiać 2000 w In Poście i z tego 250 zł przeznaczać na paliwo, a 100 czy nie wiadomo ile na ich kary za wymyślone przewinienia to dziękuję. Podpisywać weksel in blanco gdzie mogą wpisać co tylko chcą i zastanawiać się co mnie spotka... W pizzerii pieniądz jest jaki jest i pomimo niszczenia samochodu będę zarabiał na pewno więcej. A na wiosnę będzie na pewno łatwiej coś znaleźć lepszego. Bo In Post to ja już każdemu odradzam.

Dziś koleś dostał 50 zł kary za to, że napisał na liście "awizowano dnia", a nie "zaawizowano dnia", a drugi za to, że nie poprawił błędnie opisanego przez innego litonosza listu.

Bo te po pięćdziesiątce to jakieś ogry gdzie nie nadają się do innej pracy,robota w pizzerii jest dobra dla studentów żeby dorobić i chłopów na emeryturze. Ja tam na InPost nie narzekam,jestem bardzo zadowolony,ta praca daje mi swobodę,robię jak chcę i nikt mi nad głową nie stoi,kiedy chcę wpadam do domu. Przez 1,5 roku jak tam pracuje nie dostałem ani jednej kary. Ja piszę na kopercie tylko A: data,godzina i podpis i nie ma żadnych kar.

Madi widziałem Twoje zdjęcie w galerii u Huga. Na fotce 18 na mostku wyglądasz jak złe dżedaj :-D

Ważne, że gdzieś pracuje się. Staram się nie oceniać nikogo po tym gdzie pracuje w jakim jest wieku i czym zajmuje się. Boli mnie jednak, że na plecach maluczkich budowane są kapitały.

degename napisał:

To w warszawie jeszcze jeżdżą... u nas już nie chcą jazd prowadzić...

tak u nas jeszcze jeżdzą,
wczoraj jeździłem przez 3 godz. 45 min.
na taki czas instruktor zostawił mi motocykl z placem do mojej dyspozycji,
zresztą oprucz placu miałem niemalże cały teren wokół stadionu "OLIMPIA"
jeździłem sobie sam, bez nadzoru (ha ha ha ) mogłem sobie pokombinować.
Szkoda tylko że pogoda kiepska i szybko się ściemnia, instruktor jest super,
cierpliwy i zna się na rzeczy.

HugoBoss napisał:

Bo te po pięćdziesiątce to jakieś ogry gdzie nie nadają się do innej pracy,robota w pizzerii jest dobra dla studentów żeby dorobić i chłopów na emeryturze. Ja tam na InPost nie narzekam,jestem bardzo zadowolony,ta praca daje mi swobodę,robię jak chcę i nikt mi nad głową nie stoi,kiedy chcę wpadam do domu. Przez 1,5 roku jak tam pracuje nie dostałem ani jednej kary. Ja piszę na kopercie tylko A: data,godzina i podpis i nie ma żadnych kar.

No ciekawe... Znałem w pizzerii b. dużo inteligentnych ludzi, którzy naprawdę dużo umieli. Ja też nie uważam się za kogoś gorszego z tego względu, że tam pracowałem. Wiem, że masz na ten temat własne zdanie ale ja idę tam gdzie bedzie lepiej i pieniądz większy oraz głowa spokojniejsza.

Porobiłbym sobie do wiosny, bo w tym moim burdelu na Łopuszańskiej to już coraz gorzej się robi. Kary dosłownie za wszystko. Zero jakiegoś ogarnięcia i organizacji.

Jedzie ktoś jutro na Rajd Barbórki na Karowej?

http://www.barborka.pl/kibharmonogr.html

Ja będę.

Ja jadę ale z rodziną do Mławy.

Nikt prócz nas nie jedzie na Karową? :(

Trudno, sami pojedziemy :-)

My zaraz wychodzimy z domu :) Młody "trudno" :D

Oj tam, oj tam :-D