W planie jest motorower produkcji chińskiej z silnikiem czterosuwowym, z manualną skrzynią biegów - 139FMB, pojemności 49 centymetrów sześciennych.
Router WS 50? Podobają mi się.
Barton Fighter 50. Prawie to co Router.
Zobaczymy jak będzie z kasą. Fighter i WS50 mają ten sam silnik i różnią się detalami, jeszcze trzeba będzie pomyśleć.
Na samym początku to myślałem o eF szesnastce (Toros F16) hehe ;)
W Bartonie jest coś czego mu zazdrościłem - kierownica którą możesz wymienić na niską lub wysoką, w zależności od tego czy chcesz sporta czy turystyka. Tylko łańcucha nie można w nim zbyt mocno naciągnąć.
I rama nie pęka jak w moim. Znów pękła i sam się zastanawiam czy sprzedać to w takim stanie jak jest czy naprawić jeszcze raz i sprzedać z zastrzeżeniem że to było spawane i nie ponoszę za to odpowiedzialności.
Kisiu "Router WS 50? Podobają mi się."- gdzie byś listy i paczki trzymał ??? ;) Trza by kufry montować co najmniej 3 :)))
Jak tam nowy kit. ?
Podobają mi się w sensie do jazdy ale to nie ma nic wspólnego z praktycznością, nasz drogi kolego Padalcu. Tym tylko bym jeździł do sklepu po bułki, bo nic więcej bym nie zmieścił. No chyba, że do plecaka... Ale jako coś dającego radość z samej jazdy na pewno by się sprawdził.
Nowy kit ok. Naciskam kopkę to przynajmniej jest twarda. Ale czuję, że moto chce przynajmniej iść. Licznikowe 70 na płaskim łyka moment. Tylko muszę zacząć używać innego oleju, bo na chwilę obecną gdy go zapalam (zwłaszcza na zimno) to zniechęcam do siebie otoczenie.
A jak Twój sprzęt?
A dziękować - jeszcze się turla :) Wstawiłem go dzisiaj na przeg. gwarancyjny po 12000 km. Pisałem już że mam plan "na Dęblin" więc trzeba ograniczyć ew. niespodzianki Np. zerwany pasek.
Ehhh, tylko wywaliłeś kasę w błoto ;) miliony razy było pisane na co warte są te przeglądy....
Madi - wiesz mógłbym "lać wodę" na forum że: nie mam warunków (mieszkam w blokach), nie mam umiejętności (no z regulacją zaworów nie dałbym sobie rady), nie mam czasu (dwie córki potrafią dać w kość), itp. ale tak naprawdę to chyba LENISTWO !
Ale swoją drogą Mechanik spoko , znam gościa parę lat i wiem że zrobi co ma zrobić. Zna się na tym , lubi swoją robotę i sam śmiga na moto. Ma fajne podejście do klienta i pomógł mi parę razy całkowicie bez interesownie. Ale fakt w większości warsztatów takie przeglądy to wyrzucenie pieniędzy do szamba ( sam to kiedyś przerabiałem )
Ja też mam dziecko i wiem jak to jest. Od poniedziałku noszę się z zamiarem bardzo pobieżnego umycia (nawet nie umycia tylko wyczyszczenia) skutera, a uda mi się chyba dopiero we wtorek.
Jesli mechanik uczciwy to można dać na przegląd w razie konieczności.
Mój kolega z pracy gdy wróciłem wczoraj z rejonu równo z nim i była lekka mżaweczka stwierdził: "Jaką dziś miałeś ch****ą pogodę do jeżdżenia. Samochód to jest jednak to." A potem: "Jak się ma rodzinę i dzieci to nie wypada już jeździć skuterem czy motocyklem."
"Jak się ma rodzinę i dzieci to nie wypada już jeździć skuterem czy motocyklem." - dobre nawet bardzo dobre :))) właśnie podniosłem się z podłogi.
Kisiu jedź na myjnię ciśnieniową, tam bardzo dokładnie umyjesz swoją Inkę.
OFFTOP:
Tu jest kilka fot Vitalki w stanie obecnym:
http://www.skuterowo.com/forums/topic/kymco-vitality-wszystko-o-nim/page/16
Ostatnie wpisy na Moto Stats:
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/26861
PO OFFTOPIE.
Tak powiedział, serio. A wiecie, że niektórzy pracodawcy zabraniają jeździć pracownikom na motocyklach dlatego, że:
1. Bezpieczeństwo - statystycznie większa szansa na wypadek, a nie chcą stracić pracownika i płacić mu chorobowego.
2. Pracownik na motocyklu to ujma dla firmy (!) i jej wizerunku (!!).
Cóż - ile ludzi tyle poglądów... Ale niektóre mogą się wydawać zabawne.
Madi - szkoda mi kasy. Jutro pewnie znowu zrobię krosa przez Inspektową i Bocheńską i Bzyczek znów będzie uwalony.
Zdjęcia Vitalki budzą grozę. Naprawdę. I smutek... Smutek na myśl o Twojej niepojeżdżalnej reszcie sezonu...
Tu jako ciekawostkę wklejam link do mojej mapy. Zaznaczone są na niej wszystkie (jakie się dało) drogi, którymi jechałem Vitalką. Mapę można powiększyć. Tu nie wklejam obrazka bo nic by nie było widać.
http://i1128.photobucket.com/albums/m498/AmaSoft/Mapy/polska1_zps78058c54.jpg
Kisiu - wiesz co ja bym wyłożył na taką firmę (nie napiszę bo zbanują)
Madi - pytałeś może czy w "Motor-land" sprzedają nowe ramy ???
Masz rację, nasz drogi Padalcu.
Jeśli chodzi o Motor Land to pewnie by mieli. Nr do nich: 22-872-18-18.
Wątpię. Głupiej nóżki bocznej od 3 miesięcy nie mają to co dopiero nową ramę...
Madi nózki to już dłużej chyba nie mają:( żenada totalna
Dziś oglądałem Piaggio znajomych, okazało się całkiem fajne, niestety ma już prawie 13 tys. km i nie było jeszcze ruszane więc musiałbym oddać je za sezon do remontu - ale wtedy śmigałbym z nowym silniczkiem. Pogadałem z nimi i poczekają na kasę. Muszę tylko spieniężyć sprinterka :)
Właśnie patrzę na termometr - 2 st. C. Jutro o tej porze mam rowerem jechać, trzeba będzie kurtkę zimową wziąć.