madi - nawet nie sądziłem że to piszesz do mnie :) W ogłoszeniu nie podaję pewnych wad których nie widać na pierwszy rzut oka, nie chciałbyś wymiany gdybyś znał listę wszystkich usterek. Chyba że potrzebujesz sprzęta na części to co innego.
Generalnie to teraz trzeba by zmienić bak i kupić lampę na przód poprawić (spawarką) mocowanie silnika i wtedy było by to coś sensownego. Niestety ramę spawał mój wujek kiedy mnie nie było - zrobił to źle i silnik krzywo siedzi. Dlatego nie ogłaszam się na skuterowo.com bo wiem co sprzedaję.
Trzeba by też opuścić trochę silnikbo aktualnie jest złe smarowanie cylindra - nalewając oleju tyle co na miarce szybko zepsujemy silnik.
To lipa. Chciałem się zamienić żeby normalnie jeździć, żeby czasem podłubać, bo wiesz, Vitalka nie psuje się i nie mam co przy niej robić... Ale jak masz spawaną ramę to trochę lipa...
Ogólnie to rama jest prosta - niestety lipnie trzymał się amortyzator i odrywał się powoli niszcząc mocowanie silnika. Amortyzator trzyma się prosto, jest dobrze zespawany ale niestety silnik siedzi krzywo. Zresztą sam zobaczysz jak pojedziemy na wycieczkę. Opchnę go za parę groszy, dozbieram trochę a resztę na raty wezmę jeśli będę brał nówkę. Jakbym teraz Kasę miał to bym już wpłacał zadatek na niego: http://allegro.pl/mega-okazja-skuter-peugeot-vivacity-katowice-i2612276412.html
Jakby to był jakiś ważny punkt to motorek leżał by już w częściach a ja reanimowałbym Ogara 200 tym silnikiem - to by była dopiero maszyna. Lekka konstrukcja, mocny silnik (nawet w stosunku do oryginału) i archaiczne zawieszenie z bębnowymi hamulcami. :D
Jak wyzdrowieje i poprawie światło w Kinroadzie to może przyjadę w jakiś czwartek na to cargo i zobaczę co tam się wyprawia... ;)
Niestety nie chyba ze Ci się chce je rozebrać, włożyć szprychy na nowo i prostować. Właściwie to będę jechał w przyszłą sobotę do Łukowa więc możemy się zgadać o której, gdzie (najlepiej na bliskiej bo pewnie będziesz jechał od Garwolina) i popędzimy te nasze sprzęty.
Vitalka ma dla mnie jedną wadę - nie ma schowków z przodu ale dziewczynie się podoba i można naprawdę fajne egzemplarze za niewielką kasę dostać. Za to tego Peugeota ciężko znaleźć w dobrym stanie za normalną kasę.
Dokładnie, będę jechał od Garwolina w kierunku na Radzyń lub na Białą, bez różnicy. O której ? Pewnie wyjadę dość rano czyli koło 8-9, do Łukowa w zeszłym roku jechałem dwie godziny, teraz będę jechał pewnie dwie i pół więc na 11.30-12.00 bym był. Gdzie w Łukowie - do ustalenia, byłem tam z 5 razy to troszkę się orientuję w tym miasteczku :) Może być bliska albo gdzieś w centrum.
Bliskiej w Łukowie nie widziałem, ale w Stoczku tak i tam byśmy się spotkali - od Stoczka do łukowa jest jakieś 40 minut (do centrum) Więc pewnie koło 10:20. Przy okazji - jeśli komuś na tym forum polecałem bar-park w Łukowie to odwołuję to - ostatnio się mega popsuli.
Właśnie pożegnałem się z gipsem i teraz się "rehabilituję" - więc powoli zaczynam myśleć o śmiganiu :) Myślę że za tydzień , dwa chętnie bym się z wami gdzieś przejechał ! Chodzi mi po głowie od dłuższego czasu pomysł by pojechać do Dęblina na lotnisko , gdzie znajduje się muzeum sił powietrznych. - http://www.muzeumsilpowietrznych.pl/ Co wy na to ???
Podobnie jechaliśmy do Kazimierza - ja się piszę o ile nie sprzedam albo nie kupię czegoś do jazdy. No chyba że uda mi się Piaggio NRG pożyczyć bo znajomi mają a teraz nie jeżdżą.
Jutro ma przyjechać pan mechanik który sprzęt odbierze, zapłaci, początkowo chciał się zamienić za keeway Matrix 2T ale mi to nie pasuje i wg mnie straciłby na tym. Więc jak coś to poszukiwania nowego sprzętu rozpoczęte.
Nie wiem czy kogoś to interesuje - ja akurat interesuję się autobusami. Chociaż impreza jest ogólnie ciekawa. Ja się wybieram - chociaż nie motorkiem: http://www.facebook.com/DniTransportuPublicznego
Można zasiąść za kierownicą autobusu, a w zeszłym roku były kursy do CWS na Włościańskiej gdzie można było wszystko obejrzeć i zapoznać się z budową autobusów i obejrzeć egzemplarze w różnych fazach remontu. Jest cały przedział autobusów od ogórków po najnowsze nabytki. No i można się obłowić gadżetami :-)
Pracowałem wiele lat w MZA i jeździłem m.in. autobusami. Wczoraj wróciłem z urlopu a za moment jadę Jawką na Łączyny skąd ciężarówką do Płocka i z powrotem.
W temacie Dęblina to proponuję sobotę np. 22.09.12.lub 29.09.12. bo domyślam się że nie wszyscy siedzą na zwolnieniu lekarskim jak ja tylko pracują ciężko na chleb.A ponieważ jestem z wykształcenia "kolejorzem" to punkt startowy był by na stacji kol. w Górze Kal.
o! A ja jestem miłośnikiem kolei :) Fajnie mieć na forum kolejarza. Jeździsz w KM ? Co do tej wycieczki to ja odpadam, 22.09 to pracuję a 29 bedę w trasie na bilet podróżnika.
To lipa. Chciałem się zamienić żeby normalnie jeździć, żeby czasem podłubać, bo wiesz, Vitalka nie psuje się i nie mam co przy niej robić... Ale jak masz spawaną ramę to trochę lipa...
Madi - lej Mixol lub Statoil Low Smoke to szybko będziesz miał co robić przy skuterze. Gwarantuję Ci:-D
Ja będę jechał przez Stoczek i Łuków ale 28.09. wieczorem lub 29.09. rano (ale raczej w sobotę).
