Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Ukrainę ?? a nie Białoruś??

Dychul - cel to miejscowość Dubienka, która leży przy granicy z Ukrainą. Mam zamiar też zahaczyć o Włodawę, która za to leży przy Białorusi :) Okolice Włodawy są piękne i zawsze chętnie tam wracam

Madi
a jak z noclegami ? pod namiotem ?

nie, jadę do kolegi i będę spał u niego w domu. :)

My właśnie wróciliśmy do domu :)

Hugo jak sie wycieczka udala?

I chyba nie pojade do kolegi... Trzeba będzie coś innego wymyślić, bo szkoda trzech wolnych dni pod rząd...

Wycieczka super,szkoda tylko że we dwoje.

Ano szkoda, szkoda że z wami pojechać nie mogłem. No ale cóż zrobić, live is brutal.

jeszcze dziś mnie wkurwiła jedna baba co na czerwonym wyjechała aż musiałem hamować mocno, niech ją kiedy spotkam to jej troche chui pośle bo wjeżdża na skrzyżowanie i nie patrzy, że z prawej już mają zielone i ruszyli.

To ładnie, Madi. Ale bardzo często się takich spotyka. Jak mówiłem => motocyklista nie ma nigdy tak naprawdę pierwszeństwa.

Ja mam teraz wycieczkę miejską mazowiecką. Bzyczek poszedł do roboty. Wczoraj miałem rozmowę i od razu mnie wzięli na wożenie żarcia. Dziś idę znów i chyba trochę tam porobię.

madi napisał:

Dychul - cel to miejscowość Dubienka, która leży przy granicy z Ukrainą. Mam zamiar też zahaczyć o Włodawę, która za to leży przy Białorusi :) Okolice Włodawy są piękne i zawsze chętnie tam wracam

Wiem doskonale ok. 70 km. od Włodawy parkuje moja WSKa. Moi rodzice mają rancho w tamtych okolicach. Faktycznie tam jest pięknie. Szczególnie urokliwa jest trasa od Włodawy do Chełma, Zamościa i dalej na Południe. Urokliwe jest Pojezierze Łęczyńsko Włodawskie.

Niestety do kolegi nie pojadę bo jest u niego rodzina. Mieli być krócej a jednak zostają do soboty. Postanowiłem więc, że pojadę na Mazury. Jeśli byłby ktoś chętny to zapraszam. Trasę właśnie opracowuję. Noclegi w namiotach, na polach namiotowych lub ewentualnie na dziko. Jedzenie we własnym zakresie. Wyjazd w piątek około 9, powrót w niedzielę wieczorem. Dystans około 1000 km, możliwe, że podjadę nad morze i wyjdzie koło 1500, dopiero opracowałem trasę na pierwszy dzień więc nie wiem jeszcze ile dokładnie km wyjdzie. Jeśli pogoda na weekend będzie bardzo niekorzystna to nie pojadę.
Pozdraw.

EDIT: Jak tak pomyślę o tych planach to mam wrażenie, że mi w dekiel odwaliło :) Ale co tam, raz się żyje :P Planowane jest Morze Bałtyckie.
Dziś mam na noc, jutro tak samo, dla tego przed robotą muszę zrobić przegląd, kupić olej i rzeczy na wyjazd. W piątek zdrzemnę się ze trzy godzinki po pracy i w drogę. :)

Do niedzieli w pogodzie ma padać,dopiero od poniedziałku poprawa i 26°C

Zobaczymy jak będą prognozowali jutro, jak będą przelotne deszcze to spoko, a jak non stop ulewy to odpuszczam. Temperatura jest ok, jedyny minus, że trzeba w bluzie jechać ;)

Przy okazji wyjazdu na Maury,
w kolejny weekend (27-29.07) czeka mnie wyjazd w okolice Rucianego-Nidy.
Chciałbym pojechać tem skutem trasą: Zegrze-Pułtusk-Różan-Ostrołęka-Kadzidło-Rozogi...
Mając jednak w pamięci to co dzieje się na trasie do Ostrołęki
(duży ruch tirów, brak poboczy itp.)
zastanawiam się czy jest jakaś alternatywna ścieżka.
Czy ktoś z Was może już ćwiczył przejazd w tamte rejony?

Ruciane-Nida to miejscowość na mojej trasie :) Zaraz Ci podkleję mapkę jak mam zamiar tam dojechać. na pewno odpada odcinek Legionowo - Pułtusk, ruch tam jest spory.

oto mapka: http://tnij.org/rgrj

Super, szczególnie ten fragment mnie boli.
Za Pułtuskiem znalazłem juz fajną traskę do Myszyńca przez Maków, Przasnysz, Chorzele. :)

madi, dzięki za mapkę.
Na trasie jest nawet Karwica, gdzie będzie moja "meta" :)
Szkoda, że jadę tydzień po Tobie, spotkalibyśmy się...

Madi jak Ty już tak latasz po Polsce to może kojarzysz tą drogę? Będę leciał tak w Sobotę :) Prędkość chce trzymać między 90-100km/h
P.S. Oczywiście tam gdzie można i nie ma ograniczeń prędkości :D:P

http://tnij.org/mapa_jozefow-serwy
Wiem że w Grajewie i Śniadowie często pieski stoją :P

Weekend ma być słoneczny - wczoraj patrzyłem na pogodę bo mi się chyba wyszykuje kapitalna sobota na powietrzu (chociaż bez motoroweru).

Od Łomży do Augustowa masa tirów ;) Byłem w Serwach 2 razy :)