Mxx_rs, ja też będę latał. Nr do mnie: 795 499 408. Jak coś to pisz to pojeździmy.
Ja jestem chwilowo uziemiony, pojechałem na tą Młodnicką a tam zero części, niby salon Zippa i chwalą się że części są, a nie mieli lusterka. Dobrze że chociaż uszczelki silnika były. W trasie zaczął tracić moc, niby jeździ ale zachowuje się jakby jechał z kamieniem uwiązanym na sznurku. Może gdzieś ciągnie lewe bo obroty mu falują. Właśnie zdjąłem plastiki i czekam aż ostygnie. Przy okazji wyczyszczę gaźnik, od nowości nie był ruszany. Jak złożę to zobaczę jaki efekt, może na jutro będzie ok.
No to też już rzeczywiście. Też słyszałem o sklepach, które "mają wszystko". A jak tylko zapytało się o częsć inną niż zwykła, eksploatacyjna to mówili: "W tej chwili nie ma."
Ja wyruszam polatać. Jakby ktoś chciał to nr podałem wcześniej.
ok ok będę dzwonił poniedziałek , wtorek możemy się spotkać w Wwa np. Pod Arkadia około hmm 13.. :) i można gdzieś polecieć :)
No - udało się dojść do ładu. Jeszcze dziś trochę dłuższa trasa testowa i myślę że będzie ok. Nie wiem jakim cudem rozrząd przestawił się o 1 ząbek. Tak więc jutro będę mógł polatać. Szkoda że dziś nikt nie jedzie na Cargo - lepiej spotykać się z soboty na niedzielę niż z niedzieli na poniedziałek.
Ja nie lubie jezdzic na cargo bo jest pelno motocykli i niestety nie uwazaja na skutery
i dlatego Skuterowy nie uważają na motocyklistów :) ja proponuj spotkanie w garażu w arkadii :) a potem gdzieś wyruszymy :)ale to niestety jak już wcześniej pisałem pn-wt :)
Michalk dziś nie ma Cargo, jutro jest. Jedzie ktoś ? Ja mogę wpaść.
Mxx_rs, dzięki za dzisiejsze jeżdżenie. Nie tak miało to wszystko wyglądać ale dzięki za wspólnie spędzony czas.
Ja jestem już w domu. Dotarłem jakoś. Niestety, Inca podziękowała za współpracę. Robiliśmy z Maćkiem wszystko co tylko się dało ale niestety... Niby ok, iskra jest, tak samo paliwo, olej, powietrze... Nie zapaliła. Rozstaliśmy się więc i każdy udał się do domu. Nie wiem jak to zrobiłem ale zapchałem ważący 120 kg skuter ze skrzyżowania Modlińska/Mehofera aż na Bogusławskiego na Chomiczówkę. Zajeło mi to jakieś dwie godziny i piętnaście minut. Nie wiem jak tego dokonałem. Doprawdy, nie mam pojęcia...
Coś mi przyszło po drodze do głowy zdjąć wężyk ze zbiorniczka oleju mieszankowego. No i? Siknął niebieski strumień statoilowskiego Low Smoke (znalazłem jeszcze pół litra w domu i głupi zamiast wyrzucić ja dolałem trochę do zbiorniczka, bo mi szkoda było), musiał się za słabo wymieszać, a potem leciał powoli Elf... Ten syf teraz jest w przewodach olejowych, filtrze i w pompce... Masakra... Kit do wymiany i wszystko do czyszczenia...
przykro..
No... Nie było to miłe ale z błędów trzeba wyciągać wnioski. I znów zawiniła nie jakość skutera tylko moja głupota.
cóż poradzić ,zdaża się najlepszym , i nie daleko mnie byliście bo ja mieszka na Tarchominie :)
Rowniez dzieki za przejazdzke :)
Ciesze sie, ze udalo sie dotrzec do domu i ze wbrew obawom uda sie to naprawic.
Do nastepnego !
Do następnego! Myślę, że wkrótce. Może do Ciebie, Cinek, wpadniemy w odwiedziny i na latanie. Lubię Tarchomin.
Wstępny koszt remontu szacuję na 150 zł. Wymiana kitu mnie czeka. No i kupa czyszczenia wszystkiego. A ten olej (Elf mineralny i orlenowski Semisynthetic) to raczej oddam w dobre ręce i kupię jakiś syntetyk...
bo u mnie policji nie ma i jest ciekawa okolica i fajne miejsca :D ok ok wpadajcie ale po 9-10 ;p :D
dobra uciekam do pracy pozdrawiam :)
Jest ciekawa i ogólnie fajna. I dużo do fotografowania. I tak remontik jak coś to koło 16... Miłej roboty!
Kisiu, to jaki przebieg?
8300 km. Tylko wlałem gówno zamiast oleju.
No wiem, czytałem wcześniejsze posty, tylko o przebieg z ciekawości spytałem ;) Powodzenia przy naprawie ;)