Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

na ulicy Kauna :)

ho ho ho, co ciekawe co to ? ;D

Rygnyman a co się stało z Rieju ? znów licznik zdechł ?

Hej,
tak chodzi o ulicę Kauna, pomyliłem się. Nie wiem co się dzieje.
Ostatnio po naprawie gaźnika (wymiana starej uszczelki na silikon na nową fabrycznie bez silikonu) i wymianie ślimaka miernika prędkości i przejechanych kilometrów objaw jest taki, że przez 900 km sprawował się idealnie, aż tu wczoraj pomykam i nagle gaśnie. Czekam chwilę, odpalam, jadę, 500 m i gaśnie, odpalam, nie łapie, czekam dłużej, załapuje, trochę przejedzie, gaśnie. Wykręcam świecę, jest nie zalana, nie zabrudzona, przerwa na oko spoko, wkręcam nówkę świecę i to samo. Paliwo jest, olej jest, gaśnie. Jest gwarancja=nie grzebię, niech serwis wykaże się. Co to może być? Ja nie mam jeszcze takiej wiedzy. Ostatnio zadaję sobie pytanie: czy dobrze zrobiłem, mogłem za 50% tego co wydałem mieć to samo ze stajni Keeway.

Oto mój przypadek.

Twoje Rieju ma silnik Minarelli AM6. Obstawiam, że to problem z gaźnikiem...

Tak, ma taki silnik. Też mam takie wrażenie, że to gaźnik, ale tym razem nie wycieka z niego paliwo. Trochę to jednak dziwne, że po 900 km, po serwisie coś dzieje się z gaźnikiem. Będę musiał w przyszłym sezonie bardziej zgłębić serwis tych prostych bądź co bądź motorowerów. Mam pecha. Mój szwagier kupił w zeszłym roku używane BMW GS1200 adventure za niewiele więcej niż moje Rieju, w tym roku objechał całe morze Czarne i jeszcze więcej i zero awarii, olej w silniku wymienił. Czy potrzebny jeszcze jest komentarz...

Może zaworek zamykający dopływ benzyny się przyblokował.

Zaworek iglicowy. Przyczyna - zły poziom paliwa w komorze pływakowej i/lub przytarcie powierzchni mosiężnej. Rozwiązanie - podgięcia blaszki/pływaka do góry. Jeśli zaworek blokuje nadal konieczna jest wymiana lub demontaż z gaźnika i czyszczenie zaworka.

Degename to bardzo prawdopodobne jest, objawy na to wskazują, dobrze typujesz ;)

Dzięki za podpowiedzi koledzy, do czerwca w przyszłym roku jest gwarancja, zatem nie będę mechanikiem, ale jestem ciekaw co okaże się przyczyną po oddaniu motorowera do serwisu w ręce mechaników.

Z zazdrością czytam wiadomości od kolegów, że przejechali 6 tyś., 11 tyś, i 17 tyś. bez większych awarii. Często na mniej markowym sprzęcie. Cóż tak to bywa.

Pozdro.

Silniki AM6 są faktycnie mało awaryjne, ogólnie Rieju cieczą się dobrą opinią, ale niestety jak widać są wyjątki :(

No właśnie, z tego co słyszałem Rieju robi naprawdę dobre i niezawodne maszyny. Tak to jest, pech ;/

Czyli prócz nas i Madiego nikt nie jest chętny?

Tak, więc ognicha nie będzie ale jak chcecie (Hugo i Jola) chcecie to przyjedźcie to pójdziemy na rowerki wodne/kajaki.

Moja dzisiejsza trasa:

75 km.

Ja być może będę mógł się ruszyć w następny weekend, w grafiku mam wolne. Jak byście coś planowali i nic mi się nie zepsuje to wpadnę :)

W tę sobotę niestety pracowałem. W poniedziałek porozmawiam z moim przełożonym, aby dał mi następny weekend wolny.

cześć też bym chciał robić takie trasy jak madi najdalsze to 50km w jedna strone czyli razem 100km.(im dalej od domu tym wieksze obawy co jesli maszyna stanie ) Madi moze zdradzisz tajemnicę robienia takich przebiegów bez żadnych awari ( ostatnio 15km od domu odkręcił mi się wariator a ja żadnych kluczy nie miałem akurat ale telefon jeden i klucze przyjechały )może napiszesz jakiś poradnik co zabrać ze sobą, kiedy robic przystanki i jak długie ,jakieś porady, wskazówki.
Na pewno by to się przydało dla początkujących i nie tylko

wiesz co ja zabieram z narzędzi ? Nic :) Tylko ciuchy żeby się ubrać i jakieś picie.
Po prostu, trzeba wsiąść i pojechać :) Żeby się skuter nie psuł to jest prosta zasada - dbać o sprzęt :)

ty masz pojemnosc 5occm ? z jaka predkościa sie poruszasz i co ile robisz przerwy? a co do tego grunwaldu to masz ochotę kiedyś jechać ?

dokładnie 49,5 cm3, prędkość zwykle 55-60 km/h przerwy zależy, albo na tankowanie albo jak tyłek boli :)
Do Grunwaldu to nie, ale od jakiegoś czasu myślę o objazdówce wyspy Bornholm:

Wyjście z Kołobrzegu o 7. 6h jazdy po wyspie potem powrót promem do Kołobrzegu (taniej wyjdzie). Bilet 180 zł + 80 zł skuter (przy opcji powrotu tego samego dnia). Dojazd do Kołobrzegu 1-2 dni i tak samo powrót. Nocleg na polu namiotowym. Jeśli ktoś byłby chętny to zapraszam :) Termin - kilka dni wakacji.

no no ładna by to była wycieczka i byłbyś pierwszy co na skuterze z polski tam dojechał

fajnie jak by ktoś jeszcze chciał jechać, ekipą zawsze raźniej ;)