Co wybrać ? Duży dylemat. Jaki skuter 125cm myślę o People GT 125i. Warto?

Sezon skuterowy uważam za otwarty:), od dziś zaczynam poruszać się w 100% skuterkiem i idzie mi coraz lepiej, nie wiem czy to przez coraz to większe doświadczenie czy może przez to że mam już cały strój co daje mi większe poczucie bezpieczeństwa ale jest naprawdę bardzo fajnie i miło.

Najgorsze jest to przebieranie u ubieranie się:) ale daje rade zajmuje mi to 5-7min.

Pytanie a raczej prośbę mam do Wombata i liczę że Zulus też napisze ciekawego.

Wombat proszę rozpisz mi troszkę dokładniej tą trasę która Ty polecasz, chodzi o szczegóły, może jakaś mapa, bardzo proszę, niestety nigdy nie jechałem tą trasą o której Ty wcześniej pisałeś i trudno mi ją sobie wyobrazić.

Zasadniczo filozofia jest taka że jeździsz najszerszymi drogami bo tam ci najłatwiej wszystkich mijać: Modlińska-Grota-Wisłostrada-Trasa Łazienkowska i potem sobie odbijasz w lewo gdzie ci wygodnie.

Chcesz mnie wysłać na Trasę Łazienkowską?

A ja dodam od siebie tylko o stroju. Po to tak kombinowałem, żeby się nie przebierać. No i mam to, co chciałem:
- jeansy motocyklowe Highway (z ochraniaczami)
- bluza typu softshell Spidi (z ochraniaczami)
- trampki motocyklowe
Moje ubieranie się ograniczyłem do założenia kasku (i ewentualnie kominiarki - jeśli zimno), rękawiczek (w zależności od pogody: grubych zimowych lub letnich, lub letnich z wkładkami z lycry jak troszkę pizga, ale nie za mocno) i kamizelki (jak w miarę ciepło) lub peleryny (jak chłodno lub pada), albo wręcz kurtki goretexowej jak naprawdę zimno. Czas przebieranek skrócony do minimum - cały czas przy założeniu, że latam w ciuchach motocyklowych, a nie w cywilkach (wtedy po prostu wsiadasz i jedziesz).
Teraz odnośnie butów.
Testuję (drugi tydzień) buty Shima SX2 (https://www.youtube.com/watch?v=IrPpIktMyIY). Jak na mój gust, mimo perforacji na bokach i używania cienkich skarpetek, nie będą się one specjalnie nadawały na upalne lato. Do jazdy OK, chodzi o przebywanie w nich przez cały dzień - żeby uniknąć przebieranek. No to nie bardzo. Mam nadzieję, że drugie trampki (które posiadam i czekają w szafie na upały) będą lepsze - tak przynajmniej ostrzegali w sklepie (że zimno w czasie jazdy). Niestety, może to być uwaga dotycząca motocykla, nie skutera :-)))
*
A co do trasy, to ja lubię widokowe i pewnie bym pojechał tak:
https://www.google.pl/maps/dir/52.2970505,20.9957189/52.2060155,20.9996949/52.2060155,20.9996949/@52.2531897,20.9715482,13.17z/data=!4m25!4m24!1m20!3m4!1m2!1d21.0201389!2d52.2674303!3s0x471ecc1020aaf537:0x590794f0060aeccc!3m4!1m2!1d21.0277368!2d52.2360332!3s0x471ecc5840f66e69:0x409a3f02499496d9!3m4!1m2!1d21.0212721!2d52.2247809!3s0x471eccfaa9863edf:0xcfdf2fa3c7acc620!3m4!1m2!1d21.016633!2d52.2140808!3s0x471eccdd8248a2c5:0x905ebe6d57f2a9e3!1m0!1m0!3e0

Zulus bardzo dziękuje za mapę, własnie czegoś takiego potrzebowałem, niestety tylko kilka razy jechałem mostem Siekierkowskim i nie potrafiłem sobie tego wyobrazić ale teraz już wszystko wiem i muszę to przetestować, może jutro się zdecyduje.

Co do stroju to rozumiem Twoje podejście i bardzo mi się to podoba, ja nie spodziewałem się że wybór stroju i reszty sprzętu to taki duży problem i tyle latania przymierzania i myślenia. To mnie najbardziej zaskoczyło z całej tej mojej przygody ze skuterem.
Sam się nawet zastanawiałem czy nie zrobić tak jak ty ale kupiłem 1 strój uniwersalny, który można powiedzieć pasuje na lato jak i na zimniejsze dni oraz na deszcze. Jeździ mi się w tym bardzo dobrze i komfortowo i jestem naprawdę bardzo zadowolony. Tylko to przebieranie i ubieranie. Musze mieć 3 pary butów, 3 pary spodni i 3 pary kurtek:)

ughr napisał:

Chcesz mnie wysłać na Trasę Łazienkowską?

I to bez mrugnięcia okiem. Ja bym się tymi Mokotowskimi, Dobrymi i innymi takimi nie przeciskał tylko objechał wszystkich po szerokich drogach

Most Świętokrzyski :-)
*
Tak po przemyśleniu tej trasy - z własnych doświadczeń - to z pl. Trzech Krzyży na wprost Ujazdowskimi, na Rozdrożu w prawo w Szucha, do pl.Unii Lubelskiej, na placu w prawo w Batorego i do Wołoskiej i na pierwszych światłach w lewo w Rakowiecką.
Mokotowska się czasem potwornie korkuje na odcinku pl.Trzech Krzyży - Piękna. Tak się potrafi zatkać, że i skuterem ciężko :-) Jak tak z przyzwyczajenia czasem jadę, bo mnie ciągnie pod stare mieszkanie (Marszałkowska przy pl. Zbawiciela).
*
https://www.google.pl/maps/dir/52.2970505,20.9957189/52.2060155,20.9996949/52.2060155,20.9996949/@52.2310039,21.0192743,15.04z/data=!4m25!4m24!1m20!3m4!1m2!1d21.0201389!2d52.2674303!3s0x471ecc1020aaf537:0x590794f0060aeccc!3m4!1m2!1d21.0277368!2d52.2360332!3s0x471ecc5840f66e69:0x409a3f02499496d9!3m4!1m2!1d21.022587!2d52.2152178!3s0x471ecce0cd8ad4d7:0xe8b5d97c9f193917!3m4!1m2!1d21.0160085!2d52.2122471!3s0x471eccdda56504ef:0xcfe93066e30b648e!1m0!1m0!3e0
*
No widzisz Wombat, a ja swoim małym Kymco też miałem opory wystawić nos na wielopasmówkę, gdzie sam dobrze wiem, z jaką prędkością gnają.
Lubię przejazd Świętokrzyskim, bo w zasadzie jest pusty, zatyka się tylko fragmencik przy skręcie w lewo na Powiśle (do Tamki),
ale można ich ominąć, a potem już luz. Tylko ta Mokotowska, to faktycznie bywa kicha, a ja przeważnie o tym zapominam :-)))

Podsumowanie i pierwsze oszczędności.

Dziś do pracy według instrukcji Wombata jechałem Wisłostradą=>Trasa Łazienkowska=> Niepodległości, całą trasę przejechałem w czasie 30min:)
W najlepszym przypadku komunikacją miejską zajmuje mi to: 1 godzinę i 15 min, to bardzo dobra wiadomość dla mnie, mam więcej czasu dla siebie i to dziennie jakieś 1,5h:)

Ale bardzo się zdziwiłem że jednak na tej Wisłostradzie i Trasie Łazienkowskiej o godzinie 7 rano jest jednak bardzo duży ruch, mógłbym nawet powiedzieć że ruch jest większy niż na Jana Pawła ale jest szerzej i chyba łatwiej się przeciskać między puszkami.

I o to Wombatowi chodziło :-) Z pewnością jest to opcja najszybsza. Na trasie, którą ja ci zaproponowałem, masz od cholery świateł i skrzyżowań, więc pewnie przejazd zajmie ci z 10 minut więcej. Ale - jak pisałem - preferuję trasy widokowe, jakoś lubię się przepchać przez węższe ulice i centrum. Jak wczoraj jechałem z pracy (Mordor) na Pułkową (zobaczyć miejscówkę na ognisko), to poleciałem również przez centrum (Cybernetyki, Żwirkami, Koszykową, Piękną, Ujazdowskimi, Książęcą, Ludną do Wisłostrady i dalej już prosto) zamiast zjechać Rzymowskiego, Doliną Służewiecką do Czerniakowskiej i już dalej prosto).

Zboczeńcy od widoczków :)
Najkrótszym odcinkiem między dwoma punktami jest linia prosta :). I tego się trzeba trzymać.
Zwiedzać będę na starość.
I dokładnie to miałem na myśli - tzn że szybkie to są Trasa Siekierkowska, Most Kurii albo obwodnica. Reszta ulic - mimo znacznej szerokości - ze względu na ruch rusza się jednak dość normalnie więc 125 tam nie zamula jak jest w stanie te 80-90 polecieć - za to jest dużo miejsca do slalomów.
Ja preferuje jechać nawet 40 ale jechać niż zatrzymywać się 40 razy a potem napędzać nawet do nadświetlnej. Dużo jeżdżę po mieście w ciągu dnia i jednak najlepsze są szerokie, główne ulice i dopiero gdzieś tam przy celu odbijam w pipidówki.
Można niby jeszcze pociskać Modlińską i Jagielońską aż do Trasy Łazienkowskiej ale tam przy ZOO wszystko stoi w ogonie, jest wąsko.. trzeba dużo walić pod prąd - a tego staram się nie robić i z podziwem patrze na motory które tak jeżdżą. Są kolesie z zero skrupułów.. jest miejsce to jadą.

Młodzieniaszek się odezwał :-)))
*
Twoja propozycja miała około 16 km i 22 minut jazdy (wg wujka googla), moje obie około 14 km (ale 26 i 28 minut).
To kto był bliżej prostej z punktu A do B...? ;-)
*
Ja mam jeszcze dużo przyzwyczajeń z samochodu, często stoję grzecznie i czekam, a inni na skuterach czy motocyklach jadą bokami...

Zulus napisał:

Młodzieniaszek się odezwał :-)))
*
Twoja propozycja miała około 16 km i 22 minut jazdy (wg wujka googla), moje obie około 14 km (ale 26 i 28 minut).
To kto był bliżej prostej z punktu A do B...? ;-)
*

Bo na odległość musimy patrzeć po gospodarsku... tzn ja z Białołęki jeździłem dzień w dzień 8 lat. To drogi przećwiczone empirycznie :) i to samochodem. To skuterem musi być jeszcze prościej. 2km więcej to nie problem jeżeli jesteś w ruchu z jakąś akceptowalną prędkością.

Byłeś na wygnaniu...? :-)))))))))))))))))))))))))

Tako wyszło. Niestety piękne domy pod lasem w malowniczej okolicy to nie jest coś co lubię.

Tak, to nie na nasze nerwy (taki spokój). Zasadniczo również wolę, jak mi tramwaj po łbie jeździ, albo samolot cukier w herbacie miesza :-))))

oo stary, ja mieszkam na ścieżce podejścia do Okęcia. Czadzik. Mieszanie herbaty to pikuś. Mi tam samo bębnem w pralce kręci.

Moja dziewczyna z czasów LO mieszkała przy Mineralnej (róg Muszkieterów), a przyjaciół mamy na Dzwonkowej między Mineralną, a Świetlistą :-)))
Grill u nich, to niezatarte wspomnienia słuchowe :-)))))))))))))))

Zulus ta kulawa i ślepa na jedno oko:D:D

Wombat mam pytanie do Ciebie, składam zamówienie w Motulu na chemie i musze zamówić olej przekładniowy, w swojej instrukcji mam tylko dane że musi być SAE 90, podpowiedz mi proszę co wybrać z Motula żeby było ok.

to na przykład Motul 90 PA SAE90