A znajdę go tak samo jak gaźnik? Na jednym z końców wydechu? Jak nie ma z jednej strony, to będzie z drugiej, a jak tam też nie, to znaczy, na przprzeglądzie zaiwanili, wstawili pedały i nie zauważyłem. To też może oznaczać, że to ja tak wyłem w drodze do domu, tylko wiecie, ten kask tak tłumi... mogłem się nie zorientować :-)
Ten pedalski biały?Chinol dał ci manuala to dasz radę:)A swoją drogo ma ta cholera tych manuali taki bank wiedzy nie,powinien drukować i opylać w necie.
Ale gość faktycznie pomocny jak się go poprosi. Tylko ja się z nim coś nie spasowałem... No trudno, szkoda.
Tak sobie myślę Arasz, że ten rok w Wa-wie będzie zdecydowanie skuterowy. Niech się tylko zrobi cieplej, to korki wykończą ludzi w puszkach... A jeszcze jak codziennie będą musieli patrzeć, jak pomykasz koło nich, to mało kto wytrzyma to nerwowo... Jak ruszy ta lawina, to miasto zaroi się od chrupków... :))))
Nie tylko na skuterach, patrzę co się dzieje u mnie w pracy, każdy coś kombinuje: rowery górale, składaki, dahony, nawet strida się trafiła w piątek, skutery trzy, motory dwa (plus przyjedni na motorach też), diewczyny od nas przyglądają się elektrycznym hulajnogom... Wszystkim ten syf robi w pióro. Oj bedą straty na akcyzie z benzynki, parkometrach i biletach w 2015... Może nadgonią VATem ze sprzedaży całego tego kramu (wzrośnie konsumpcja) :-)
Wombat, Druid, przyjaciele… Czy byliście już w kościele?
Już nie pytam o brodacza, bo bym zbyt z tematu zbaczał
Paci siedzi w swojej norce i przebiera śrubek korce
Tak się wkręcił w tę zabawę ż,e zbyt późno zdał se sprawę,
Że niedziela, począć trzeba! Nikt ci nie ukradnie chleba
Francuzeczce daj odpocząć, bo zamęczysz wciąż gilgocząc
Przegniesz w końcu z tym lizaniem, tak nie można na kolanie
Tłumaczyły nie raz damy, kiedy pośpiech niewskazany,
Nawet Wombat coś wspominał, taki pośpiech to kryminał
Przyjemności z tego wiele, lecz za krótko, przyjaciele
Delektować trzeba się, jutro przecież też jest dzień
A wracając do niedzieli, spotkać myśmy się dziś chcieli,
Lecz czy uda się to nam, gdy na głowie inny kram?
Poczekamy, zobaczymy, nie będziemy się śpieszyli
Nic nam przecież nie ucieka, tylko Paci tak nie zwleka
Grzebie pewnie już od rana, Francuzeczka rozespana
Nim przeciągnąć zdąży się, już ją Paci znowu rwie
W prawo,w lewo, koła w górę, jeszcze weźmie zmieni rurę
Moduł potem przekabaci,, taki to już z niego Paci
Tylko patrzeć, składać skończy, no i pogna - jak pies gończy
Zrobi filmik z tego jaki, to pośmieją się chłopaki
Jeśli pooglądać da nam, to dostanie mu się banan
Z naszych twarzy oczywiście, niech mu każdy zdjęcie wyśle!
Jeszcze słowo na niedzielę, moi drodzy przyjaciele…
Wiosna idzie, ptak już kwili, człowiek nie odczeka chwili
I już sezon na poważnie, czas zaczynać, więc rozważnie
Sprzęty targać, kita w górę, zakrzyknijmy wszyscy chórem:
Chinol, kymkacz dwa bratanki, i na drodze i do szklanki,
Niech się asfalt równo ściele, przed kościołem, po kościele
Niech nam aura mocno sprzyja, bo jak nie, to weźmie w ryja!
Pozdrowieniem tym radosnym, dziś zakończę, ŻYCZĘ WIOSNY!
No widzę, że pękłeś jednak i scoot poetry się z ciebie wylało... zalało... przelało... I od razu wiadomo - nowy dzień się zaczął... Hajda na skuter-a...
Nie mogłem Was bez wsparcia w niedzielę zostawić :-)
Oto w naszym tu ogródku, się zjawiła, po cichutku
Niby nimfa - Amazonka, dotąd ogród w samych stonkach
I brzuchaci i kudłaci, nawet i brodaty Paci
Wszyscy stali tu bywalcy, podzieleni: na padalcy
I kymkaczy nację gładką… Już, nie bawmy się szufladką
Dajmy spokój z podziałami, konflikt nasz kobieta zgani
No, co prawda właśnie ona, jest w kymkacza uzbrojona…
Ale dobra, basta, spokój, trzeba wyszorować pokój
Na przyjęcie Amazonki, co uświetni życie stonki
A stoneczki się zleciały, do kwiatuszka, co choć mały
To rozjaśnił forum nam, nie wychyli się już cham
Żadnych bluzgów, wszyscy grzeczni, mili bliźnim i bezpieczni,
A pomocni chłopcy jacy, toż to chyba nie rodacy
Nie poznaję, co za zmiana, każdy zmienia się w barana
I potulni jak owieczki, radzą pomoc dla dzieweczki
Każdy groszy swych choć pięć, tu dokłada - bo ma chęć
By dopomóc Amazonce, co umila życie stonce
Trzeba ubrać pannę naszą, by bezpieczny miała fason
Ciepły, zgrabny i zadziorny, Amazonki niczym kobry
Nęcą, wabią piękną skórą, choć we włosach pawie pióro
Nie są nimfy to łagodne, to kobiety nieodrodne
Ostre niczym brzytwy stal, więc się Arasz wstydem pal
Ty z tym swoim białym kaskiem, jesteś tu największym fiaskiem
A do tego skuter biały… CAŁE FORUM TO PEDAŁY?
Przed pytaniem postawionym, ja uciekam już do żony
By się schować pod sukienkę i tam znosić mą udrękę
Bez godności, po co mi to, wszak wyśmiała mnie kobita
To nie Paci w twarz się śmiał, Amazonko - będzie szał!
Paci nam się też rozbrykał, i po wątkach dzielnie myka
Nowa siła i energia, w brodatego dziada werwa
Jakaś wielka dziś wstąpiła, Fracna Ci się odpaliła?
Paci czuje wiosnę w gnatach, więc po forum gania szatan
Tu podskubie, tam przywali, chce byśmy się wszyscy śmiali
Czepnął KYMCO się najbardziej, trzyma temat ów najtwardziej
Pokazuje szpetne fotki, wciąż oczernia, gasi wątki
Co o KYMCO ktoś napisze, to Paciego zaraz słyszy,
Że to gówno i żenada, moment w euforię wpada,
Leci dalej bez pamięci, KYMCO rychłą datę śmierci
By nam podał - gdyby mógł, Paci to dla KYMCO wróg
Jeszcze trochę poujada, gdy go nie opuści swada,
Wkrótce może nam powiedzieć, że tajwański potępieniec
Gotów zawlec nam na łąkę, świńską grypę oraz stonkę
Paci – druchu, zwolnij proszę, bo ktoś naszcza Ci w kalosze :-)))
KYMCO całkiem zacna marka, dobra dla każdego smarka
Co w sezonie śmigać woli, niźli czekać gdzieś w niedoli,
Czy z kolejnej chińskiej wsi, przyjechały śrubki trzy
A wracając do narracji, temat świeży nie bez racji,
Jako wielką nam przestrogę, wskazał Wombat, - ja nie mogę…
O skuterku, co go młodzian, choć on nie był od powodzian,
Potraktował prądem zmiennym – autor czynu bezimienny
Po tym czynie, chłopię głupie, zbierze od nas tu po dupie
Za brak mózgu drodzy moi, życie nie raz tyłek złoi
Baty słuszne i konieczne, by w przyszłości już bezpiecznie,
Wiedział nawet i amator, jak ładować akumulator
By nie było takich chryj, dzisiaj Wombat walił w ryj!
Więc się na to nie obrażaj, łeb ciut opuść i powtarzaj
Po kolegach nieco starszych, do znudzenia – tak jak w mantrze
Wszystko ci to wejdzie w krew, będziesz dzielny niczym lew!
Osłabiasz mnie Arasz! Z powodu Amazonki dwa wiersze w dzień?! Chłopie, toć Ci wkrótce nocy na klecenie zabraknie... nie będziesz miał czasu na pomykanie... na odkręcanie/przykręcanie śrubek... utkwisz pomiędzy strofami!
+++
To powyżej było ot tak - wychowawczo... ale... masz chłopie talent i marnujesz się nieco...
+++
Ale, jak Ci się rozładuje akumulator, to zapytasz kolegów o radę, zanim przystąpisz do jego szybkiego ładowania? :D
Najpierw, to będę musiał odszukac ten akumulator, więc tu znowu dylemat, czy zacząć od rozbierania przedniego światła i iść po kablach do tyłu, czy od tylnego i do przodu :-)))
*
Nie, to z Waszego powodu, jutro rano bez szans na pisanie wierszy, więc nadgoniłem dzisiaj.
W domu kicha, żona mi się rozłożyła, to sobie siedzę, patrzę jak dogorywa pod kocykiem i klepię głupoty :-)
*
Dziś pomknąłem do Batidy po ciacho dla rodziny, to kursik zaliczony i nawet kuferek wpiąłem. Wyglądałem jak rasowy dostawca pizzy, tylko czemu na biało...?
To, że białe, niech Cię już tak nie frustruje... zawsze na białe możesz przywalić czerwony krzyżyk, na kuferku - jak Kojak - postawić niebieskie błyskadło.... i będziesz królem trotuaru... :)))
+++
Żonie - istocie nieznanej - acz już lubianej - zdrowia życzę...
+++
Nie podchodź go od tylnego światła, bo komentarz Paciego jestem w stanie trafnie przewidzieć... :D
Obawiam się, że na *od przodu* też coś wymyśli :-)
*
Dzięki w imieniu chorej, właśnie zwłoki powoli targamy w kieunku sypialni.
*
Tak, tak, o tym myślałem, jak już będzie szyba, to sobie z przodu jakieś dwa niebieskie światła zamontuję, a z tyłu ze dwie anteny i koguta. W korkach to może być dodatkowy bonusik :-)))
Niech Ci żona zdrowieje jak najszybciej bo chorowanie to nic przyjemnego i przecież musisz ją nauczyć jeździć na skuterze bo kolorem bardziej pasuje do niej jak do ciebie:)Nie skomentuję podchodzenia do skutera ''od tyłu'' i ''od przodu'' tylko ze względu na twoją rozchorowaną drogą połowę.
Łaskawy Pan :-)
... mógł zabić, a on po oddaniu... sześciu strzałów ostrzegawczych... strzelił w kolano...
+++
nie spiesz się nadmiernie z ogłoszeniem, że małżonka już zdrowa... :D
+++
ze względu na własne bezpieczeństwo nie rekomenduję Ci naklejanie czerwonego półksiężyca... :)))
skończyłem żabojada:) została jeszcze przekładnia ale to już nowy właściciel sobie wymieni z wolnej na szybką.
ponieważ z racji wieku:)he he i krótkiego kontaktu z kompem nie wrzucę fotek do postu tylko w galerii możecie pooglądać.
No, Paci - miszczu jesteś... w takim tempie... Wygląda nieźle, a jak jazda?
Jak na kobyle:D:D 60 max na 100 metrach jak zmieni przekładnie na długą[ale to już nie ja, 80-90 bez problemu.No i zwrotna bestia:D
Znaczy się - gibka... No to tylko dla jakiejś Amazonki... Amazonka na Francuzie.... hmmmm...
Szukaj damskiej klienteli, toć to prawie retro... :)))