A gdzie wierszyk się pytam Araszu? No gdzie?
Nic z tego, weekend mam, a promocyjny zgarnął wczoraj Paci ;-)
MoF wel mofa to blokowanie skutera na niemieckie standardy czyli maksymalne zmniejszenie kanałów ssących,cały wylot wąski itd spróbuję ci to zobrazować w linkach:)
tu masz część fotki w temacie jakie są kanały:)
http://forum.mieloch.pl/peugeot-zenith-lc-by-maniek-t291462.html
vario
http://forum.mieloch.pl/mof-t152849-60.html
cylinder fotki kanałów zamiast 5 są 3
http://forum.mieloch.pl/blokada-mofa-w-peugocie-czy-to-ona-fotki-t67131.html
zwróć uwagę na kolanko wydechu nie zwężka tylko całe fi12
http://speedfight.net.pl/showthread.php?tid=479
jest jeszcze blokada w karterze [nadlew] można usunąć lecz sprzedają cylindry z frezowaną tuleją np; 1 dostosowany do blokady karteru, 2 nie dostosowany;
http://elmachina.pl/silnik/1040-cylinder-motoforce-eco-50-peugeot-zenith-50.html
http://shop.mieloch.pl/cylinder-kit-polini-sport-50cc,pZ004531.bhtml
jutro zobaczę jeszcze wymiar tulejki wari.A jeszcze moduł i kaganiec na przekładni [przy kole tylko wymiana ratuje] więc osiągnięcie 50kmh z takim kagańcem jak system blokad mof-mofa to wyczyn.
No to faktycznie - inaczej rzecz ujmując, to <wielonarządowa niewydolność>. Nasze odblokowanie skutera to pestka w porównaniu z odblokowaniem z Mofa... No roboty to z pewnością kilka razy więcej... Najbardziej mnie ubawił ten wydech... no, jak ślepa kiszka...
Dzięki Paci... czegoś się mogłem nauczyć... :)))
I dlatego jak jest skuter z niemiec robiony na ich rynek to ile lat by nie miał zawsze warto go kupić bo nigdy tyrany nie by a palenie lacia z 1,5KM jest awykonalne,chyba ze już nie ma blokad to nie warto:)
To prawda. Szkoda mi tylko tych maszyn... Tak, jak nie zachwyca mnie tuningowanie 50cm silniczków i kręcenie ponad 12k obrotów, tak samo bez sensu dla mnie jest dławienie 3 konnego silnika o połowę. Już lepiej byłoby zostawić moc, ograniczyć prędkość i zwiększyć przyspieszenie... Ale niemiec swoją logikę ma... :)))
I realizuje ją z żelazną konsekwencją :-)
Nie miałem serca zedrzeć lakieru,dałem nowy klar i już ale naklejki stare,wydeszek kupiony,wyczyszczony pomalowany jutro zamontuję i składam:) jest 19;30 od 4tej tyrom starczy na dziś a jutro niedziela:DKsiądz w niedzielę też robi nie:)
Zatraciłeś się w tej lasce :-)
Jak to nie praca, tylko przyjemność, to grzechu nie ma :-)))
W pracy tez biłem rekordy jak robiłem meble mogłem ile chcę i jak długo chcę [lubie pracę w drewnie] 100h w tygodniu to było pryszcz [tydzień pracy 7dmio dniowy] rekordzik 117h w 7dni.Najważniejsze to lubić to co robisz jak nie to mordęga taka codzienna agonia do emerytury.
Arasz, no i jak tam Twoja śrubka... wykręciłeś ją, czy odpuściłeś?
Rację masz, ale mi jeszcze poza pracą potrzeba życia prywatnego/rodzinnegp :-)
Druid napisał:
Arasz, no i jak tam Twoja śrubka... wykręciłeś ją, czy odpuściłeś?
A cofnij się do poranka, wszystko opisałem, a Wy nic... :-)))
na pochwały czekasz mój śliczny kundelek potrafi obroty wyregulować :D śrubowkręt w pyski i na słuch jedzie:D:D:D
Araszu... zwracam Ci honor... zupełnie nie zużyty... :D
Problem z Tobą polega na tym, że nader często piszesz posty na raty... dopisując to i owo... przeczytałem więc pierwsze zdanie, a potem przerzuciło stronę... Tak czy inaczej, niezależnie od drobnych złośliwostek Paciego... Zrobiłeś mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla... posiadacza skutera... :)))))))
Ma lepszy słuch niż ja i jeszcze analizator spalin w nosie, to mu łatwiej :-) A, no i ja mam dwie lewe ręce.
Mówię Ci, nie wiem. Nie wiem, czy to się samo trochę uspokoiło (cieplej), czy ja mam omamy słuchowe...
Zmniejszyłem, ale jak nigdy nie słyszałem poprawnie ustawionych, to do czego mam sobie porównać? Słuchałem kilku na YouTubie, żeby wyczaić jak to gada. Obrotomierza przecież też nie mam... wiem, kymco to szit, już Paci to napisał przed chwilą :-)
Piszę na raty, bo gdzieś chcieli, żeby nie pisać kilka razy pod sobą, to się karnie próbuję dostosować :-)
pany latamy gdzie jutro na bemowo albo coś ?
Jezu, chętnie, tylko o której, bo jutro rodzinnie-ciężki dzień...? Poranek bym jaeszcze wolny wyhaczył, ale bliżej obiadu zlot hunów w domu (dzieciaki i wnuk)...
Funkcjonujesz jakoś tak około 10:00?
Nie ma jakiś wieli mecyi w regulacji czy naprawie skutra,tylko lęk przed tym a może zepsuje itd powstrzymuje każdego posiadacza lub jak w wypadku Wombata nie ma gdzie grzebać.Więc Arasz nie pękaj jutro rozbieraj silnik:D:D:D