BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Wiesz… w mojej hulajnodze “biegi” zmieniasz aplikacją ze smartfona przez bluetooth, a to równie dobrze może oznaczać przejęcie przez kogoś i brzydkie psikusy. Rowery też to w końcu dopadnie :slight_smile:

Tiiaa i to w dodatku po chińsku :wink: Pieszo będę chodzić! :wink:
*
Brak odniesienia do fraszki Jana Izydora Sztaudyngera ?
Mnie to strasznie ubawiło, gimnazjalistów trochę mniej ;)))

A Kotek gdzie? Myszy łapie? :slight_smile:

Z tym pieszo też uważaj, możesz mieć chińskie trampki, a to bardzo niebezpieczne - Chinole inwigilują czym się da, będą znać każdy twój krok :slight_smile:
*
Kiepski jestem w interpretacji wierszy, zawsze doszkuję się w nich czego innego, niż akurat miał na myśli autor :slight_smile: Miałem dokładnie tak samo jak gimnazjaliści, myślałem, że się pomyliłaś pisząc :stuck_out_tongue:
Do tej pory pamiętam swoje potkniecie z ogólniaka na wierszyku Mirona Białoszewskiego „Ach, gdyby, gdyby nawet piec zabrali…”:
Mam piec
podobny do bramy triumfalnej!
Zabierają mi piec
podobny do bramy triumfalnej!!
Oddajcie mi
piec podobny do bramy triumfalnej!!!
Została po nim tylko
szara
naga
jama
szara naga jama.
I to mi wystarczy:
szara naga jama
szara naga jama
sza – ra – na – ga – ja – ma
szaranagajama.
Obskoczyłem 1 (i nie było to pierwsze miejsce… ani nawet na pudle. Pudło - po prostu), bo przyszło mi do głowy, że facetowi mogło chodzić o odbieranie ludziom majątków po wojnie (zajmowanie domów, mieszkań, dekret Bieruta itp.) - czasy się zgadzały, temat też… A to podobno była to tylko zabawa językiem :slight_smile:
Od tego momentu nie tykam interpretacji wierszy :slight_smile:

No jasne, wiersze teraz będziem sklecać. ;). Ten ma gadane, co ma gadane, ale grunt, że jednak… ma gadane. A gadane jednak ma. On sam. Pewnie mu za to jeszcze płacą. * Gaduła, zawsze gadułą pozostanie, ale gdyby nie ta… nasza gaduła, to co by nam wszystkim tutaj pozostało?. A nic, czekać na kolejny… czek-plizz z ZUS-u. Mafia geriatryczna trzęsie systemem. Uhhuuu! W kupie siła. :wink:

Trzeba być człowiekiem. * http://poetyckie-zacisze.pl/to-byl-dzien-przewro-w136051.html

WTF, Kocie…? :slight_smile:
*
Dobre. I krótkie :stuck_out_tongue:
http://poetyckie-zacisze.pl/landrynki-w-koronkach-w138065.html

No mówiłem… poeta, gawędziarz, klituś-bajduś. I to się chwali. :wink: https://m.youtube.com/watch?v=oF_KF1aXwP8#

Im większe… oчі , tym bardziej Ci współczuję Ryży kłaczku :wink:
https://i.pinimg.com/originals/5a/4f/c7/5a4fc7292ed2e1f49b8d3c847c732c95.gif

A tam, gadanie. Rozrywka jest rozrywka. :wink:

Po Tobie spodziewam się rozrywki wysokich lotów :wink:

Ale ta Pani z największymi oczami, no… naprawdę… sporo rozrywki :slight_smile:

I Ty Brutusie… znaczy Zulusie przeciwko mnie ?! :wink:
W kompleksy teraz mnie będą wpędzać … ! :wink:
Bure Kocury :wink:

Nie przesadzaj, każdy ma jakieś zalety, ja na przykład jestem gruby, ale za to łysy :slight_smile:

każdy jest gruby i łysy… wielkie mi co… :smiley:

Ha, ha, ha zgredki :wink:

No widzisz Wombacie, Ty też masz jednak jakieś zalety :stuck_out_tongue:

Od dziś, odkąd “zgwałcenie ma walor brutalnego” (dla naszych wybitnych “dziennikarzy” portali internetowych), przestaję się czepiać tego, co jest wypisywane przez młodzież na tym portalu. HAWK!

Pismaki cytują papugę, obrońca z takimi walorami… szkoda gadać.

Ale dla obrońcy, to chyba naturalny odruch, żeby brutalność czynu przedstawiać jako walor…?
Wtedy napaść z “walorem” szczególnego okrucieństwa może doprowadzić do złagodzenia wyroku. Albo wręcz odstąpienia od ukarania, a sprawca może się domagać za czyn ów zapłaty od ofiary… w końcu miała same walory.
Ja piórkuję… Im więcej wiadomości czytam w necie, tym bardziej mnie telepie ze złości.
O TV (nawet P) się nie wypowiadam - nie posiadam telewizora :slight_smile:

Źle się wyraziłam, to wypowiedź adwokata poszkodowanej, wg mnie powinien popracować nad doborem słów, zwłaszcza w kontaktach z prasą.
Książki czytaj, a nie wiadomości - szkoda nerwów :wink: