BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

zahamuj kilka razy - tam sa takie siły że mechanicznie samo sie oczyści tam gdzie musi.
Tarcze to sie w zasadzie czyści tylko z konserwantu/oleju w chwili montażu. Potem to żyje własnym życiem.

CHyba że masz wżery na tłoczkach czy w zaciskach - no to trzeba rozkładać i oczyszczać/wymieniać. Ale sam styk tarcza-klocek sam sie czyści

Łapiesz się za małego, czy naszło Cię na Espace’a…?

OOo już! Za małego się będę łapać! Przeca nie mam ;)))
Pszam bardzo - nie napisałam, że o puszkę się rozchodzi, gdyby o moto to bym Wam … nie zawracała. Taa Espace.
Ehh… głupota ludzka nie zna granic - doskonale wiedziałam, że to się tak skończy, bo niby jak… - rzęch stoi ponad rok - po tym czasie nawet tarcze rude, wszystko się zblokowało, a teraz d…a zbita i kombinacje jak zrobić, żeby się nie narobić i ruszyć kupę złomu : /
Muszę zacząć od kupna nowego aku, bo kilkugodzinne ładowanie wystarczyło na 5 minut no i się wzięło i nawyświetlało awarii od … liku, odpalić nawet menda nie miała zamiaru.

Nie pytałem o skuta, tylko o Cadillaca - wróć, ChevyVana :slight_smile:
Czyli reanimujesz autobus? Brawo, powodzenia. Masz większego małego niż spora część biologicznych posiadaczy :stuck_out_tongue: A już na 100% nikt nie może Ci zarzucić braku jaj :slight_smile:

Tak wiem, ścierwolet lata jak trzeba i to coraz szybciej nie/stety ;]
Nooo tapczan reanimuję, a jak nie da oznak życia to go dobiję - młotem ;]
Hi hi się uśmiałam, fakt nikt nie może mi zarzucić - w lodówce ze 20 mam ;]

To niestety naturalna kolej rzeczy, mało kto po zajęciu miejsc za sterami jeździ coraz wolniej. Mnie się zdarzyło dopiero po przesiadce z motocykla na powrót za kółko :slight_smile: Większa świadomość nawierzchni działa na wyobraźnię :-)))

Niby świadomość posiadam, ale wyobraźnia płata figle ;]
*
Pełny sukces! Udało mi się wczoraj (młota się przestraszył). Zaparł się był osioł czterema … oponami i ani do przodu ani do tyłu, ze 20 min. się z nim mocowałam aż… poooszły konie po…piachu:)

W sensie… wypchnęłaś grata za płot…? Sama…? Dałaś radę…? :slight_smile:

co ty tak reanimujesz?

Bea to pierwsza (i jedyna) kobieta którą znam, co sama reanimuje swoje samochody (i skutery) i jest w stanie to robić na chodniku leżąc pod trupem i grzebiąc na ślepo :slight_smile: Takie rzeczy jak rozpięcie się przewodu paliwowego podczas jazdy jej nie ruszają. TWARDA SZTUKA :slight_smile: Ale niech się sama tłumaczy :stuck_out_tongue:

Ha! Lou nie wierzyłeś we mnie ?! Shame on you! ;)))
Sama jak sama - silnik pomógł :slight_smile:
*
Espace IV 1.9 DCI, 2007r.
*
Oj tam, oj tam, aleś mnie posłodził… się zarumieniłam jak jakaś młódka :slight_smile:

Ha, a to nie takie proste z matką dzieciom :slight_smile:

Fakt, nie jest :flushed:

Eech, wy młodzi, macie gadane jak trzeba. :slight_smile: * Pozazdrościć wypada.

Chinolu, jacy młodzi… jacy, k… młodzi?! Młodzi duchem, OK. Rozumem nawet, też OK. Ale generalnie… z górki :slight_smile:

Z górki to będą… jesienią ogórki. Skwaszone, albo już korniszony. :wink: • Kiedyś to ogarnął, że to znów ja sam? Pytam tak dla zasady. :wink:

Zaskocz mnie. Może jakimś wcieleniem sprzed mojego chwilowego zalęgnięcia się na forum :slight_smile:

Oj Rysiu…
Zmiana szat nic tu da, wszak intelekt główną rolę gra ;]

Leśniku kochany (Leśny Dziadu znaczy), przecież żeby Cię nie rozpoznać po pierwszych znakach wystukanych na klawiaturze, to byś musiał zmienić swoją osobowość, a wtedy… co to za atrakcja? :slight_smile:

którą osobowość?