Nie śmiałam proponować zaproszenia na tak pospolite jedzenie...;)))
Sprzeciwu nie widzę, więc serdecznie zapraszam, King ma przyzwoitą salę, zmieścimy się wszyscy ;) a jak nie kebab , to Pizzerii ci u nas dostatek... Biesiadowo , Dominium ,Telepizza..
W każdym razie głodni nie wyjedziecie;)))
Ale faktycznie , poczekajmy jak smog opadnie :/... Atlantic stanie na kołach ...
Zulus, Druid -Misiaczka koniecznie zabierzcie ze sobą! Żeby mi się tu nie wymigał;)))
*
No toś mnie pocieszył tą pogodą Druidzie - jak zwykle! ;)))
Już nie wiem kto bardziej złośliwy...Świstak czy Druid?;))))))
Świstak zobaczył swój cień Bea... nic na to nie poradzę. Przed nami jeszcze 6 tygodni zimy... :D
+++
Pospolite? Nie ma takiego numeru. Jedzenie dzieli się na dobre... i niedobre... :))))
jak znam życie to organizacja takiego spota live to tak do 18 miesięcy może potrwać :). najpewniej to powinien być weekend bo w tygodniu to bez szans - i to teraz zaraz bo jak tylko wyjdzie słońce Zulus pojedzie na działke dopingować trawe przy wzroście.
No i niby masz rację Wombacie, ale po lodzie, mrozie i smogu, to tam raczej nie dojedziemy. U mnie ten przejazd tam i z powrotem, to połowa drogi na Mazury jest... :D
+++
Ale z Zulusem, to niestety masz rację... on do tej trawy, to jakąś szczególną miętę czuje... :)))))))
A więc darogije padrugi, urządziłem sobie dziś przy weekendzie golenie nowym nabytkiem :) Na ogień poszedł Wizamet Junior (pozdro dla Zulusa) ponieważ bardziej mnie intrygował Junior niż ten indyjski 7 o'clock. On zresztą będzie kolejny.
Wsadziłem nówkę sztukę żyletkę Gillette Platinum (chyba najwyższy model tej marki, jaki znalazłem w sieci). Miałem pewne obawy co do precyzji golenia, bo wykonanie główki nie jest najwyższych lotów. A tu totalny szczękopad. Doświadczyłem na sobie, czemu ona jest Junior. Bardzo łagodna, ma wysoko poprowadzoną pokrywę grzebienia i dużą powierzchnię przylegania, dzięki czemu łatwiej ją ułożyć do skóry. Zdecydowanie dla początkujących. Jest lekka i obawiałem się, że będzie słabo ciąć na szyi ale ma zaskakująco dobre wyważenie + profil główki. Podejrzewam, że gdyby rączka była o centymetr krótsza (jak np. w Lux'owej) to za bardzo latałaby w dłoni. Na pewno świetnie spisała się też żyletka, zwłaszcza przy docinaniu końcówek w trudniejszych miejscach. Zdecydowanie mogę polecić Juniora, tym bardziej, że można go wyhaczyć za kilkanaście zł z przesyłką :)
https://www.olx.pl/oferta/maszynki-do-golenia-junior-wizamet-CID87-IDjPEiw.html#469af15b83
Druidzie, no przecież wiem, że świstak cień zobaczył, Zulus za karę, przeobraził go w wombata;) - nawet się cieplej zrobiło;)))
Ale Ty nie pozostawiasz żadnych złudzeń, tak szczegółowo opisujesz te mrożące krew w żyłach zjawiska pogodowe;))) Sadysta!;)))))))
*
To fakt, zebrać wszystkich w tym samym miejscu i czasie graniczy z cudem;)
Ale kategorycznie zabraniam jazdy w zimowych warunkach! Osobiście skopię tyłek jak się który tu pokaże! ;)))))))
Zulusowi jak trzeba będzie to i miętę zaparzę ;)))
Druid, cosik mi się zdaje, że już nie możesz się doczekać wyjazdu na Mazury;)
Ja też:))) Mikołajki, co prawda traktuję ^wypadowo^ - dziki tłum, wolę w dziczy siedzieć:) ale dzieciaki uwielbiają tamtejsze atrakcje, a że z dziczy mamy zaledwie 40km, to chciał nie chciał czasami się tam pojawiam :)
*edit
Eadem ... normalnie poezja, chyba się zacznę golić!;))))))
To hobby wciąga. Chętnie bym spróbował maszynki typu slant:
http://facetaria.pl/rodzaje-glowic-maszynkach-do-golenia-na-zyletki-facetariapl-po-16.html
Niestety używek nie ma, a cena nówki markowej (mało kto je produkuje) niestety do małych nie należy.
ale Cię wzięło, golibroda zostań :D
A pomyśl sobie, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu wszyscy się takimi maszynkami golili. To co, wszystkich byś na barbera wysyłał pracować? :D
No pewnie większość Eademie, ale nie wszyscy. Pokolenie mojego dziadka równie często (jeśli nie częściej) używało zwykłej brzytwy. Mój tata jakiś czas tego używał. Z kolei ja sam nigdy w życiu maszynki z żyletką nie wziąłem do ręki. Najpierw goliłem się jakąś ruską obrotową maszynką (ręcznie nakręcaną), a potem były już tylko elektryczne. Sporadycznie pojawiały się zwykłe nożyki, najczęściej jako efekt zapomnienia maszynki elektrycznej. To jest jednak kwestia przyzwyczajenia... Zawsze mam w zwyczaju wstawać w ostatniej chwili i nie marnować ani jednej zbędnej sekundy na coś, czego nie muszę robić... ;))))))
prawdziwy tfardziel goli się tylko tak:
.
a potem i tak jest:
Poprzestanę na brzytwie, jak już przyjdzie na nią czas. Mam taką jedną obiecaną od teścia, jakaś rodzinna pamiątka. Ponoć sprawna.
Nie jestem się w stanie zalogować na nowym forum z komórki.
Lepsze wrogiem… Ja się nie mogę zalogować z Chrome. Musiałem odkopać nieużywanego od lat IE. Nie ma mojego tematu. Po dodaniu odpowiedzi przerzuca na początek tematu i ogólnie działa 2x wolniej.
No dobra, mam chyba dość walki z materią… stary już jestem, nie mam tyle czasu, żeby się przemieszczać po tak działającej platformie i szukać (odkopywać) to, co bym chciał zobaczyć/przeczytać/móc odpowiedzieć czy zedytować.
Ściski i dobrej zabawy - zapadam w zimowy sen. Jak coś, to macie do mnie telefon, maila (maile), adres.
Gdyby to zaczęło jakoś normalnie działać, obudźcie mnie proszę :-)))
Mam podobne zdanie na temat tego co tu dziś zastałem. Wygonili nas z piaskownicy hehehe.
Trwa wymiana piasku ze starego na nowy @zulus
Chwilka męki, koparki, połamane grabki… ale za moment piaseczek będzie świeży i puszysty
A tak serio. Zawsze przy tak poważnych zmianach pojawiają się niestety nieprzewidziane problemy. Dziś wszystkie problemy powinny zostać naprawione.
Nowa już działa,zgredy muszą się przystosować:)
Co prawda mogę się już zalogować, ale jakoś nie chce mi się bawić w tej nowej piaskownicy:/
Off…
Udało mi się zalogować z FF, jest postęp.