BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Ja też tylko gadam, ale cenę już widać :-)

Cena taka, że nie pogadasz :P

Noo... :-) Dali czadu :-)))
*
Z innej beczki:
https://www.youtube.com/watch?v=_b3T7u4ZJ1Y

Jak Zulus zaczyna gadać na temat jakiegoś motocykla... to w salonie pracownicy ustawiają się już przy wejściu... :)))))
+++
A tak na poważnie, nie macie wrażenia, że nowe konstrukcje klasyków motocyklowych, różnią się od skuterów często już tylko wysokością na której zainstalowany jest zbiornik paliwa? ;)))))))
+++
Filmik edukacyjny znakomicie zrobiony...

Powiedziałbym nawet, że upowszechniają się (czy to się konserwatystom podoba czy nie) konstrukcje ściśle profilowane na SUV. Dlatego ta granica się zaciera. Brane są zalety klasycznych konstrukcji motocyklowych i mieszane z zaletami konstrukcji skuterowych. Upowszechnianie się DCT w miejsce skrzyń manualnych zdaje się tylko potwierdzać trend.

Pozostaje tylko pytanie, jaki jest powód, by wydać na X-ADV 750 z DCT 48-49K, zamiast 30K na NC 750X. Ja nie znajduję...

wygląd semiterenowca

A eNCek w wersji X na co wygląda? Silnik ten sam, skrzynia ta sama, nawet logo marki identyczne...

NC wygląda jak motor a a ten Adventure jak skuter

czyli twierdzą że wymyślili terenowy skuter. czyli jest nisza - bo nikt takiego nie ma. czyli kosikasiora

Hmmm... terenowy skuter... z takimi kołami... ciekawa by to była koncepcja... :)))))
+++
NIe, no Zulusie... to już żeśmy omawiali... kupowanie nowych motocykli finansowo jest... słabe. ;))))
+++
Fakt, że ten ADV bardzo mi Aprilkę przypomina i dlatego mi się podoba... Tyle, że przy tej cenie użerać się z łańcuchem... eeee, tam... :(((((

W takim wypadku skłaniałbym się jednak ku NC.

jakbym stał przed takim wyborem to stanowczo NC. Tylko że to nie skuter. Jakoś nie widze w Zulusie zapału do wielkiej motocyklowej turystki a bujanie się 750 w korkach tylko dla jej potencjalnych możliwości... chyba żeby na siłę wracać do domu obwodnicą przez okęcie i S8. To by była szansa coś z tego wykrzesać i chwile się pocieszyć.
Samo ADV to dziwna propozycja. Sylwetka ścigaczowo agresywna wiec teoretycznie do szybkiej jazdy ale jeżeli to ma zawieszenie o wydłużonym skoku, zwiększonym prześwicie i mające sobie dawać radę na czymś co nie jest utwardzoną drogą - to się srednio nada do szybkich winkli - bedzie zbyt miękkie. Niewątpliwie mi się podoba tylko nie wiem po co on jest.
Chyba w efekcie to pojazd do szybkiej jazdy prosto po asfalcie i ew. w opcji terenowej parkowanie na liściach :). Taki Dodge Durango - niby terenówka ale tak naprawdę to bulwarówka. Pewnie znajdzie nabywców ale raczej nie z tej grupy która się bedzie zastanawiać czy dziś w teren bierze swojego crossa KTM czy jednak po górkach bedzie skakać skuterem :D - raczej dla tych co Adventure to już przejechanie przez 15cm kałużę. Tutaj śmiało można się mierzyć z niebezpieczeństwem a nawet ryzykować ochlapanie butów.

Ale NC to ta sama kategoria (raczej liście niż faktycznie teren). Dla mnie różnica jest jedna: po zjechaniu z asfaltu, bardzo bym chciał móc przytrzymać się moto kolanami. To samo przy większych prędkościach czy ciasnych zakrętach. Wiem, stunt też można wykonywać na skuterze, ale myślę tu o sobie, przeciętnym-początkującym w amatorski sposób kierowcy.

tak, oba to są pojazdy raczej turystyczne i ten teren to i tak raczej cywilizowana droga gruntowa niż ekstremalne bezdroża. Taki raczej Dakar niż tor dla crossówek. Konstrukcja NC (wieksze koła, wyżej trzymany motocykl nawet stojąc na podnóżkach) ma tu bardziej racje bytu niż nadwozie skutera.
Pojazd dla leśnika - skuteromaniaka.

Przewaga poza asfaltem (NC cz X-ADV) jaką widzę nad klasycznymi skuterami, to skok zawieszenia, możliwość doboru przełożenia, no i oczywiście oddzielenie silnika od zawieszenia tylnego koła. To działa na plus dla obu hond, ale nadal nie widzę powodu zakupu X-ADV zamiast NC-X - jak ktoś chce mieć SUVa w dwókółce.
Nadmiar kasy i chęć posiadania czegoś ^innego^?

no dokładnie. wygląd semiterenowca - o tym pisałem.
No i to że ma cechy potencjalnie dające mu przewagę w terenie nad klasycznym skuterem nie oznacza że się w teren nadaje. To tak jak z wieloma terenówkami - niektóre nimi są a niektóre tylko na takie wyglądają - i wszystkie znajdują zadowolonych nabywców.
Niektórym same ^potencjalne możliwości^ (prawdziwe lub nie) w zupełności wystarczą.

Wracam do smutnej rzeczywistości: zimno :-(
Paluszki mi o poranku trochę zmarzły... :-)))

No proszę -8° i dałeś radę? ;)))
Też zmarzłam, ale różne instytucje skutecznie od wczoraj mi ciśnienie podnoszą, a co za tym idzie temperaturę;)))
Się człowiek musi nalatać, żeby (wydawałoby się) prostą sprawę załatwić.:/
*
Paci może nam się jutro objawi...jak Mu neta włączą...;)))

A co, a co, a co, masz jakieś wieści od Paciego? Odcięli go od sieci za karę, czy zakłada kabel do rancza za lasem (kobiety)?
*
-8 to nie było (u mnie), ale czuję lekkie rozczarowanie. Miało być coraz cieplej, a jest zupełnie odwrotnie...
*
Radę dałem i dam też przy niższej temp. Wytnie mnie tylko nawierzchnia, jak się pojawi jakiś opad/osad, to będzie pozamiatane. Na szczęście jest sucho. Ja tego swojego złomka kopytkiem nie podeprę, a nawet gdybym próbował, to nie utrzymam. Za ciężka cholera.

Nie no... nie mam wieści od Paciuli, tak sobie gdybam...Może za dużo filmów X się naoglądał i Mu abonamentowe giga zżarło;)))... a teraz czeka grzecznie do 1-go.;)))
*
U mnie było -8, a i nawierzchnia do D...Y. Boczne cały czas oblodzone, a na główne w dzień spływa topniejący śnieg z poboczy, w nocy elegancko zamarza i na rano lodowisko jak się patrzy :(
Na szczęście mój lżejszy i słabszy to i ogarnąć łatwiej, Tobie nie zazdraszczam;)
Grunt, że sucho, to trochę polatasz, ale Druid straszy opadami... ;/