BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Mnie też, póki co wystarczają mi codzienne ^spacery^ , wystarczająco mnie zmrażają, jakoś nie mogę się zebrać , żeby podłączyć akumulator i ruszyć, jak sobie przypomnę wyjmowanie go przy -15... brrr..;) - niby teraz trochę cieplej... ;)
A wczoraj wieczorem widziałam jak gościu falconem pomykał... ma zacięcie, nie to co ja;)))

ja bym wczoraj tez pomykał jakby się nie okazało po włożeniu akumulatora że nie mogę gazem kręcić.

Lada dzień będzie odwilż. Jak coś to będę miał smar biały - przesyłka w drodze. Powinien rozwiązać problem ;)

Uffff... hard core pełną gębą. Żeby zaliczyć strzał adrenaliny... pojechałem Apką na zakupy. Niedaleko... kilka kilometrów. Drogi lokalne - białe. Powoli da się jechać. Problem pojawił się przy dojeździe do lokalnej drogi głównej. Piękny lód. W zasadzie przydałaby się kotwica - wyrzucić i... czekać na efekt. Nie posiadawszy kotwicy, wyrzuciłem obie nogi i tak pospołu z lekkim hamowaniem udało się zatrzymać przed dojechaniem do osi jezdni. Dalej była już łatwizna. Zdradzieckie są podłużne, zajeżdżone na lód pasy śniegu. Nieuważne najechanie na nie, to rzut w bok... Cholera. Do domu mam lekko pod górkę, więc nie wolno się zatrzymać, bo wtedy dupa... Chyba już się stęskniłem za wiosną... :(((((((((
+++
Wombacie... czyżby to linka ci zamarzła, złapawszy nieco wody?

Ano właśnie, wygląda na to, że nasze drogi lokalne wyglądają tak samo, Druidzie , ubite pasma śniegu i lód... chyba raki na buty pomogłyby przy awaryjnym hamowaniu ;)))
Takie warunki, na razie skutecznie, powstrzymują mnie przed jazdą skuterem;)
Aż taaakiej dawki adrenaliny nie potrzebuję;)))

Nic nie mówcie... Wracałem w sobotę z Kobyłki do domu, był korek, objechałem jakimiś bocznymi drogami, ale w jednym miejscu się zagalopowałem i musiałem zawrócić. Zawróciłem, podtaczam się powoli do skrzyżowania z główną i... dupa, nie zatrzymam się. Trochę śmiechu i zjechałem na trawnik w śnieg, żeby puszka się nie wytoczyła na środek krzyżówki jak curlingowy kamień :-))) O skuterze nawet nie myślę :-))))))))
*
Z mało śmiesznych wiadomości, kolejny tysiąc w plecy. Musiałem zawadzić o coś zbiornikiem paliwa i jest do wymiany... cieknie... Jak to było Paci? Na biednego nie trafiło...? Hmmm... co jakiś czas mnie korci, żeby do Ciebie podjechać :-)))))))))))))))))))))))

No to nieźle zacząłeś ten rok Zulusku, oby tak dalej... znaczy oby NIE!;)

Ta... początek nie jest najlepszy :-)

Jak to mawiają...:
"Praw­dzi­wego mężczyznę poz­na­je się nie po tym, jak zaczy­na, ale jak kończy." ;)))))

Niestety bea... każdy kończy marnie... ;)))))
+++
Dopóki jednak piłka w grze... btw... coś ty Zulusie z tą puszką wyprawiał? A może paliwo ktoś Ci kradł? Ostatnio mojemu dziecku ktoś up..dolił przewód odpowietrzający, w celu kradzieży paliwa, ale kiepsko trafił, bo paliwa... nie było... :)))))
+++
Te raki, to inspirujący pomysł... ;)))))

Wydaje mi się, że to był efekt kumulacji uderzeń. i30CW jest nisko zawieszony, a wyjazd z garażu podziemnego mam, jaki mam... Na pusto - bez problemu, ale dwie osoby+cokolwiek w bagażniku i przycieram brzuchem o jakiś garb na końcu podjazdu (żebym nie wiem jak ostrożnie jechał). A wyjazd na ferie był autem obładowanym (3 osoby dorosłe, dziecko, gratów po dach + paczka na dachu z nartami, butami, kaskami...). Na wylocie dostał kopa w brzuszek i coś się tym razem mocniej uszkodziło, albo w końcu nie wytrzymało. Auto już gotowe do odebrania, przyjemność posiadania nowego zbiornika za 900,-pln niesamowita :-) Mechanik czeka jeszcze na odpowiedź od Kyaby, czy istnieją jakieś wyższe sprężyny, żeby mu dupsko podnieść na stałe w górę odrobinę. To dziwne, bo on jest nisko, ale mimo maksymalnego obładowania nigdy nie dobił zawieszeniem w czasie jazdy. Co nie zmienia faktu, że jest stanowczo za nisko, u nas raczej Dacia Logan się sprawdza...

Focus kombi - paaanie, jaki to ma prześwit..

Szczególnie, jak mu progi po obu stronach przerdzewieją... :-)))))))))))))))))))))))))))))
Prześwit i przewiew jednocześnie! :P

Łysemu to bardziej taki bo On wierny marce jest:)
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-tucson-2-0-crdi-136km-2wd-style-19-cali-2016-od-reki-ID6yq9lf.html#xtor=SEC-8
co do baku to;
Dana ciecz podlegająca ciśnieniu napotykając na otwór, czyli szczelinę, wypływa. Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź Pan głąb.

wężykiem , wężykiem..
A mój strup ma podłoge jak dzwon. Wcale ni zgnitą. I progi też. O dziwo.

Ja to każę wysiadać przy takich manewrach :P
Przykładowo Pasior B6 obciera spodem nawet na średnio wysokich progach zwalniających.

Ooooo!
https://www.otomoto.pl/oferta/zuk-kolekcjonerski-ID6yzwHz.html#c2365db045

paci napisał:

Łysemu to bardziej taki bo On wierny marce jest:)
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-tucson-2-0-crdi-136km-2wd-style-19-cali-2016-od-reki-ID6yq9lf.html#xtor=SEC-8

Nie pogardziłbym tym Tusconem :)

Paci, nie kuś, Żuka zawsze lubiłem i sporo czasu przelatałem Nysą (522 Towos). Nawet w Karpaczu byłem ze znajomymi. 3
Fakt, podróż trochę trwała... :-) Ale jakie wspomnienia :-)))

eadem w mojej okolicy gospodarstwa są tańsze:-D
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-dom-z-dzialka-CID3-IDjv8dH.html#21f38df1f8
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-dom-z-dzialka-gospodarstwo-CID3-IDin9sw.html#21f38df1f8
Arasz ja też lubię żuka tylko w innym wydaniu