Przez pierwsze kilkaset km nie dawało o sobie aż tak znać, więc uznałem kwestię za winę prostych regulacji. Z czasem jak poznałem charakterystykę tej jednostki napędowej, zacząłem szukać przyczyny. W międzyczasie stan się pogarszał aż w końcu doszło do tego co jest obecnie.
Fakt jest taki, że "na pierwszy rzut oka" i takie tam przeturlanie się po parkingu, nic nie wskazywało na grubszy problem. A przecież z powodu nie do końca ładnej pracy silnika nie robi się od razu demontażu. Jak się okazuje, w tym wypadku od razu trzeba było tak zrobić ;p
Fakt, też twoją apką jeździłem i na początku nic nie zauważyłem, dopiero po oswojeniu manetki. Oby to było to. Ile taka wymiana...?
Koszty się dokładnie ustali, bo oni wiedzą jaka jest sytuacja i ile to trwało. Na pewno min. 600zł za robociznę + koszt części. Cylinder+tłok OEM patrzyłem na ebayu to niecałe 900zł i tyle samo powiedział mi gość który aktualnie przejął zlecenie.
Gdzieś tam w tle jest jeszcze ta wymiana pompy paliwa z początku, ale za to nie zapłaciłem bo nie przyjąłem pojazdu w stanie jakim był.
Na marginesie, moduł zapłonowy używka do 200tki mam na oku, za 180zł. Jakby co.
Wykwalifikowani specjaliści od wyciągania kasy ASO - Autoryzowana Stacja Okradania (klientów) - ręce opadają...:(
Wiesz, nie tylko oni mieli problem z tym tematem. Ale dopiero u nich podjąłem decyzję o rozbiórce. Inaczej temat dalej by stał. Tak samo jest w silnikach samochodowych np. BMW gdzie wizualnie pewne jednostki są identyczne, a różnią się nawet o kilkaset cc. Tak bywa.
Dlatego właśnie napisałem, że od razu po zakupie było trzeba zrobić rozbiórkę, pomierzyć, odświeżyć i jazda. Taki miałem pierwotny plan. Ale zwlekałem i obserwowałem rozwój wydarzeń.
Ja się wczoraj wybrałem na wymianę klocków z tyłu i na myjnię (przed wymianą klocków). Po myciu i na nowych klocuszkach moto odżyło i śmiga jak wściekłe :-)))Szkoda tylko, że znów rano się zimno zrobiło...
Śmignąłem po dalsze części do roweru, zanabyłem suport, łańcuch i jedną korbę... bo druga wybyła. Jest nadzieja, że wróci :-) Może do wiosny poskładam tego chinola i będzie czym po wsi latać. Do piwnicy naściągałem europalet i jakoś da się nad tym rozlewiskiem zapanować :-)))
Święta za pasem karpie tam zapuść:D
Posolę i flondry, bo karp tak na płasko, bokiem... bez sensu :-)
Być może kogoś to zainteresuje:
Jestem w trakcie przenoszenia swojego dodatkowego numeru kom do ciekawej oferty:
https://lajtmobile.pl/promocja-strzal-w-dziesiatke/68
Trochę poczytałem o operatorze, głównego numeru bym nie przeniósł bo nie znam firmy ale na mniej istotny zaryzykuję. Korzystają z nadajników Plusa. Głównie będę tego potrzebował jako pakiet netu do nawigacji więc 10zł / mies jest ok. Suma kosztów na 12 mies jest bardzo niska. Aktywacja 29zł.
Chyba - kurna - FLĄDRY.... barani łbie :-)
Hej TY! Ty mi tu Zulusa nie obrażaj! ;)Małpa z baranem niewiele ma wspólnego;)
eadem napisał:
Być może kogoś to zainteresuje:
Jestem w trakcie przenoszenia swojego dodatkowego numeru kom do ciekawej oferty:
https://lajtmobile.pl/promocja-strzal-w-dziesiatke/68
Trochę poczytałem o operatorze, głównego numeru bym nie przeniósł bo nie znam firmy ale na mniej istotny zaryzykuję. Korzystają z nadajników Plusa. Głównie będę tego potrzebował jako pakiet netu do nawigacji więc 10zł / mies jest ok. Suma kosztów na 12 mies jest bardzo niska. Aktywacja 29zł.
To telestrada s.a. - czyli wirtualny lekki syf. Omijał bym to.
Poczytałem trochę właśnie zanim podjąłem decyzję, testy ludzi którzy na próbę wzięli też. Przy kosztach jakie są w tej promocji, mogę zaryzykować. Oczywiście tak jak pisałem, głównego numeru w taki model na pewno nie wsadzę ;)
Czasem coś napiszę, Bea, a potem sam w to nie mogę uwierzyć. Jak nie barani, to jaki...? Banani... nowy... bananowy łeb?
Bananowy song :-) Macie od małpy, bawcie się :-)))
https://www.youtube.com/watch?v=Y5lM39tJPUw
Na szczęście ja wierzę w Ciebie Zulusku;)))
Małpy lubią banany zdaje się? ;)))
Eademie... mam nadzieję, że za czas jakiś nie będziesz zmuszony głośno złorzeczyć i pomstować. Ale jak to mawiają - jest ryzyko, jest zabawa... :))))
+++
Wiara w Zulusa? Do czego to doszło... To chyba taka bardziej buddyjska... :)))))
Eee tam... zaraz buddyjska Druidzie, Zulus nie z Azji, a z Afryki się wywodzi ;)))
No wiesz... buszmeńskie rytuały , muzyka i takie tam... dzikie klimaty;)))
Wszystko ma być zgodne z umową. Po otrzymaniu jej, zapoznam się i zadecyduję. W razie czego jest 14 dni na odwrót.
Hmmm... Kiedy wiesz Bea... Zulus to jest wzorcowy materiał na Buddę Medytującego. Taki ino do Sevres... :)))))))
Te buszmeńskie klimaty to materiał dla dr Freuda... Może to po prostu Maska... za którą i tak jest... Budda... :D
+++
Eademie - trzymam kciuki. Czujnym bądź...
https://youtu.be/5fVwMRNUIqQ?t=54s