Swoją drogą Araszu wyobrażasz sobie Paciego w skafandrze rozbierającego Pełżota? Murowana rola w filmie... ;)))
I niewiarygodna pompa na taki widok:)
Druidzie, pytasz o moje marzenia senne, czy chcesz się podłączyć. :-)
Nie, nie wyobrażam sobie Paciego w kombinezonie. Jego wrzeszczący avatar tak mi się wrył w mózg, że bym go normalnie na ulicy nie poznał :-)))
No i masz traumę... ;)))
O który ci chodzi:)
O przystojnego Greka z naszymi barwami na ryju. Lubiłem go :-)
Oj tam, oj tam... Paci to nawet bez greckiego avatara, zawsze udaje Greka... ;)))
Na Greka, to On tylko wyglądać może. Za pracowity zwierzak na południowca jest :-)
A proszę Cię bardzo:)
Łał... ;)))
+++
Ty Paci, to jednak gościu jesteś... wsłuchujesz się w głos ludu... :))
Niech ma niech się cieszy:)I czy mi się wydaje czy dwa symy nawalone na forum?a ostrzegałem nie kupować.
Tak Paci, pamiętamy że gorąco przestrzegałeś przed wszystkimi wyrobami tajwańskimi... ;)))
Ale wszystko w końcu się musi kiedyś zepsuć... nawet Kymco... a co dopiero Sym... ;))
Druid napisał:
Tak Paci, pamiętamy że gorąco przestrzegałeś przed wszystkimi wyrobami tajwańskimi... ;)))
Ale wszystko w końcu się musi kiedyś zepsuć... nawet Kymco... a co dopiero Sym... ;))
Druidzie przede wszystkim Sym i Kymco:D
Siemacie zgredowate staruchy :-)
Właśnie przyczłapałem z placu budowy firmy mojej kochanej.
W drodze powrotnej spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, na światłach podjechało coś dużego i czarnego. Przemiły powożący tym zacnym sprzętem zapytał jak się jeździ i zaprosił na czwartkowe spotkania maxi skuterów po 19:00 pod Harleyem na Prymasa.
Po czym zniknął :-)
Wiedzieliście, że takie coś się w Wawie odbywa co czwartek...?
*
Paci, dzięki! Nareszcie masz ludzką twarz :-)))
Spotkania czwartkowe w Route66 na Prymasa 74.
ale Harley jest Górczewska 30 :). tylko wjazd od prymasa
Gość zaprosił pod Harleya, ale knajpa ma adres Prymasa 74 (z netu wynika, że to spotkania burgmanii ;-)
Hmmm... idą do knajpy napić się mineralki? Bo pewnie na końcu tej bocznej uliczki misiaki sieci zarzucają... ;)))
nigdy nie bywaliście na cotygodniowych spotach?
sie stoi, sie gada, sie pali jak kto pali. Kto ma jakie kółka, ile pali, jakie akcesoria...z czasem wchodzą inne tematy albo i nie. Zależy od grupy.
Nie wiem jakim cudem ale zawsze jest o czym gadać. My kiedyś jeszcze jako hondapl.org spotykalismy sie tydzień w tydzień bite 2-3 lata w każdą środe o 18tej na płycie lotniska pod automobilklubem na Powstańców Sląskich i tylko naprawdę temperatury -10/-15 zmuszały nas do ucieczki na parking centrum handlowego po drugiej stronie ulicy i ew. pizzerie.
Hmmm... Cholera, ile to człowiekowi bokiem ucieka... ;)))