Tak to złe porównanie, gizmo był puchaty a nie łysy a gremliny nie były utyte:D raczej ropuch; :D
Skup się na jego walorach duchowych... reszta to kostium... ;)))
Pan, Pan Ropuch :-)
http://zzzl.pl/bohaterowie/b_ropuch.jpeg
Duchowe walory, wiem karzel w skarpetach w paski z horroru.
Widzisz Druidzie jak to jest, jak się od razu - na początku znajomości - porządnie gościowi po drugiej stronie kabla ryja nie obije...?
Trzeba brać dzień wolny w pracy, jechać pół dnia... potem wracać... a i tak nie wiadomo, czy informacja nadana morsem dotrze do zakutej pały :-))))))
Paci... skąd w Tobie tyle jadu? Święta się zbliżają... popracuj nad sobą... bądź lepszym... zgredem... ;)))
No jaka agresja przez ciebie przemawia, tylko by bił a karmić to nie ma kto:D
Paci, staramy się chronić Ciebie... przed samym sobą... żebyś pod choinkę rózgi nie dostał... ;)))
Karmić to będę, ale jak Ty do mnie w gości przyjedziesz :-)))
Druid napisał:
Paci... skąd w Tobie tyle jadu? Święta się zbliżają... popracuj nad sobą... bądź lepszym... zgredem... ;)))
Druid, Święta to ostatnie prawdziwe pmiętam za komuny,teraz to jest festyn prózności który sie zaczyna już 1listopada[to święto też zeszmacono,stragany,balony obwarzanki przed cmentazem jeszcze myszki miki kur,, brakuje]
Arzsz za malo masz wolnego czasu a i moja wątroba już marotonu mogła by nie podołać:D.Chociaż latem tydzień dałem radę:)
[kumplowi się córa urodziła]
Zulus napisał:
Karmić to będę, ale jak Ty do mnie w gości przyjedziesz :-)))
+++
To chyba będzie w 2908... najwcześniej...
+++
Wiesz Paci... jakie te Święta będą... to w końcu od nas zależy... Telewizor można wypierniczyć, do sklepów nie latać... Spotkać się z ludźmi, których się lubi (niekoniecznie z Rodziną)... i nie dać wtłoczyć w ten cały bazar... ;)))
+++
Inna rzecz, że ta bazarowa otoczka wszystkich świąt, to ludowa tradycja... odpust się to ongiś nazywało... i tak już zostało... ;)))
Telewizor wypierniczyłem, po sklepach i tak nie łażę (no chyba, żeby jakieś moto kupić), to nawet nie zauważam zmiany ze zniczy/dyń na choinki/mikołajów, a spotykam się z ludźmi, których lubię (nawet, jak to rodzina) :-)))
No widzisz Paci! Dasz radę... bierz przykład i ucz się... ;)))
Ucz się dziecię, ucz :-)))
Sęk w tym ze Araszowi to kobita robi zakupy i on w to całe bagno nie musi wchodzić i po sklepach łazikować a ja tak,nawet żeby się dopchać do stoiska mięsnego to przez te je,,ne elfy i mikolaje.
To fakt, ale kobita też nie ma na to czasu, bo zapier#@&@ od rana do nocy, a jak nie, to siedzi z wnukiem :-)
My po prostu przestaliśmy robić zakupy :-)))
Przez cały tydzień w zasadzie nie jadamy w domu (prawie nic), a w weekend różnie. Czasem tak, ale zazwyczaj nie (wybywanie na wieś, albo do rodziców, albo z dzieciakami najczęściej w knajpie). W lodówce światło i trochę ogórków.
Masakra się zaczyna, jak trzeba zacząć kupować prezenty... Nienawidzę wychodzenia na zakupy, budzą we mnie mordercze instynkty i nic nie pomaga. Błogosławię zakupy w necie :-)))
A wszelkie codzienne potrzeby zaspokaja nam sklepik w naszym budynku + Rossmann naprzeciw...
Pocieszę Cię Paci, że u nas w domu to ja robię wszystkie zakupy... Dlatego interesował mnie skuterek z odpowiednim ^pojemnikiem^... Obstawiam spożywczaki, bazarek, apteki i chemię... taki los... ;)))
W zamrażarce leży ten napoczęty 3 lata temu litr absolutnie zmrożonej wody ognistej i... wkłady do lodówki turystycznej.
W lodówce trochę warzyw (w większości własnych, bo żona zupy gotuje dla młodego i czasem dla siebie).
Mięsa prawie nie je, więc nie kupujemy.
Kupujemy jajka, ale przywozi je nam teść starszego syna z własnej hodowli z Mazur (się z Wawy wyniósł i kury choduje, ma szystko w D.).
No to zjemy kilka w weekend i tyle zakupów :-)
Druid napisał:
Pocieszę Cię Paci, że u nas w domu to ja robię wszystkie zakupy... Dlatego interesował mnie skuterek z odpowiednim ^pojemnikiem^... Obstawiam spożywczaki, bazarek, apteki i chemię... taki los... ;)))
No to rozumiesz o czym piszę,i wiesz jak się zachowuje bydlo jak uslyszy "Promocja" i te baby wszystkie,normalnie jak dzień świra.
Taaa te świąteczne promocje na te wszystkie świeczki,łańcuchy,bombki !@uj z tym że w domu leży osiem nie rozpakowanych nowych kompletów ważne że w promocji i jeść nie woła to może leżeć to samo z karpiem początek listopada promocja na karpie! jedyne 40zł za kilogram co z tego że 20 grudnia będą kosztować 15zł ale trzeba kupić i mrozić bo później nie będzie i ten syf w domu ooo! tak ten syf człowiek wchodzi do kuchni a tam na ścianach flaki,warzywa,penisy,coś chodzi po podłodze i stara się zwiać,krew bryzga na drzwi nienawidzę tego niedobrze mi się robi przed świętami i w nich nie uczestniczę symbolicznie zjem kolacje czy tam co i dziękuję